Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

W ubiegłym tygodniu euro osłabiło się w stosunku do dolara. We wtorek kurs EUR/USD ustanowił najwyższy poziom od miesiąca (1,3283), jednak zaraz potem nastroje pogorszyły się i eurodolar rozpoczął spadki.

Złoty w piątek traci na wartości. O godzinie 13:25 kurs USD/PLN testował poziom 3,1836 zł, a EUR/PLN 4,18 zł. Osłabienie złotego koreluje ze spadkami na europejskich giełdach oraz przeceną EUR/USD, jakie mają miejsce po publikacji bardzo słabych europejskich indeksów PMI, ...

Nastroje na rynkach uległy pogorszeniu po tym jak słabsze niż prognozowano dane z USA dały inwestorom kolejny powód do obaw o to, czy ożywienie w amerykańskiej gospodarce będzie trwałe, natomiast informacje ze strefy euro po raz kolejny rozczarowały i wznowiły obawy przed spowolnieniem gospodarczym w regionie.

Informacje, które trafiły w czwartek na rynek, wysyłały mieszane sygnały do inwestorów, stąd w zasadzie od środy na rynku walutowym nie widać większych zmian. Hiszpanii bez problemów udało się sprzedać całość z 2,5 mld euro oferowanych trzyletnich obligacji, co wpłynęło na spadek rentowności na rynku wtórnym.

Po spadku o ponad 160 pipsów w pierwszych dwóch dniach maja, eurodolar konsoliduje się przy poziomie 1,3150. Tym samym notowania po odbiciu się od górnego ograniczenia formacji trójkąta zmierzają do poziomu 1,30. Przebicie tego poziomu będzie silnym sygnałem sprzedaży i spadków do poziomu 1,26.

Przeważają negatywne nastroje: Wczorajsza notowania eurodolara aż do okolic wczesnego popołudnie przebiegały płasko. Inwestorzy wstrzymywali się z decyzjami inwestycyjnymi z uwagi na ważne wydarzenia makroekonomiczne. Pierwszym z nich była decyzja EBC ws. stóp procentowych. Zgodnie z konsensusem bank pozostawił stopy na rekordowo niskim poziomie 1%.

Bankierzy banków centralnych przechodzą obecnie coś w rodzaju kryzysu osobowości, a wczorajsza mowa Gubernatora Bank of England (BoE) , Mervyna Kinnga jest tego doskonałym przykładem. Jego słowa można interpretować na wiele sposobów i dyskutować, czy faktycznie przyznał, że miał swój udział w zaostrzeniu kryzysu.

Dzisiejszego ranka chmura niepomyślnych wiadomości gospodarczych rzuciła cień na Europę, zbijając kurs euro o prawie pół centa i strącając EUR/USD z powrotem poniżej poziomu 1,32. Inflacja PMI dla przemysłu okazała się szokująco niska w krajach peryferyjnych: Hiszpania zanotowała 43,6 a Włochy 43,8 (w marcu było to 47,9).

Chińscy politycy bez wątpienia są w pełni świadomi dalszego spadku cen na rynku nieruchomości. Według SouFun Holdings, największej strony w kraju oferującej nieruchomości, ceny domów mieszkalnych spadły w zeszłym miesiącu o kolejne 0, 3%, po raz ósmy z rzędu. W 71 największych miastach ze 100 zanotowano niższe ceny.

Pierwszy dzień maja należał do bardzo udanych na rynkach finansowych, w szczególności na giełdach zagranicznych. Symptomem do utrzymania pozytywnych nastrojów wśród inwestorów był wyższy niż oczekiwano odczyt amerykańskiego indeks ISM dla sektora przemysłowego. Wskaźnik ten wzrósł do poziomu 54,8pkt. podczas gdy prognozy zakładały odczyt na poziomie 53pkt.

We wtorek, pod nieobecność inwestorów z Polski, ale także m.in. z Niemiec, Szwajcarii i Włoch, nie działo się wiele, choć nie można powiedzieć, że nie działo się nic. Opublikowane wczoraj dwa raporty o koniunkturze przemysłu w Wielkiej Brytanii i USA przyniosły spore zaskoczenie – jeden pozytywne, drugi negatywne.

Kurs EUR/USD od początku kwietnia porusza się w wąskim kanale wzrostowym. W ostatnich dniach notowania kilkukrotnie testowały górną linię ograniczającą formację trójkąta zarysowująca się od około dwóch miesięcy. Obecnie notowania znajdują się przy poziomie 1,3195. Naszym zdaniem w najbliższych dniach eurodolar powinien zmierzać z powrotem w kierunku poziomu 1,30.

Podaż w niewielkiej przewadze: Początek dzisiejszej sesji europejskiej przebiegał pod znakiem próby kontynuacji wzrostów z piątku. Byki próbowały korzystać z lepszego sentymentu jaki utrzymywał się po handlu azjatyckim, lecz ich determinacja nie była wystarczająca.

Najnowsze dane M3 opublikowane przez Europejski Bank Centralny potwierdziły, że doświadczamy całkiem systematycznego spadku liczby udzielanych kredytów w sektorze gospodarstw domowych, a trend ten prawdopodobnie pogłębi się jeszcze w nadchodzących miesiącach.

Miniony tydzień przyniósł poprawę nastrojów na rynkach światowych, co miało związek z dobrymi raportami kwartalnymi spółek, a także gotowością ze strony Fed do wsparcia gospodarki. Pomimo utrzymujących się obawy o kondycję gospodarki strefy euro, wspólna waluta zyskiwała na wartości.

EUR/USD – Coraz bliżej kluczowych oporów, Chiny w tle. Gdyby w oderwaniu od realiów rynkowych przedstawić informacje dotyczące Strefy Euro z minionego tygodnia to z całą pewnością można by stwierdzić, iż wspólna waluta zaliczyłaby znaczącą przecenę.

Mimo rozczarowujących danych o PKB w Stanach Zjednoczonych w pierwszym kwartale 2012 roku (dynamika 2,2 proc. przy prognozie 2,5 proc.), bezrobociu w Hiszpanii (24,4 proc.) oraz wcześniejszego obniżenia jej ratingu o dwa poziomy przez agencje S&P (d0 BBB+), eurodolar zdołał utrzymać się powyżej poziomu 1,32.

W pierwszym kwartale 2012 r. wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych wyniósł 2,2 proc. w ujęciu zannualizowanym w stosunku do trzeciego kwartału, podał w piątek Departament Handlu. Wynik okazał się gorszy do prognoz, których mediana kształtowała się na poziomie 2,5 proc., i słabszy od 3 proc. osiągniętych w czwartym kwartale 2011 r.

Eurodolar blisko ostatnich szczytów: W końcówce piątkowych notowań europejskich oraz przez całą sesję amerykańską notowania głównej pary walutowej oscylowały powyżej poziomu 1,32. Inwestorom w zakupach bardziej ryzykownych aktywów nie przeszkodziły informacje o obniżeniu ratingu Hiszpanii ani nieco gorsze tempo wzrostu amerykańskiego PKB.