Data dodania: 2018-05-14 (12:53)
Nowy tydzień inwestorzy rozpoczynają w pogodnych nastrojach, co widać przede wszystkim po rynku akcji, ale na FX przerodziło się to w dryf bez przewagi dolara. Obecnie kluczowym pytaniem jest, czy USD ma tylko przerwę w większym marszu, czy zapędził się w swojej sile i zostanie za to skarcony? Dyskusja trwa, konkluzji brak, świeżych impulsów dziś raczej nie dostaniemy.
Dolar stracił efekt rozpędu, jaki w ostatnich tygodniach zapewnił mu wyraźne umocnienie do pozostałych walut. Brak „brzydkich” konsekwencji zerwania umowy nuklearnej z Iranem przez prezydenta Trumpa oraz gorszy od oczekiwań odczyt CPI z USA pozwoliły na przegrupowanie i realizację zysków i teraz znaleźliśmy się w fazie wyczekiwania na nowy impuls. Osobiście nie mam przekonania, by 5 minut USD właśnie się kończyło. Tło makroekonomiczne w dalszym ciągu jest sprzyjające, podczas gdy reszta świata jeszcze nie otrząsnęła się z serii sygnałów o spowolnieniu aktywności gospodarczej. Mimo to nie widać po tynku, aby inwestorzy byli teraz skłonni opowiedzieć się za którąkolwiek opcji (kupić czy sprzedaż USD). Dlatego najbliższe godziny mogą upłynąć na spokojnym wyczekiwaniu nowego impulsu. Sprzedaż detaliczna z USA we wtorek wydaje się pierwszym istotnym testem.
W dzisiejszym kalendarzu nie ma nic ciekawego i nawet maraton wystąpień członków Fed i EBC nie odciśnie piętna na EUR/USD. Choć po ostatnich spadkach pesymizm może być przesadzony, co by sugerowało łatwiejszą drogę do kontynuowania odbicia, to brakuje jednak przekonujących argumentów za kupnem EUR. Jak dla mnie z podobną łatwością możemy sięgnąć 1,2050, jak i wrócić do 1,19, a impuls prędzej będzie ze strony USD (sprzedaż detaliczna, ruch na rentownościach). GBP ponownie jest chłopcem do bicia po tym, jak w zeszłym tygodniu został „porzucony” przez gołębi Bank Anglii. Raport z rynku pracy Wlk. Brytanii we wtorek może dać przejściowy zastrzyk optymizmu, ale nie na tyle, by całkowicie wymazać pesymizm związany z oczekiwaniami wobec polityki stóp procentowych BoE. No i pozostaje jeszcze kwestia Brexitu, gdzie premier May ma problemy nie tylko z przeciwnikami we własnej partii, co w rządzie. Jeśli już, to w gronie głównych walut możemy widzieć śmielsze ruchy na USD/JPY. Sentyment rynkowy jest pozytywny przy malejących napięciach w rozmowach handlowych USA-Chiny. Budujący się apetyt na ryzyko może podnieść indeksy giełdowe, a z nimi USD/JPY, ale kluczem jest przełamanie 110. W gronie walut surowcowych ADU i NZD w moim przekonaniu umacniają się tylko na realizacji zysków z pozycji na sprzedaż, a fundamentalnie nie są to solidne waluty, więc gdy tylko USD powróci do marszu, tutaj trzeba szukać okazji. Inaczej wygląda CAD, gdzie rynek wyraźnie chce zwiększyć zaangażowanie i nie zraził się za bardzo mieszanym raportem z rynku pracy Kanady w piątek. Finał rozmów w sprawie NAFTA jest odległy, ale do czwartku do Kongresu USA ma trafić draft umowy (bez konkretów), co rynek odczytuje jako coś dobrego.
Podtrzymuje mój sceptycyzm wobec złotego, gdyż uważam, że okres fascynacji rynkami wschodzącymi dobiegł końca, a silny wzrost rentowności długu USA obniża trakcyjność odsetkową inwestycji w tym segmencie. Co z tego, jeśli dług daje 4-5 pkt proc. więcej, jak zmiany kursu walutowego mogą tą premię „zjeść” w dwa dni? Kolejna fala umocnienia dolara będzie skłaniać do ucieczki z pozycji na rynkach wschodzących, albo do zabezpieczenia ryzyka walutowego (co oznacza sprzedaż lokalnych walut i kupno dolara). Ale to jest scenariusz, którego się trzymam w średnim terminie, a teraz uspokojenie stwarza możliwość do zbliżenia się EUR/PLN do 4,24.
W dzisiejszym kalendarzu nie ma nic ciekawego i nawet maraton wystąpień członków Fed i EBC nie odciśnie piętna na EUR/USD. Choć po ostatnich spadkach pesymizm może być przesadzony, co by sugerowało łatwiejszą drogę do kontynuowania odbicia, to brakuje jednak przekonujących argumentów za kupnem EUR. Jak dla mnie z podobną łatwością możemy sięgnąć 1,2050, jak i wrócić do 1,19, a impuls prędzej będzie ze strony USD (sprzedaż detaliczna, ruch na rentownościach). GBP ponownie jest chłopcem do bicia po tym, jak w zeszłym tygodniu został „porzucony” przez gołębi Bank Anglii. Raport z rynku pracy Wlk. Brytanii we wtorek może dać przejściowy zastrzyk optymizmu, ale nie na tyle, by całkowicie wymazać pesymizm związany z oczekiwaniami wobec polityki stóp procentowych BoE. No i pozostaje jeszcze kwestia Brexitu, gdzie premier May ma problemy nie tylko z przeciwnikami we własnej partii, co w rządzie. Jeśli już, to w gronie głównych walut możemy widzieć śmielsze ruchy na USD/JPY. Sentyment rynkowy jest pozytywny przy malejących napięciach w rozmowach handlowych USA-Chiny. Budujący się apetyt na ryzyko może podnieść indeksy giełdowe, a z nimi USD/JPY, ale kluczem jest przełamanie 110. W gronie walut surowcowych ADU i NZD w moim przekonaniu umacniają się tylko na realizacji zysków z pozycji na sprzedaż, a fundamentalnie nie są to solidne waluty, więc gdy tylko USD powróci do marszu, tutaj trzeba szukać okazji. Inaczej wygląda CAD, gdzie rynek wyraźnie chce zwiększyć zaangażowanie i nie zraził się za bardzo mieszanym raportem z rynku pracy Kanady w piątek. Finał rozmów w sprawie NAFTA jest odległy, ale do czwartku do Kongresu USA ma trafić draft umowy (bez konkretów), co rynek odczytuje jako coś dobrego.
Podtrzymuje mój sceptycyzm wobec złotego, gdyż uważam, że okres fascynacji rynkami wschodzącymi dobiegł końca, a silny wzrost rentowności długu USA obniża trakcyjność odsetkową inwestycji w tym segmencie. Co z tego, jeśli dług daje 4-5 pkt proc. więcej, jak zmiany kursu walutowego mogą tą premię „zjeść” w dwa dni? Kolejna fala umocnienia dolara będzie skłaniać do ucieczki z pozycji na rynkach wschodzących, albo do zabezpieczenia ryzyka walutowego (co oznacza sprzedaż lokalnych walut i kupno dolara). Ale to jest scenariusz, którego się trzymam w średnim terminie, a teraz uspokojenie stwarza możliwość do zbliżenia się EUR/PLN do 4,24.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.