
Data dodania: 2008-07-11 (10:05)
Podczas czwartkowej sesji kurs EUR/PLN konsolidował się w pobliżu poziomu 3,27. Wartość dolara wyrażana w złotym odnotowała niewielki spadek do poziomu 2,07. W kolejnych godzinach notowania polskiej waluty powinny pozostawać stabilne.
Większe zmiany wartości złotego mogą mieć miejsce dopiero w przyszłym tygodniu, kiedy to z Polski napłynie wiele istotnych danych makroekonomicznych. Już we wtorek poznamy dynamikę wzrostu wynagrodzeń oraz inflację konsumentów za czerwiec. Prognozy wskazują, że wskaźniki te w minionym miesiącu osiągnęły nieco wyższe niż w maju poziomy (inflacja CPI wyniosła wtedy 4,4% r/r, natomiast dynamika wzrostu płac 10,5% r/r). Jeśli faktycznie tak się stało, oznaczać to będzie, że presja inflacyjna w naszym kraju wciąż narasta. By powstrzymać jej dalszy wzrost prawdopodobnie niezbędna będzie jeszcze jedna podwyżka stóp procentowych. Może ona zostać dokonana już po wakacjach. Dynamiczna w ostatnim czasie aprecjacja złotego sprawia, że Rada Polityki Pieniężnej ma już coraz mniej miejsca na dokonywanie tego typu interwencji. Wobec tego na ewentualnej powakacyjnej podwyżce stóp może zakończyć się cykl zacieśniania polityki pieniężnej w Polsce.
Wysoki odczyt danych o inflacji i wynagrodzeniach może doprowadzić do dalszego umocnienia polskiej waluty. W takiej sytuacji prawdopodobny jest spadek kursu USD/PLN do poziomu 2,05, natomiast kursu EUR/PLN do 3,25. Wartość franka szwajcarskiego wyrażana w złotym może spaść do poziomu psychologicznego wsparcia 2,00. Tym samym zrealizuje się zasięg wybicia z kanału konsolidacji, w którym kurs CHF/PLN przebywał w czerwcu. Poziom 2,00 powinien na pewien czas powstrzymać aprecjację złotego względem franka.
Po kilku nieudanych próbach w czasie poprzednich sesji, wczoraj kurs EUR/USD zdołał wybić się z konsolidacji. Pokonanie oporu na poziomie 1,5750 spowodowało wzrosty do 1,58. Naszym zdaniem prawdopodobieństwo dalszego osłabienie amerykańskiej waluty jest wciąż duże.
Wczorajsze wystąpienie szefa Fed Ben Bernanke nie przyniosło większych zmian na rynku walutowym. Mówił on o konieczności ustabilizowania sytuacji i zmian w przepisach mających na celu powtórzenie błędów, które doprowadziły do obecnego kryzysu. Wygląda jednak na to, że rynek przyzwyczaił się już do częstych wystąpień i interwencji słownych i reaguje na nie w coraz mniejszym stopniu. Słabnącemu dolarowi nie pomogły wczoraj nawet lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu. Okazało się, że liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła do poziomu 346 tys wobec oczekiwań na poziomie 395 tys.
Potwierdzenie obaw inwestorów nadeszło z kolei z agencji Fitch, która w swoim raporcie napisała, że gospodarka Stanów Zjednoczonych znajduje się obecnie w recesji. Z pozostałych wydarzeń w dniu wczorajszym warto wspomnieć o decyzji Banku Anglii, który pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5%. Decyzja taka była spodziewana, ponieważ pomimo wzrosty inflacji, gospodarka tego kraju nie rozwija się w zadowalającym tempie, co ogranicza możliwość podwyżek kosztu pieniądza.
Wysoki odczyt danych o inflacji i wynagrodzeniach może doprowadzić do dalszego umocnienia polskiej waluty. W takiej sytuacji prawdopodobny jest spadek kursu USD/PLN do poziomu 2,05, natomiast kursu EUR/PLN do 3,25. Wartość franka szwajcarskiego wyrażana w złotym może spaść do poziomu psychologicznego wsparcia 2,00. Tym samym zrealizuje się zasięg wybicia z kanału konsolidacji, w którym kurs CHF/PLN przebywał w czerwcu. Poziom 2,00 powinien na pewien czas powstrzymać aprecjację złotego względem franka.
Po kilku nieudanych próbach w czasie poprzednich sesji, wczoraj kurs EUR/USD zdołał wybić się z konsolidacji. Pokonanie oporu na poziomie 1,5750 spowodowało wzrosty do 1,58. Naszym zdaniem prawdopodobieństwo dalszego osłabienie amerykańskiej waluty jest wciąż duże.
Wczorajsze wystąpienie szefa Fed Ben Bernanke nie przyniosło większych zmian na rynku walutowym. Mówił on o konieczności ustabilizowania sytuacji i zmian w przepisach mających na celu powtórzenie błędów, które doprowadziły do obecnego kryzysu. Wygląda jednak na to, że rynek przyzwyczaił się już do częstych wystąpień i interwencji słownych i reaguje na nie w coraz mniejszym stopniu. Słabnącemu dolarowi nie pomogły wczoraj nawet lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu. Okazało się, że liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła do poziomu 346 tys wobec oczekiwań na poziomie 395 tys.
Potwierdzenie obaw inwestorów nadeszło z kolei z agencji Fitch, która w swoim raporcie napisała, że gospodarka Stanów Zjednoczonych znajduje się obecnie w recesji. Z pozostałych wydarzeń w dniu wczorajszym warto wspomnieć o decyzji Banku Anglii, który pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5%. Decyzja taka była spodziewana, ponieważ pomimo wzrosty inflacji, gospodarka tego kraju nie rozwija się w zadowalającym tempie, co ogranicza możliwość podwyżek kosztu pieniądza.
Źródło: Tomasz Regulski, Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?