O godzinie 11.00 opublikowany został odczyt indeksu zaufania inwestorów instytutu ZEW z Niemiec. Wynik był gorszy od prognoz i wyniósł -63,9 pkt wobec oczekiwanych -55,0 pkt. Kurs EURUSD zareagował gwałtowną zniżką do poziomu 1,5950. Ruch ten był jednak krótkotrwały, po chwili notowania eurodolara kontynuowały ruch w górę, pokonując opór na poziomie 1,6020 i ustanawiając nowy historyczny szczyt 1,6038. Po ustanowieniu nowego rekordu para EUR/USD poruszała się w przedziale 1,5960-1,6020. O godzinie 14:30 poznaliśmy dane makroekonomiczne z USA, inflację PPI oraz sprzedaż detaliczną w czerwcu. Ceny produkcji w czerwcu wzrosły o 1,8 proc. m/m, a po odliczeniu cen żywności i energii, wskaźnik ten zyskał 0,2 proc. m/m (przy prognozach odpowiednio: 1,4 proc. oraz 0,3 proc.). Sprzedaż detaliczna wyniosła w czerwcu 0,1 proc., a wartość tego wskaźnika z wykluczeniem sprzedaży samochodów 0,8 proc. Analitycy prognozowali wzrost sprzedaży detalicznej o 0,4 proc., a bez uwzględnienia sprzedaży samochodów o 1,0 proc. Pozytywnie zaskoczył natomiast odczyt wskaźnika NY Fed Manufacturing. W lipcu wzrósł on do -4,92 pkt wobec czerwcowych -8,68 pkt. Publikowane dane nie wpłynęły znacząco na obraz rynku. Na słabnącego dolara nie zareagowały w znaczący sposób notowania ropy naftowej, której cena w Londynie na kontraktach w dostawach na wrzesień kształtowała się w okolicach 146 USD za baryłkę. Inwestorzy nie wykorzystali pretekstu słabnącej amerykańskiej waluty do zaatakowania psychologicznego poziomu 150 USD za baryłkę.
W oczekiwaniu na publikację wskaźnika CPI z Polski mieliśmy do czynienia z chwilowym odreagowaniem na parze EUR/PLN. Kurs wzrósł do poziomu 3,2640. Natomiast para USD/PLN oscylowała w okolicach poziomu 2,0400. Notowania złotego były uzależnione od zmian na EUR/USD.

Opublikowane dane makroekonomiczne były niemal zgodne z oczekiwaniami. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu odnotowały wzrost o 4,6 proc. r/r, w stosunku do prognozy zakładającej 4,5 proc. r/r wzrost wartości tego wskaźnika. Rynek nie zareagował na opublikowane informacje. Zmienność notowań złotego zaobserwować można było dopiero po wypowiedzi członka Rady Polityki Pieniężnej Dariusza Filara. Wypowiedź ta dotyczyła możliwych jeszcze nawet w tym miesiącu podwyżek stóp procentowych, co spowodowało spadki na parze EUR/PLN, przełamując psychologiczną barierę 3,2500. Umocnienie złotego obserwowaliśmy również względem dolara. Para USD/PLN odnotowała minimum na poziomie 2,0320. Zdaniem D. Filara obecne dane sprawiają, że faza zacieśniania polityki monetarnej wciąż trwa, a w tym roku możliwe są nawet dwie podwyżki kosztu pieniądza.

Źródło: Mikołaj Kusiakowski, TMS Brokers