
Data dodania: 2018-05-14 (09:18)
Polityczny wątek Włoch ciągnie się już nieprzerwanie od początku marca, kiedy to po niejednoznacznych wynikach wyborów parlamentarnych niemożliwym było stworzenie rządu. Choć atencja rynku zdecydowanie osłabła od tego czasu, to nie należy zapominać, że Włochy to wciąż trzecia, ...
... największa gospodarka strefy euro, co może mieć niebagatelne znaczenie w dalszych krokach odnośnie do polityki pieniężnej tym bardziej, że nowy rząd będzie najmniej pożądaną opcją w oczach uczestników rynku.
Podczas weekendu dwie największe partie - Ruch Pięciu Gwiazd oraz Liga Północy - ustaliły wstępny, wspólny program, który jeszcze dzisiaj ma zostać przedstawiony prezydentowi. Według liderów obydwu ugrupowań dokonano istotnego postępu w kwestii cięcia podatków, zwiększania zasiłków społecznych oraz polityki migracyjnej. Niemniej jednak w dalszym ciągu nie wiadomo kto będzie przewodniczył nowemu rządowi, a z pewnością nie będą to liderzy tychże partii - Di Maio oraz Salvini. Tym samym obydwa ugrupowania muszą znaleźć wspólnego, niezależnego kandydata, a następnie przedstawić go głowie państwa Sergio Matterelliemu. Aczkolwiek zaznaczyć trzeba, że prezydent ma w całym tym zamieszaniu decydujący głos i wcale nie musi zaakceptować zgłoszonej przez obydwie partie osoby na nowego premiera. Mattarella nie omieszkał tego przypomnieć podczas niedzielnego przemówienia podkreślając jednocześnie ważność, by Włochy prowadziły rozważną politykę finansów publicznych. Czy jednak krok w kierunku utworzenia nowego rządu jest czymś pozytywnym? Cóż, jeszcze przed marcowymi wyborami populistyczna koalicja Ruchu Pięciu Gwiazd oraz Ligi Północy była najmniej lubianą opcją przez uczestników rynku, gdyż wiązała się z ogromnymi kosztami dla budżetu (szacuje się, że nowy rząd może kosztować nawet 30 miliardów euro) stanowiąc realne ryzyko dla reguł budżetowych UE. Choć od tego czasu lider Ruchu Pięciu Gwiazd nieco zmiękczył swoje stanowisko odnośnie do przyszłości Włoch w strefie euro, Matteo Salvini wciąż zamierza dążyć do opuszczenia bloku tak szybko jak to będzie tylko możliwe. W niedzielę swoje poparcie dla nowej koalicji wyraziło małe ugrupowanie Bracia Włosi pod warunkiem, że premierem nie będzie nikt z Ruchu Pięciu Gwiazd. Biorąc pod uwagę, że nowa koalicja miałaby tylko nieznaczną większość w wyższej izbie parlamentu wsparcie ze strony prawicowej partii sprawiłoby, że nowy rząd wzmocniłby swoją pozycję.
Z rynkowego punktu widzenia niewiele się zmieniło, a premia za ryzyko mierzona nadwyżką rentowności obligacji Włoch w stosunku do niemieckiego odpowiednika właściwie stoi w miejscu przy poziomach, jakie widzieliśmy tuż po wyborach przed ponad dwoma miesiącami. Można zatem skonkludować, że przynajmniej krótkoterminowo jakikolwiek rząd może być lepszą opcją niż jego całkowity brak, aczkolwiek rządy populistyczne mogą odbić się czkawką na całej gospodarce w dłuższym horyzoncie czasowym, kiedy polityka fiskalna wydostanie się spod kontroli.
Rynkiem nie zatrzęsły również doniesienia zza oceanu, gdzie nowy doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w Białym Domu John Bolton zasugerował, że europejskie przedsiębiorstwa powinny liczyć się z sankcjami, jeśli nadal będą kontynuowały prowadzenie interesów z Iranem. Przypomnijmy, że prezydent Donald Trump zdecydował się wycofać z porozumienia nuklearnego w zeszłym tygodniu i choć inne państwa wyraziły zdecydowany sprzeciw jasnym było, że lekceważenie decyzji administracji Trumpa może nie ujść na sucho. Z kolei zaprzestanie interesów między UE a Iranem będzie najpewniej prowadzić do spadku importu irańskiej ropy, co byłoby pozytywnym czynnikiem dla rynku czarnego złota.
W dzisiejszym kalendarzu warto zwrócić przede wszystkim uwagę na dane odnośnie do bilansu płatniczego Polski oraz wystąpienia bankierów centralnych EBC. W dalszej części tygodnia z rodzimej gospodarki poznamy między innymi wstępny odczyt PKB za pierwszy kwartał oraz dane z rynku pracy za kwiecień. Po godzinie 9:00 za dolara płacono 3,5681 złotego, za euro 4,2651 złotego, za funta 4,8347, a za franka 3,5687 złotego.
Podczas weekendu dwie największe partie - Ruch Pięciu Gwiazd oraz Liga Północy - ustaliły wstępny, wspólny program, który jeszcze dzisiaj ma zostać przedstawiony prezydentowi. Według liderów obydwu ugrupowań dokonano istotnego postępu w kwestii cięcia podatków, zwiększania zasiłków społecznych oraz polityki migracyjnej. Niemniej jednak w dalszym ciągu nie wiadomo kto będzie przewodniczył nowemu rządowi, a z pewnością nie będą to liderzy tychże partii - Di Maio oraz Salvini. Tym samym obydwa ugrupowania muszą znaleźć wspólnego, niezależnego kandydata, a następnie przedstawić go głowie państwa Sergio Matterelliemu. Aczkolwiek zaznaczyć trzeba, że prezydent ma w całym tym zamieszaniu decydujący głos i wcale nie musi zaakceptować zgłoszonej przez obydwie partie osoby na nowego premiera. Mattarella nie omieszkał tego przypomnieć podczas niedzielnego przemówienia podkreślając jednocześnie ważność, by Włochy prowadziły rozważną politykę finansów publicznych. Czy jednak krok w kierunku utworzenia nowego rządu jest czymś pozytywnym? Cóż, jeszcze przed marcowymi wyborami populistyczna koalicja Ruchu Pięciu Gwiazd oraz Ligi Północy była najmniej lubianą opcją przez uczestników rynku, gdyż wiązała się z ogromnymi kosztami dla budżetu (szacuje się, że nowy rząd może kosztować nawet 30 miliardów euro) stanowiąc realne ryzyko dla reguł budżetowych UE. Choć od tego czasu lider Ruchu Pięciu Gwiazd nieco zmiękczył swoje stanowisko odnośnie do przyszłości Włoch w strefie euro, Matteo Salvini wciąż zamierza dążyć do opuszczenia bloku tak szybko jak to będzie tylko możliwe. W niedzielę swoje poparcie dla nowej koalicji wyraziło małe ugrupowanie Bracia Włosi pod warunkiem, że premierem nie będzie nikt z Ruchu Pięciu Gwiazd. Biorąc pod uwagę, że nowa koalicja miałaby tylko nieznaczną większość w wyższej izbie parlamentu wsparcie ze strony prawicowej partii sprawiłoby, że nowy rząd wzmocniłby swoją pozycję.
Z rynkowego punktu widzenia niewiele się zmieniło, a premia za ryzyko mierzona nadwyżką rentowności obligacji Włoch w stosunku do niemieckiego odpowiednika właściwie stoi w miejscu przy poziomach, jakie widzieliśmy tuż po wyborach przed ponad dwoma miesiącami. Można zatem skonkludować, że przynajmniej krótkoterminowo jakikolwiek rząd może być lepszą opcją niż jego całkowity brak, aczkolwiek rządy populistyczne mogą odbić się czkawką na całej gospodarce w dłuższym horyzoncie czasowym, kiedy polityka fiskalna wydostanie się spod kontroli.
Rynkiem nie zatrzęsły również doniesienia zza oceanu, gdzie nowy doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w Białym Domu John Bolton zasugerował, że europejskie przedsiębiorstwa powinny liczyć się z sankcjami, jeśli nadal będą kontynuowały prowadzenie interesów z Iranem. Przypomnijmy, że prezydent Donald Trump zdecydował się wycofać z porozumienia nuklearnego w zeszłym tygodniu i choć inne państwa wyraziły zdecydowany sprzeciw jasnym było, że lekceważenie decyzji administracji Trumpa może nie ujść na sucho. Z kolei zaprzestanie interesów między UE a Iranem będzie najpewniej prowadzić do spadku importu irańskiej ropy, co byłoby pozytywnym czynnikiem dla rynku czarnego złota.
W dzisiejszym kalendarzu warto zwrócić przede wszystkim uwagę na dane odnośnie do bilansu płatniczego Polski oraz wystąpienia bankierów centralnych EBC. W dalszej części tygodnia z rodzimej gospodarki poznamy między innymi wstępny odczyt PKB za pierwszy kwartał oraz dane z rynku pracy za kwiecień. Po godzinie 9:00 za dolara płacono 3,5681 złotego, za euro 4,2651 złotego, za funta 4,8347, a za franka 3,5687 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
09:52 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.