
Data dodania: 2013-05-24 (17:43)
Eurodolar w górę: Poniedziałkowa sesja przebiegała w spokojnym tonie, w zakresie małej zmienności. Brak było również istotnych impulsów z rynku. Eurodolar pod koniec sesji wyceniana była na 1,2850. We wtorek (21 maja) główna para walutowa, po porannym nieznacznym wzroście kursu, przez resztę dnia podążała na południe.
Około 16:00 tego dnia kurs tej pary wynosił 1,2868. Podczas tamtej sesji nie mieliśmy istotnych odczytów makroekonomicznych.
Od kilku dni powoli, ale systematycznie EUR/USD odrabiał straty i piął się na północ.
Najważniejszym wydarzeniem wtorkowej sesji miało było wystąpienie Bena Bernanke przed Komitetem Ekonomicznym amerykańskiego senatu, a przemówienie miało dotyczyć perspektyw amerykańskiej gospodarki.
Kiedy nadeszła godzina 16:00, kurs głównej pary walutowej wzrósł jeszcze bardziej, docierając do poziomu 1,2999, jednak chwile później nastąpił gwałtowny spadek i około godziny 16:00 testowane były okolice 1,2840. Za powyższe duże wahania na eurodolarze w głównej mierze odpowiada wystąpienie szefa Fed (Bena Bernanke) oraz późniejsze ukazanie się protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC.
W Fed ciągle nie było zgody co do przyszłości programu luzowania ilościowego. Część przedstawicieli jest za jego rozszerzeniem, część za ograniczaniem, natomiast przewodniczący Banku Rezerwy Federalnej (Bernanke) broni skupu aktywów. Zdaniem szefa Fed przedwczesne wygaszanie programu wiązałoby się z dużym ryzykiem i dlatego Rezerwa Federalna nadal będzie skupowała aktywa. Będzie to trwało, dopóki trwale nie poprawi się sytuacja na rynku pracy. Inwestorzy na głównej parze walutowej początkowo zareagowali na tę informację dość optymistycznie, ale z czasem wkradł się niepokój, co zaowocowało niewykorzystaniem impulsu popytowego i spadkiem kursu pary EUR/USD.
Po środowym spadku, w czwartek przez całą niemal całą sesję główna para walutowa zmierzała na północ. Podczas tamtej sesji poznaliśmy serię odczytów indeksów PMI dla najważniejszych gospodarek europejskich oraz Strefy Euro jako całości dla przemysłu i usług. Dane generalnie wypadły lepiej od prognoz i poza odreagowaniem po wczorajszym mocnym spadku to właśnie lepsze figury makro pomogły bykom wspiąć się na wyższe poziomy. Ten sam wskaźnik z USA (indeks PMI dla przemysłu) wypadł niemal zgodnie z prognozą, zaś dane z rynku pracy okazały się nieco lepsze od przewidywań.
Około 16:00 tego dnia kurs tej pary wynosił 1,2907.
Podczas dzisiejszej sesji główna para walutowa nadal pięła się na południe, lecz zgodnie z naszą prognozą wzrosty te zakończyły się poniżej poziomu 1,30 i ostatnie kilka godzin mijają nam w atmosferze spadku kursu. Obecnie wartość tej pary wynosi 1,2941. W do najbliższego czwartku zapewne pozostaniemy poniżej poziomu 1,30, gdyż do przebicia powyższego poziomu potrzebny byłby mocniejszy impuls popytowy, którego na horyzoncie nie widać, dopiero wspomnianego dnia pojawi się odczyt o PKB za I kwartał w USA.
Jest szansa na kolejne obniżki
Podczas poniedziałkowej sesji główne pary złotowe zachowywały się dość stabilnie, jednak na wykresie zanotowaliśmy niewielkie wzrosty kursu. Pod koniec tej sesji dolar był wyceniany na 3,2531 PLN, zaś euro na 4,1788 PLN.
Dzień później odczyt o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej nie wywarł dużego wpływu na wartość złotego. Przypomnijmy, że produkcja przemysłowa za kwiecień w Polsce wzrosła o 2,7% w relacji rocznej wobec konsensusu na poziomie 2,8 proc. Kiepsko wypadły dane o produkcji budowlano montażowej: w ujęciu rocznym spadła ona o 23,1 proc, natomiast odczyt wyrównany sezonowo o 23,5 proc.
Złoty pozostawał zależny od kwotowań głównej pary walutowej. Około 16:00 tego dnia dolar kosztował 3,2564 PLN, zaś euro 4,1839 PLN.
W środę (22 maja) sesji nasza waluta umacniała się. Niezbyt optymistyczne odczyty o koniunkturze gospodarczej w naszym kraju w maju nie wpłynęły znacząco na złotego. Pod koniec sesji dolar kosztuje 3,2550 PLN, zaś euro 4,1842 PLN.
Dzień później złoty szczególnie stracił szczególnie do euro, kurs pary EUR/PLN zyskał na wartości, i przebił istotny technicznie i psychologicznie poziom 4,20, a przez chwilę nawet 4,21 PLN. Około 16:00 tego dnia wartość tej pary wynosiła 4,2034 PLN. Dolar zaś był wyceniany na 3,2564 PLN.
Wczoraj również poznaliśmy protokół z ostatniego posiedzenia RPP. Zapisano w nim, że poza przyjętą obniżką o 25 pb. wnioskowane było również cięcie stóp o 50 pb., a przyszłe posiedzenia Rady mogą zakończyć się kolejnymi obniżkami, jednak będzie to uzależnione od danych fundamentalnych z naszego kraju.
Obecnie (16:00) euro jest wyceniane na 4,1978 PLN, zaś dolar na 3,2417PLN.
Od kilku dni powoli, ale systematycznie EUR/USD odrabiał straty i piął się na północ.
Najważniejszym wydarzeniem wtorkowej sesji miało było wystąpienie Bena Bernanke przed Komitetem Ekonomicznym amerykańskiego senatu, a przemówienie miało dotyczyć perspektyw amerykańskiej gospodarki.
Kiedy nadeszła godzina 16:00, kurs głównej pary walutowej wzrósł jeszcze bardziej, docierając do poziomu 1,2999, jednak chwile później nastąpił gwałtowny spadek i około godziny 16:00 testowane były okolice 1,2840. Za powyższe duże wahania na eurodolarze w głównej mierze odpowiada wystąpienie szefa Fed (Bena Bernanke) oraz późniejsze ukazanie się protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC.
W Fed ciągle nie było zgody co do przyszłości programu luzowania ilościowego. Część przedstawicieli jest za jego rozszerzeniem, część za ograniczaniem, natomiast przewodniczący Banku Rezerwy Federalnej (Bernanke) broni skupu aktywów. Zdaniem szefa Fed przedwczesne wygaszanie programu wiązałoby się z dużym ryzykiem i dlatego Rezerwa Federalna nadal będzie skupowała aktywa. Będzie to trwało, dopóki trwale nie poprawi się sytuacja na rynku pracy. Inwestorzy na głównej parze walutowej początkowo zareagowali na tę informację dość optymistycznie, ale z czasem wkradł się niepokój, co zaowocowało niewykorzystaniem impulsu popytowego i spadkiem kursu pary EUR/USD.
Po środowym spadku, w czwartek przez całą niemal całą sesję główna para walutowa zmierzała na północ. Podczas tamtej sesji poznaliśmy serię odczytów indeksów PMI dla najważniejszych gospodarek europejskich oraz Strefy Euro jako całości dla przemysłu i usług. Dane generalnie wypadły lepiej od prognoz i poza odreagowaniem po wczorajszym mocnym spadku to właśnie lepsze figury makro pomogły bykom wspiąć się na wyższe poziomy. Ten sam wskaźnik z USA (indeks PMI dla przemysłu) wypadł niemal zgodnie z prognozą, zaś dane z rynku pracy okazały się nieco lepsze od przewidywań.
Około 16:00 tego dnia kurs tej pary wynosił 1,2907.
Podczas dzisiejszej sesji główna para walutowa nadal pięła się na południe, lecz zgodnie z naszą prognozą wzrosty te zakończyły się poniżej poziomu 1,30 i ostatnie kilka godzin mijają nam w atmosferze spadku kursu. Obecnie wartość tej pary wynosi 1,2941. W do najbliższego czwartku zapewne pozostaniemy poniżej poziomu 1,30, gdyż do przebicia powyższego poziomu potrzebny byłby mocniejszy impuls popytowy, którego na horyzoncie nie widać, dopiero wspomnianego dnia pojawi się odczyt o PKB za I kwartał w USA.
Jest szansa na kolejne obniżki
Podczas poniedziałkowej sesji główne pary złotowe zachowywały się dość stabilnie, jednak na wykresie zanotowaliśmy niewielkie wzrosty kursu. Pod koniec tej sesji dolar był wyceniany na 3,2531 PLN, zaś euro na 4,1788 PLN.
Dzień później odczyt o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej nie wywarł dużego wpływu na wartość złotego. Przypomnijmy, że produkcja przemysłowa za kwiecień w Polsce wzrosła o 2,7% w relacji rocznej wobec konsensusu na poziomie 2,8 proc. Kiepsko wypadły dane o produkcji budowlano montażowej: w ujęciu rocznym spadła ona o 23,1 proc, natomiast odczyt wyrównany sezonowo o 23,5 proc.
Złoty pozostawał zależny od kwotowań głównej pary walutowej. Około 16:00 tego dnia dolar kosztował 3,2564 PLN, zaś euro 4,1839 PLN.
W środę (22 maja) sesji nasza waluta umacniała się. Niezbyt optymistyczne odczyty o koniunkturze gospodarczej w naszym kraju w maju nie wpłynęły znacząco na złotego. Pod koniec sesji dolar kosztuje 3,2550 PLN, zaś euro 4,1842 PLN.
Dzień później złoty szczególnie stracił szczególnie do euro, kurs pary EUR/PLN zyskał na wartości, i przebił istotny technicznie i psychologicznie poziom 4,20, a przez chwilę nawet 4,21 PLN. Około 16:00 tego dnia wartość tej pary wynosiła 4,2034 PLN. Dolar zaś był wyceniany na 3,2564 PLN.
Wczoraj również poznaliśmy protokół z ostatniego posiedzenia RPP. Zapisano w nim, że poza przyjętą obniżką o 25 pb. wnioskowane było również cięcie stóp o 50 pb., a przyszłe posiedzenia Rady mogą zakończyć się kolejnymi obniżkami, jednak będzie to uzależnione od danych fundamentalnych z naszego kraju.
Obecnie (16:00) euro jest wyceniane na 4,1978 PLN, zaś dolar na 3,2417PLN.
Źródło: Michał Palenciuk, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.