Data dodania: 2007-09-10 (13:47)
W nocy kurs USD/JPY spadł do poziomu 112,58 jenów i był najniższy od 17 sierpnia br. Kolejne godziny upływają pod znakiem wzrostów. Impulsem do tego stała się dzisiejsza rewizja w dół danych o japońskim PKB w II kwartale br. Gospodarka Kraju Kwitnącej Wiśni skurczyła się w II kwartale br. o 0,3 proc. w relacji kwartalnej i 1,2 proc. w relacji rocznej, wobec w obu przypadkach wstępnie szacowanego wzrostu odpowiednio na poziomie 0,1 proc. i 0,5 proc.
Opublikowane w nocy dane mają również nienajlepszy wydźwięk dlatego, że okazały się gorsze od prognoz, które zakładały ich rewizję do -0,2 proc. kwartał do kwartału oraz -0,7 proc. rok do roku.
W trwającym już 10-tą godzinę procesie wzrostu USD/JPY, pomagają również nadzieje na zahamowanie spadków na światowych giełdach. Widać to porównując zachowanie tej pary z zachowaniem kontraktów terminowych na główne amerykańskie indeksy.
Ewentualna poprawa na giełdach, zmniejszyłaby awersję do ryzyka i wpłynęła na osłabienie jena. Takie oczekiwania nie są bezzasadne. Jakkolwiek piątkowe dane z rynku pracy w USA był tragiczne i budzą słuszne obawy o pogłębienie kryzysu na rynku kredytów hipotecznych, co w konsekwencji przyniesie recesję, to równocześnie zwiększyły nadzieję na obniżkę stóp procentowych przez Fed na najbliższym posiedzeniu.
Wiara w wręcz zbawienne działanie obniżki kosztu pieniądza w USA może w najbliższym czasie uchronić giełdy przed bardzo silnymi spadkami, a może nawet przynieść próby wzrostu, co musiałoby wpływać przynajmniej na osłabienie jena. Czy tak faktycznie będzie, rozstrzygnie dzisiejsza sesja w USA i dlatego obecna ostrożność w sprzedaży USD/JPY jest w pełni uzasadniona.
Z punktu widzenia analizy technicznej, 10-cio godzinny wzrost kursu USD/JPY jest tylko ruchem korekcyjnym, który jeżeli tylko kierować się samą techniką, powinien być wykorzystywany do sprzedaży. Analiza wykresów wyraźnie bowiem wskazuje na spadki w kolejnych dniach i tygodniach. Tak należy interpretować dwukrotne odbicie wykresu dziennego od 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego lipcowo-sierpniowych spadków (116,40). Wskazuje ono na duża średnioterminową siłę trendu spadkowego.
Na dalsze spadki wskazuje również zachowanie MACD. Piątkowy powrót poniżej linii sygnalnej potwierdza korekcyjny charakter wzrostów rozpoczętych w połowie sierpnia br. Podobnie zresztą jak mające miejsce tego samego dnia, zejście poniżej dołka z 28 sierpnia br. (114,14).
Gdyby chcieć szukać dalszych sygnałów przewagi podaży, to wystarczy sięgnąć do wykresu godzinowego, czy tygodniowego. I tak np. w przypadku tego ostatniego, jest pełen wybór średnioterminowych sygnałów sprzedaży, a korpusowa przewaga niedźwiedzi jasno wskazuje na kierunek w jakim kurs USD/JPY powinien podążać w kolejnych tygodniach. Dlatego spadki w okolice 110 jenów, gdzie na wykresie tygodniowym i dziennym silną barierę popytową tworzy dołek z maja 2006 roku i który to poziom może stanowić potencjalny punkt zwrotny, wydają się w tej chwili oczywiste.
Sytuacja techniczna pary USD/JPY zmieni się wraz z jej powrotem ponad poziom 115,30 jenów, czyli powyżej obecnie 2,5-miesięcznej linii bessy na wykresie dziennym. Do tego czasu, wszelkie wzrosty trzeba traktować tylko i wyłącznie jako ruch korekcyjny.
O godzinie 12:59 kurs USD/JPY testował poziom 113,69 dolara.
W trwającym już 10-tą godzinę procesie wzrostu USD/JPY, pomagają również nadzieje na zahamowanie spadków na światowych giełdach. Widać to porównując zachowanie tej pary z zachowaniem kontraktów terminowych na główne amerykańskie indeksy.
Ewentualna poprawa na giełdach, zmniejszyłaby awersję do ryzyka i wpłynęła na osłabienie jena. Takie oczekiwania nie są bezzasadne. Jakkolwiek piątkowe dane z rynku pracy w USA był tragiczne i budzą słuszne obawy o pogłębienie kryzysu na rynku kredytów hipotecznych, co w konsekwencji przyniesie recesję, to równocześnie zwiększyły nadzieję na obniżkę stóp procentowych przez Fed na najbliższym posiedzeniu.
Wiara w wręcz zbawienne działanie obniżki kosztu pieniądza w USA może w najbliższym czasie uchronić giełdy przed bardzo silnymi spadkami, a może nawet przynieść próby wzrostu, co musiałoby wpływać przynajmniej na osłabienie jena. Czy tak faktycznie będzie, rozstrzygnie dzisiejsza sesja w USA i dlatego obecna ostrożność w sprzedaży USD/JPY jest w pełni uzasadniona.
Z punktu widzenia analizy technicznej, 10-cio godzinny wzrost kursu USD/JPY jest tylko ruchem korekcyjnym, który jeżeli tylko kierować się samą techniką, powinien być wykorzystywany do sprzedaży. Analiza wykresów wyraźnie bowiem wskazuje na spadki w kolejnych dniach i tygodniach. Tak należy interpretować dwukrotne odbicie wykresu dziennego od 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego lipcowo-sierpniowych spadków (116,40). Wskazuje ono na duża średnioterminową siłę trendu spadkowego.
Na dalsze spadki wskazuje również zachowanie MACD. Piątkowy powrót poniżej linii sygnalnej potwierdza korekcyjny charakter wzrostów rozpoczętych w połowie sierpnia br. Podobnie zresztą jak mające miejsce tego samego dnia, zejście poniżej dołka z 28 sierpnia br. (114,14).
Gdyby chcieć szukać dalszych sygnałów przewagi podaży, to wystarczy sięgnąć do wykresu godzinowego, czy tygodniowego. I tak np. w przypadku tego ostatniego, jest pełen wybór średnioterminowych sygnałów sprzedaży, a korpusowa przewaga niedźwiedzi jasno wskazuje na kierunek w jakim kurs USD/JPY powinien podążać w kolejnych tygodniach. Dlatego spadki w okolice 110 jenów, gdzie na wykresie tygodniowym i dziennym silną barierę popytową tworzy dołek z maja 2006 roku i który to poziom może stanowić potencjalny punkt zwrotny, wydają się w tej chwili oczywiste.
Sytuacja techniczna pary USD/JPY zmieni się wraz z jej powrotem ponad poziom 115,30 jenów, czyli powyżej obecnie 2,5-miesięcznej linii bessy na wykresie dziennym. Do tego czasu, wszelkie wzrosty trzeba traktować tylko i wyłącznie jako ruch korekcyjny.
O godzinie 12:59 kurs USD/JPY testował poziom 113,69 dolara.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.