Data dodania: 2019-11-12 (08:44)
Do wyborów w Wielkiej Brytanii został dokładnie miesiąc. Jednak wczoraj mogło dojść do wydarzenia, które znacznie wzmocni Partię Konserwatywną. Ta chce zdobyć bezwzględną większość i zakończyć wreszcie temat Brexitu.
Wydawałoby się, że po miesiącach niekończących się sporów i niemożliwości wypracowania dobrego rozwiązania poparcie dla rządzącej Partii Konserwatywnej będzie niskie. Taki rezultat zapowiadały też wybory do Parlamentu Europejskiego, które dla partii rządzącej były absolutną katastrofą.
Konserwatyści zajęli tam dopiero piąte miejsce, zdobywając ledwie ponad 9% głosów i przegrywając nawet z Zielonymi. To wywołało w obozie władzy panikę i doprowadziło do wyboru Borisa Johnsona na premiera. Konserwatyści zrozumieli, że sukces partii Brexit oznacza, że albo dokończą to, co rozpoczął David Cameron, albo mogą zostać zmarginalizowani. Buńczuczna postawa premiera przy podzielonym parlamencie zaczynała co prawda przynosić coraz więcej porażek, ale poparcie dla partii w sondażach drgnęło w górę. Co więcej, krajowe wybory rządzą się w Wielkiej Brytanii zupełnie innymi prawami, wystawienie mocnych kandydatów we wszystkich okręgach jednomandatowych nie jest proste dla nowych partii i niejako cementuje tradycyjny układ sceny politycznej. Lider partii Brexit wiedział, że nie ma szans na przełożenie swojego wyniku do PE na wybory krajowe i wczoraj ogłosił, że nie wystawi swoich kandydatów w okręgach, w których ostatnio mandaty zdobyli Konserwatyści, aby w ten sposób nie dać szans na wygraną opozycji i nie doprowadzić do drugiego referendum. Farage zapewne uznał, że wielu mandatów i tak by nie zdobył, a w ten sposób pozostanie czołową postacią Brexitu. Dla Konserwatystów w części kluczowych okręgów taka sytuacja może pomóc, choć na Wyspach komentuje się to wydarzenie ostrożnie. Wiele zależeć będzie od tego, co zrobi opozycja. Podobny pakt mają Liberalni Demokraci oraz Zieloni, ale bez porozumienia z Partią Pracy opozycyjni kandydaci będą sobie odbierać głosy, co w systemie okręgów jednomandatowych ma kluczowe znaczenie. Przypomnijmy, iż problemy z rozwiązaniem kwestii Brexitu wynikały przede wszystkim z braku większości parlamentarnej – jeśli Konserwatyści będą rządzić samodzielnie, zapewne bardzo szybko ratyfikują zawarte przez Johnsona porozumienie rozwodowe. Dla rynków krótkowzrocznie to dobra informacja – oznacza ona bowiem zakończenie okresu niepewności. Eliminuje jednak potencjalnie najlepszy scenariusz, jakim byłoby drugie referendum i możliwości pozostania Wielkiej Brytanii w UE.
Na szerokim rynku mamy nadal niezmącony optymizm, bazujący na oczekiwaniu poprawę stosunków handlowych. Dlatego dziś mocno wyczekiwane jest wystąpienie Donalda Trumpa, w którym ma on poruszyć kwestie handlowe. Inwestorów przede wszystkim interesować będzie stanowisko prezydenta dotyczące wycofania nałożonych już ceł na Chiny. To wystąpienie ma rozpocząć się o 18:00 naszego czasu. Złoty na otwarciu wtorkowego handlu nieco traci. O 8:35 euro kosztuje 4,2749 złotego, dolar 3,8762 złotego, frank 3,8967 złotego, zaś funt 4,9801 złotego.
Konserwatyści zajęli tam dopiero piąte miejsce, zdobywając ledwie ponad 9% głosów i przegrywając nawet z Zielonymi. To wywołało w obozie władzy panikę i doprowadziło do wyboru Borisa Johnsona na premiera. Konserwatyści zrozumieli, że sukces partii Brexit oznacza, że albo dokończą to, co rozpoczął David Cameron, albo mogą zostać zmarginalizowani. Buńczuczna postawa premiera przy podzielonym parlamencie zaczynała co prawda przynosić coraz więcej porażek, ale poparcie dla partii w sondażach drgnęło w górę. Co więcej, krajowe wybory rządzą się w Wielkiej Brytanii zupełnie innymi prawami, wystawienie mocnych kandydatów we wszystkich okręgach jednomandatowych nie jest proste dla nowych partii i niejako cementuje tradycyjny układ sceny politycznej. Lider partii Brexit wiedział, że nie ma szans na przełożenie swojego wyniku do PE na wybory krajowe i wczoraj ogłosił, że nie wystawi swoich kandydatów w okręgach, w których ostatnio mandaty zdobyli Konserwatyści, aby w ten sposób nie dać szans na wygraną opozycji i nie doprowadzić do drugiego referendum. Farage zapewne uznał, że wielu mandatów i tak by nie zdobył, a w ten sposób pozostanie czołową postacią Brexitu. Dla Konserwatystów w części kluczowych okręgów taka sytuacja może pomóc, choć na Wyspach komentuje się to wydarzenie ostrożnie. Wiele zależeć będzie od tego, co zrobi opozycja. Podobny pakt mają Liberalni Demokraci oraz Zieloni, ale bez porozumienia z Partią Pracy opozycyjni kandydaci będą sobie odbierać głosy, co w systemie okręgów jednomandatowych ma kluczowe znaczenie. Przypomnijmy, iż problemy z rozwiązaniem kwestii Brexitu wynikały przede wszystkim z braku większości parlamentarnej – jeśli Konserwatyści będą rządzić samodzielnie, zapewne bardzo szybko ratyfikują zawarte przez Johnsona porozumienie rozwodowe. Dla rynków krótkowzrocznie to dobra informacja – oznacza ona bowiem zakończenie okresu niepewności. Eliminuje jednak potencjalnie najlepszy scenariusz, jakim byłoby drugie referendum i możliwości pozostania Wielkiej Brytanii w UE.
Na szerokim rynku mamy nadal niezmącony optymizm, bazujący na oczekiwaniu poprawę stosunków handlowych. Dlatego dziś mocno wyczekiwane jest wystąpienie Donalda Trumpa, w którym ma on poruszyć kwestie handlowe. Inwestorów przede wszystkim interesować będzie stanowisko prezydenta dotyczące wycofania nałożonych już ceł na Chiny. To wystąpienie ma rozpocząć się o 18:00 naszego czasu. Złoty na otwarciu wtorkowego handlu nieco traci. O 8:35 euro kosztuje 4,2749 złotego, dolar 3,8762 złotego, frank 3,8967 złotego, zaś funt 4,9801 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
10:14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.