Data dodania: 2020-06-16 (09:17)
Poniedziałek był dniem bardzo dynamicznych zmian notowań, tak na rynkach akcji, jak i walut. Dzień rozpoczął się w ponurych nastrojach, ale skończył euforią, a wszystko znów za sprawą amerykańskiego banku centralnego. Obawy inwestorów na początku tygodnia dotyczyły drugiej fali pandemii. W zasadzie są one nadal aktualne – więcej przypadków notowanych jest w Chinach, w USA kolejny dzień z ponad 20 tys.
przypadków (pomimo weekendowych statystyk, które zawsze są lepsze). Jednak nastroje zmienił komunikat Fed, który zapowiedział skup obligacji korporacyjnych. Przypomnijmy od razu, że nie jest to żaden nowy program, a jedynie wdrożenie programu zapowiedzianego na początku kwietnia. Wtedy to Fed zapowiedział skup obligacji korporacyjnych do limitu 750 mld dolarów, przy czym Departament Skarbu miał pokryć do 75 mld USD ewentualnych strat (w przypadku niewypłacalności emitujących dług firm). Wczoraj Fed zapowiedział, że oprócz nabywania jednostek ETF, będzie też skupować bezpośrednio obligacje w ramach stworzonego przez siebie indeksu. Z jednej strony nie jest to zatem nowy program, z drugiej zaś powstaje pytanie – dlaczego Fed ogłasza taką wiadomość w momencie, gdy rynki akcji dostają lekkiej zadyszki po spektakularnych wzrostach. Dodatkowo, czy w momencie gdy firmy bez problemu emitują zadłużenie program, którego oficjalnym celem jest „płynne funkcjonowanie rynku” ma jeszcze uzasadnienie? Fed unika jednak odpowiedzi na tak postawione pytania – Powell dał jasno do zrozumienia podczas konferencji w ubiegłym tygodniu, że Fed będzie tolerować nawet bańki spekulacyjne, dopóki stopa bezrobocia nie wróci w okolice 4-5%. Podobnego tonu należy spodziewać się podczas jednego z trzech wystąpień szefa Fed w tym tygodniu, z czego pierwsze będzie mieć miejsce dziś. Dla rynków taki przekaz oznacza perspektywę kontynuacji hossy i jednocześnie perspektywę słabszego dolara.
W tle mamy trochę wydarzeń geopolitycznych. Dziś ma dojść do spotkania Mike Pompeo z chińską delegacją na Hawajach. Wygląda na to, że jest to próba deeskalacji napięcia na linii z Pekinem – jak wspominałem w poprzednich komentarzach, Donald Trump będzie chciał postawić w kampanii na odbicie gospodarcze i hossę na giełdach, a konflikt z Chinami mógłby tu przeszkodzić. Z drugiej strony rośnie napięcie na Półwyspie Koreańskim, choć jak na razie rynki patrzą na nie bez przesadnego zainteresowania.
Dziś poznamy dane o sprzedaży detalicznej w USA za maj, czyli miesiąc, w którym gospodarka zaczynała wracać do życia. Rynek oczekuje wzrostu o 8% w skali miesiąca. O 3% wzrosnąć ma produkcja przemysłowa. Dane poznamy odpowiednio o 14:30 i 15:15. Wspomniane wystąpienie szefa Fed rozpocznie się o 16:00. Czeka nas też decyzja RPP, choć po ostatnich zaskoczeniach tym razem nie powinno być niespodzianek. Złoty wyraźnie zyskał na wczorajszej poprawie nastrojów i dziś o 9:10 euro kosztuje 4,4271 złotego, dolar 3,9010 złotego, frank 4,1133 złotego, zaś funt 4,9367 złotego.
W tle mamy trochę wydarzeń geopolitycznych. Dziś ma dojść do spotkania Mike Pompeo z chińską delegacją na Hawajach. Wygląda na to, że jest to próba deeskalacji napięcia na linii z Pekinem – jak wspominałem w poprzednich komentarzach, Donald Trump będzie chciał postawić w kampanii na odbicie gospodarcze i hossę na giełdach, a konflikt z Chinami mógłby tu przeszkodzić. Z drugiej strony rośnie napięcie na Półwyspie Koreańskim, choć jak na razie rynki patrzą na nie bez przesadnego zainteresowania.
Dziś poznamy dane o sprzedaży detalicznej w USA za maj, czyli miesiąc, w którym gospodarka zaczynała wracać do życia. Rynek oczekuje wzrostu o 8% w skali miesiąca. O 3% wzrosnąć ma produkcja przemysłowa. Dane poznamy odpowiednio o 14:30 i 15:15. Wspomniane wystąpienie szefa Fed rozpocznie się o 16:00. Czeka nas też decyzja RPP, choć po ostatnich zaskoczeniach tym razem nie powinno być niespodzianek. Złoty wyraźnie zyskał na wczorajszej poprawie nastrojów i dziś o 9:10 euro kosztuje 4,4271 złotego, dolar 3,9010 złotego, frank 4,1133 złotego, zaś funt 4,9367 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.