
Data dodania: 2016-06-18 (00:18)
Główna para: Oczywiście niezależnie od wyniku referendum w Wielkiej Brytanii, w tym miesiącu nie dojdzie do Brexitu. W najlepszym (czy też najgorszym – zależy jak patrzeć) przypadku dojdzie do podjęcia bardzo ogólnej decyzji, zaś samo występowanie z UE będzie procesem trwającym długo, być może dwa lata.
To już jednak niuanse. Rynki zachowują się tak, jakby w niedzielę miało dojść do jakiegoś apokaliptycznego wydarzenia. W ten sposób gracze napędzają się wzajemnie, napędzają samych siebie i przepowiednia spełnia się przez to, że ogół w nią wierzy. Faktycznie więc krótkoterminowe skutki ewentualnej decyzji o Brexicie mogą być ciężkie – tj. mogą zachwiać wykresami cen akcji, euro, dolara, złota, ropy itd. Zachwiać w ten sposób, że aktywa ryzykowne będą tracić. Zresztą – w zasadzie już tracą.
W czerwcu pierwszym potężnym akcentem były arcy-słabe payrollsy z USA, czyli oficjalne dane z rynku pracy. W ciągu jednego dnia kurs powędrował z okolic 1,1140 do 1,1355 (było to 3 czerwca). payrollsy za maj 2016 roku były zaskakująco słabe: wynik total nonfarm to tylko 38 tys., total private to 25 tys. Dość powiedzieć, że na rynku prognozowano 161 tys. i 154 tys.
Wyznaczmy parę punktów: 3 maja eurodolar sięgał powyżej 1,1610 (zależnie od tego, na jaką platformę i jaki wykres, bid, ask czy uśredniony, patrzymy, ale to już niuanse). 30 maja przetestowano linię 1,11. Nieco ponad tydzień później, 8 i 9 marca, otarliśmy się o 1,14. Wczoraj znów wykres był blisko 1,11 (1,1130), ale i przy 1,13. Dziś po południu mamy 1,1265.
Teoretycznie rzecz biorąc, wczorajsza świeca dzienna powinna stanowić sygnał odwrotu od spadków, z uwagi na mały korpus i długi knot dolny. Euro mogłoby więc zyskiwać. W jakimś stopniu może za tym przemawiać tragiczne wydarzenie z dnia wczorajszego, czyli zabójstwo działaczki Partii Pracy, pani Jo Cox. Nie są do końca znane jeszcze okoliczności zbrodni, niektórzy twierdzą, że sprawca wykrzykiwał hasła antyunijne i nacjonalistyczne. Fanatyk? Psychopata? Zagranie false flag? Plotka mydląca oczy, gdy tak naprawdę tło zdarzenia było inne, np. czysto rabunkowe?
Nie wiadomo, ale jednak taki akt może odebrać część głosów zwolennikom Brexitu. W każdym razie bukmacherzy podobno już w mniejszym stopniu stawiają na scenariusz wyjścia.
Referendum już 23 czerwca. Za nami i czerwcowe payrollsy (tj. podane w czerwcu, a dotyczące maja) – i najnowsze posiedzenie FOMC. Nie przyniosło ono zmiany stóp procentowych, a jego ogólny wydźwięk był lekko gołębi. Obniżono perspektywy PKB na lata 2016 i 2017, obniżono oczekiwania co do stóp na ten rok i przyszłe lata.
Ostatecznie sytuacja jest teraz pośrednia. Biorąc pod uwagę okres od początku maja, po jednej stronie mamy 1,11, po drugiej 1,16, a jesteśmy pomiędzy 1,12 i 1,13. W największej ogólności akceptujemy jednak hipotezę o tym, że w dalszej części roku dolar będzie tą mocniejszą stroną – i to niezależnie od Brexitu. Abstrahujemy tu od lokalnych, nawet dużych korekt.
Ale uwaga: do przebicia wciąż jest jeszcze, przetestowana wczoraj, linia zwyżkowa, idąca od początku grudnia poprzez dołki z pierwszej połowy marca. Dość podobną linię można było wymierzyć w roku 2015 – od marca do października. Wtedy też badano rejony 1,15 – 1,17 – i w końcu to dolar wygrał. Teraz też to dopuszczamy, chyba że majowe payrollsy nie były wypadkiem przy pracy, lecz początkiem fatalnej serii. To jednak mało prawdopodobne.
Co ze złotym polskim?
Złoty jest generalnie w niełasce, jeśli chodzi o ten tydzień i poprzedni. Owszem, 9 czerwca na USD/PLN notowano kursy niższe niż 3,7840, ale wczoraj wykres musnął linię 4 zł. Inna rzecz, że notowano też zejścia do 3,92 i nawet niżej (ale czy to mamy teraz nazywać siłą złotego?).
Na EUR/PLN moc naszej waluty też jest umiarkowana, mamy 4,4420. Wczoraj notowano wyjścia do 4,4450, ale też i kursy niezbyt odległe od 4,40. Cóż, rynek porusza złotym jak wiatr strachem na wróble. To przykre, ale tak jest, nasza waluta jest czuła na zmiany. Oczywiście dla spekulantów to zawsze łakomy kąsek – pogratulować tym, którzy kupili euro np. w połowie lipca 2015 (za 4,10 zł), a sprzedali w styczniu tego roku za 4,51 zł.
Dziś poznaliśmy dane o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej za maj. W przemyśle dynamika roczna była dodatnia, ale tylko 3,5 proc., a oczekiwano 4,65 proc. W relacji m/m był spadek o 3,6 proc. W drugim sektorze to -13,7 proc. r/r.
Co do sprzedaży detalicznej, to w maju spadła o 0,5 proc. m/m oraz wzrosła o 2,2 proc. r/r – ale oczekiwano 3 proc. w tym drugim ujęciu. Ogólnie więc dane nie były pomyślne dla PLN.
W czerwcu pierwszym potężnym akcentem były arcy-słabe payrollsy z USA, czyli oficjalne dane z rynku pracy. W ciągu jednego dnia kurs powędrował z okolic 1,1140 do 1,1355 (było to 3 czerwca). payrollsy za maj 2016 roku były zaskakująco słabe: wynik total nonfarm to tylko 38 tys., total private to 25 tys. Dość powiedzieć, że na rynku prognozowano 161 tys. i 154 tys.
Wyznaczmy parę punktów: 3 maja eurodolar sięgał powyżej 1,1610 (zależnie od tego, na jaką platformę i jaki wykres, bid, ask czy uśredniony, patrzymy, ale to już niuanse). 30 maja przetestowano linię 1,11. Nieco ponad tydzień później, 8 i 9 marca, otarliśmy się o 1,14. Wczoraj znów wykres był blisko 1,11 (1,1130), ale i przy 1,13. Dziś po południu mamy 1,1265.
Teoretycznie rzecz biorąc, wczorajsza świeca dzienna powinna stanowić sygnał odwrotu od spadków, z uwagi na mały korpus i długi knot dolny. Euro mogłoby więc zyskiwać. W jakimś stopniu może za tym przemawiać tragiczne wydarzenie z dnia wczorajszego, czyli zabójstwo działaczki Partii Pracy, pani Jo Cox. Nie są do końca znane jeszcze okoliczności zbrodni, niektórzy twierdzą, że sprawca wykrzykiwał hasła antyunijne i nacjonalistyczne. Fanatyk? Psychopata? Zagranie false flag? Plotka mydląca oczy, gdy tak naprawdę tło zdarzenia było inne, np. czysto rabunkowe?
Nie wiadomo, ale jednak taki akt może odebrać część głosów zwolennikom Brexitu. W każdym razie bukmacherzy podobno już w mniejszym stopniu stawiają na scenariusz wyjścia.
Referendum już 23 czerwca. Za nami i czerwcowe payrollsy (tj. podane w czerwcu, a dotyczące maja) – i najnowsze posiedzenie FOMC. Nie przyniosło ono zmiany stóp procentowych, a jego ogólny wydźwięk był lekko gołębi. Obniżono perspektywy PKB na lata 2016 i 2017, obniżono oczekiwania co do stóp na ten rok i przyszłe lata.
Ostatecznie sytuacja jest teraz pośrednia. Biorąc pod uwagę okres od początku maja, po jednej stronie mamy 1,11, po drugiej 1,16, a jesteśmy pomiędzy 1,12 i 1,13. W największej ogólności akceptujemy jednak hipotezę o tym, że w dalszej części roku dolar będzie tą mocniejszą stroną – i to niezależnie od Brexitu. Abstrahujemy tu od lokalnych, nawet dużych korekt.
Ale uwaga: do przebicia wciąż jest jeszcze, przetestowana wczoraj, linia zwyżkowa, idąca od początku grudnia poprzez dołki z pierwszej połowy marca. Dość podobną linię można było wymierzyć w roku 2015 – od marca do października. Wtedy też badano rejony 1,15 – 1,17 – i w końcu to dolar wygrał. Teraz też to dopuszczamy, chyba że majowe payrollsy nie były wypadkiem przy pracy, lecz początkiem fatalnej serii. To jednak mało prawdopodobne.
Co ze złotym polskim?
Złoty jest generalnie w niełasce, jeśli chodzi o ten tydzień i poprzedni. Owszem, 9 czerwca na USD/PLN notowano kursy niższe niż 3,7840, ale wczoraj wykres musnął linię 4 zł. Inna rzecz, że notowano też zejścia do 3,92 i nawet niżej (ale czy to mamy teraz nazywać siłą złotego?).
Na EUR/PLN moc naszej waluty też jest umiarkowana, mamy 4,4420. Wczoraj notowano wyjścia do 4,4450, ale też i kursy niezbyt odległe od 4,40. Cóż, rynek porusza złotym jak wiatr strachem na wróble. To przykre, ale tak jest, nasza waluta jest czuła na zmiany. Oczywiście dla spekulantów to zawsze łakomy kąsek – pogratulować tym, którzy kupili euro np. w połowie lipca 2015 (za 4,10 zł), a sprzedali w styczniu tego roku za 4,51 zł.
Dziś poznaliśmy dane o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej za maj. W przemyśle dynamika roczna była dodatnia, ale tylko 3,5 proc., a oczekiwano 4,65 proc. W relacji m/m był spadek o 3,6 proc. W drugim sektorze to -13,7 proc. r/r.
Co do sprzedaży detalicznej, to w maju spadła o 0,5 proc. m/m oraz wzrosła o 2,2 proc. r/r – ale oczekiwano 3 proc. w tym drugim ujęciu. Ogólnie więc dane nie były pomyślne dla PLN.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.