Data dodania: 2020-12-03 (12:29)
Czwartek nie przynosi większych zmian wobec tego, co obserwowaliśmy w środę wieczorem, kiedy to dolar był słabszy. EURUSD pozostaje ponad poziomem 1,21 przy bierności ze strony przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego. Co ciekawe całkiem dobrze radzi sobie funt, który odrobił wczoraj wieczorem część strat (GBPUSD wrócił dzisiaj do 1,34).
Tymczasem sytuacja wokół umowy handlowej regulującej relacje po Brexicie jest coraz bardziej napięta, według doniesień Francja miała zagrozić vetem w sytuacji, kiedy unijny negocjator Michel Barnier zgodziłby się na postulaty Brytyjczyków, aby próbować jakoś ratować sytuację i znaleźć kompromis. Być może rynek za pozytyw uznaje sam fakt, że takowe działania dalej są prowadzone.
W nocy pojawiły się kolejne świetne odczyty PMI z Chin - liczony przez Caixin indeks dla usług odnotował w listopadzie rekordowy poziom 57,8 pkt. wobec 56,8 pkt. miesiąc wcześniej. Sentyment wokół chińskich aktywów od kilku dni jest jednak słabszy - rynek jest rozczarowany doniesieniami, że administracja Joe Bidena nie będzie chętna do szybkiego znoszenia stawek celnych nałożonych przez Trumpa. Jednocześnie Izba Reprezentantów zdominowana przez Demokratów przyjęła wczoraj ustawę według której chińskie spółki, które nie będą stosować się do amerykańskich regulacji, zostaną usunięte z giełdy.
W temacie tzw. czwartego pakietu fiskalnego w USA Demokraci odrzucili wczoraj możliwość zaaprobowania tzw. mini-pakietu wartości 500 mld USD od dawna przygotowanego przez Republikanów w Senacie i wezwali do rozmów nt. ponadpartyjnego planu wydatków w wysokości 900 mld USD. Przepychanki mogą znów wydłużyć proces akceptacji tych ważnych dla gospodarki ustaw.
OKIEM ANALITYKA - to już się robi nudne...
Na rynkach dominuje kompletna ignorancja faktów i przeświadczenie o tym, że właśnie odkryto inwestycyjne perpetuum mobile, którego kołem zamachowym jest tani pieniądz i wszelkiego rodzaju pakiety stymulacyjne. W USA od kilku miesięcy politycy spierają się o czwarty pakiet fiskalny, tymczasem inwestorzy wierzą w zapewnienia Joe Bidena, który obiecuje, że da więcej. Ale czy pozwoli mu na to republikański Senat? Teoretycznie większe wydatki bez zapewnienia dodatkowych wpływów z podatków (na ich podwyżki Republikanie nigdy się nie zgodzą), to prosta recepta do dalszego narastania gigantycznej nierównowagi w budżecie i tym samym słabości dolara. Bo w takiej sytuacji do obowiązków FED dojdzie dbanie o to, aby przy tak rosnącej podaży na rynku pierwotnym (gdzieś te wydatki trzeba sfinansować), nie dopuścić do nadmiernego wzrostu rentowności obligacji. Ot, takie małe "oszustwo" wykorzystujące fakt gigantycznego programu QE.
Globalna spekulacja oparta o tani pieniądz pozwala lekceważyć fatalne statystyki COVID w USA i na świecie - bo przecież zaraz będzie szczepionka - czy też narastające problemy w tematach politycznych. W Europie nie widać zbytnio pomysłu na kompromisowe rozwiązanie problemu polsko-węgierskiego veta ws. budżetu, a w temacie Brexitu szanse na wypracowanie umowy handlowej przed Świętami są minimalne. Na Bliskim Wschodzie mamy podpalony lont dynamitu, po zeszłotygodniowym zamachu na architekta irańskiego programu atomowego, a relacje amerykańsko-chińskie raczej nie będą wyraźnie lepsze po objęciu władzy przez nową amerykańską administrację. Za kilka miesięcy dużym wyzwaniem może okazać się wątek Tajwanu. No ale czy to ma jakieś znaczenie? Nuda. Liczy się tylko "mechaniczna" spekulacja oparta o tani pieniądz, którą można opakować w "rynkowe prawdy" o niskim ryzyku (po tak dużych tegorocznych zwyżkach na giełdach?).
W nocy pojawiły się kolejne świetne odczyty PMI z Chin - liczony przez Caixin indeks dla usług odnotował w listopadzie rekordowy poziom 57,8 pkt. wobec 56,8 pkt. miesiąc wcześniej. Sentyment wokół chińskich aktywów od kilku dni jest jednak słabszy - rynek jest rozczarowany doniesieniami, że administracja Joe Bidena nie będzie chętna do szybkiego znoszenia stawek celnych nałożonych przez Trumpa. Jednocześnie Izba Reprezentantów zdominowana przez Demokratów przyjęła wczoraj ustawę według której chińskie spółki, które nie będą stosować się do amerykańskich regulacji, zostaną usunięte z giełdy.
W temacie tzw. czwartego pakietu fiskalnego w USA Demokraci odrzucili wczoraj możliwość zaaprobowania tzw. mini-pakietu wartości 500 mld USD od dawna przygotowanego przez Republikanów w Senacie i wezwali do rozmów nt. ponadpartyjnego planu wydatków w wysokości 900 mld USD. Przepychanki mogą znów wydłużyć proces akceptacji tych ważnych dla gospodarki ustaw.
OKIEM ANALITYKA - to już się robi nudne...
Na rynkach dominuje kompletna ignorancja faktów i przeświadczenie o tym, że właśnie odkryto inwestycyjne perpetuum mobile, którego kołem zamachowym jest tani pieniądz i wszelkiego rodzaju pakiety stymulacyjne. W USA od kilku miesięcy politycy spierają się o czwarty pakiet fiskalny, tymczasem inwestorzy wierzą w zapewnienia Joe Bidena, który obiecuje, że da więcej. Ale czy pozwoli mu na to republikański Senat? Teoretycznie większe wydatki bez zapewnienia dodatkowych wpływów z podatków (na ich podwyżki Republikanie nigdy się nie zgodzą), to prosta recepta do dalszego narastania gigantycznej nierównowagi w budżecie i tym samym słabości dolara. Bo w takiej sytuacji do obowiązków FED dojdzie dbanie o to, aby przy tak rosnącej podaży na rynku pierwotnym (gdzieś te wydatki trzeba sfinansować), nie dopuścić do nadmiernego wzrostu rentowności obligacji. Ot, takie małe "oszustwo" wykorzystujące fakt gigantycznego programu QE.
Globalna spekulacja oparta o tani pieniądz pozwala lekceważyć fatalne statystyki COVID w USA i na świecie - bo przecież zaraz będzie szczepionka - czy też narastające problemy w tematach politycznych. W Europie nie widać zbytnio pomysłu na kompromisowe rozwiązanie problemu polsko-węgierskiego veta ws. budżetu, a w temacie Brexitu szanse na wypracowanie umowy handlowej przed Świętami są minimalne. Na Bliskim Wschodzie mamy podpalony lont dynamitu, po zeszłotygodniowym zamachu na architekta irańskiego programu atomowego, a relacje amerykańsko-chińskie raczej nie będą wyraźnie lepsze po objęciu władzy przez nową amerykańską administrację. Za kilka miesięcy dużym wyzwaniem może okazać się wątek Tajwanu. No ale czy to ma jakieś znaczenie? Nuda. Liczy się tylko "mechaniczna" spekulacja oparta o tani pieniądz, którą można opakować w "rynkowe prawdy" o niskim ryzyku (po tak dużych tegorocznych zwyżkach na giełdach?).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
nerwowy poranek, ale nic poza tym
2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.