
Data dodania: 2021-01-12 (11:28)
Przerwana została seria zwyżek dolara, chociaż rentowności amerykańskich treasuries pozostały na wysokich poziomach. Członkowie FED zaczynają zabierać zdanie w temacie dalszych zakupów aktywów w ramach programu QE. Robert Kaplan nieoczekiwanie przyznał, że za kilka miesięcy można by rozważyć dyskusję nt. stopniowego wygaszania tego programu, oczywiście, jeżeli sytuacja gospodarcza na to pozwoli.
Pozostali członkowie FED, którzy przemawiali wczoraj (Barkin i Bostic) dali do zrozumienia, że Rezerwa powinna na razie skoncentrować się na realizacji swoich celów. Dzisiaj mamy zaplanowane kolejne wystąpienia decydentów, które mogą upłynąć w podobnym tonie.
Dzisiaj Izba Reprezentantów zamierza zająć się wnioskiem o odwołanie prezydenta Trumpa z urzędu. Szanse na to nie są jednak zbyt duże, biorąc pod uwagę, że Mike Pence, oraz część Republikanów w Senacie odrzuca ten pomysł. Kadencja obecnego prezydenta kończy się 20 stycznia. Dla rynków ta przepychanka może nie mieć większego znaczenia. Kluczowe będą ewentualne spekulacje, co do szczegółów szerokiego programu fiskalnego, jaki jutro ma zaprezentować prezydent elekt, Joe Biden. Uwagę rynków koncentruje też sytuacja wokół COVID, zarówno w USA, jak i na świecie. W Japonii ma zostać ogłoszony stan wyjątkowy w trzech prefekturach, podczas gdy w Chinach zarządzono 7-dniowy lockdown w prowincji Guan.
We wtorek najlepiej zachowują się te waluty, które ostatnio były słabe, czyli NOK, AUD, NZD, czy też GBP. Są one jednocześnie najbardziej wrażliwe na wahania risk-on/risk-off.
OKIEM ANALITYKA - Duża chęć powrotu do utartego schematu
Ostatni ruch na rentownościach amerykańskich obligacji dał preteksty do odreagowania mocno spozycjonowanego na spadki dolara - zwracałem na to uwagę w ostatnich komentarzach. Ale czy dał argumenty za zmianą trendu? To pytanie pozostanie otwarte jeszcze przez kilka tygodni, gdyż taki proces nie dokonuje się w ciągu trzech dni, biorąc pod uwagę, że przecena amerykańskiej waluty ciągnie się już od długiego czasu. Jednym z argumentów zwolenników tezy o odbiciu dolara jest potencjalna dyskusja dotycząca tzw. taperingu, czyli ograniczania skali zakupów aktywów dokonywanych przez FED. Ostatnie wzrosty rentowności obligacji będące odbiciem obaw, że zmasowana stymulacja monetarna, a teraz też fiskalna w wydaniu ekipy Joe Bidena, doprowadzi do szybszego powrotu inflacji, sprawiły, że niektórzy zaczęli dostrzegać ryzyko rozważań o skróceniu QE już w drugiej połowie tego roku. Dla ekspertów banku Morgan Stanley był to jeden z kluczowych argumentów za odejściem od tezy dalszej słabości dolara. W przeciwnym obozie nadal pozostaje Goldman Sachs, który nie oczekuje taperingu przed 2022 r. Kto ma rację? Na jesieni ub.r. FED zapowiedział, że będzie tolerował okresowe przestrzelenie się inflacji, co może podbijać scenariusz ekspertów GS. Niemniej też forsowanie wyraźnej słabości dolara w najbliższych miesiącach może być nazbyt oczywiste. Biorąc pod uwagę, że koszyk US Dollar Index zbliżył się w ostatnich tygodniach w okolice minimów sprzed trzech lat (dołków z I kwartału 2018 r.), perspektywa coraz częstszych korekt wzrostowych i tym samym podwyższonej zmienności na parach dolarowych, staje się bardziej prawdopodobna.
Dzisiaj Izba Reprezentantów zamierza zająć się wnioskiem o odwołanie prezydenta Trumpa z urzędu. Szanse na to nie są jednak zbyt duże, biorąc pod uwagę, że Mike Pence, oraz część Republikanów w Senacie odrzuca ten pomysł. Kadencja obecnego prezydenta kończy się 20 stycznia. Dla rynków ta przepychanka może nie mieć większego znaczenia. Kluczowe będą ewentualne spekulacje, co do szczegółów szerokiego programu fiskalnego, jaki jutro ma zaprezentować prezydent elekt, Joe Biden. Uwagę rynków koncentruje też sytuacja wokół COVID, zarówno w USA, jak i na świecie. W Japonii ma zostać ogłoszony stan wyjątkowy w trzech prefekturach, podczas gdy w Chinach zarządzono 7-dniowy lockdown w prowincji Guan.
We wtorek najlepiej zachowują się te waluty, które ostatnio były słabe, czyli NOK, AUD, NZD, czy też GBP. Są one jednocześnie najbardziej wrażliwe na wahania risk-on/risk-off.
OKIEM ANALITYKA - Duża chęć powrotu do utartego schematu
Ostatni ruch na rentownościach amerykańskich obligacji dał preteksty do odreagowania mocno spozycjonowanego na spadki dolara - zwracałem na to uwagę w ostatnich komentarzach. Ale czy dał argumenty za zmianą trendu? To pytanie pozostanie otwarte jeszcze przez kilka tygodni, gdyż taki proces nie dokonuje się w ciągu trzech dni, biorąc pod uwagę, że przecena amerykańskiej waluty ciągnie się już od długiego czasu. Jednym z argumentów zwolenników tezy o odbiciu dolara jest potencjalna dyskusja dotycząca tzw. taperingu, czyli ograniczania skali zakupów aktywów dokonywanych przez FED. Ostatnie wzrosty rentowności obligacji będące odbiciem obaw, że zmasowana stymulacja monetarna, a teraz też fiskalna w wydaniu ekipy Joe Bidena, doprowadzi do szybszego powrotu inflacji, sprawiły, że niektórzy zaczęli dostrzegać ryzyko rozważań o skróceniu QE już w drugiej połowie tego roku. Dla ekspertów banku Morgan Stanley był to jeden z kluczowych argumentów za odejściem od tezy dalszej słabości dolara. W przeciwnym obozie nadal pozostaje Goldman Sachs, który nie oczekuje taperingu przed 2022 r. Kto ma rację? Na jesieni ub.r. FED zapowiedział, że będzie tolerował okresowe przestrzelenie się inflacji, co może podbijać scenariusz ekspertów GS. Niemniej też forsowanie wyraźnej słabości dolara w najbliższych miesiącach może być nazbyt oczywiste. Biorąc pod uwagę, że koszyk US Dollar Index zbliżył się w ostatnich tygodniach w okolice minimów sprzed trzech lat (dołków z I kwartału 2018 r.), perspektywa coraz częstszych korekt wzrostowych i tym samym podwyższonej zmienności na parach dolarowych, staje się bardziej prawdopodobna.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.