
Data dodania: 2007-09-18 (10:39)
Rynek krajowy: Wczorajsza publikacja danych o sierpniowym wzroście wynagrodzeń w Polsce, mimo, że okazały się proinflacyjne, do końca dnia nie wpłynęły w znaczący sposób na kurs złotego. Rodzima waluta, podobnie jak warszawska giełda pozostaje w silnej zależności z rynkiem zagranicznym, co niweluje oddziaływanie doniesień z naszego kraju. Stan ten będzie z pewnością utrzymywał się również dzisiaj.
Sprzyjać mu będzie brak publikacji danych makroekonomicznych z Polski, przy istotnych informacjach z zagranicy. Dzisiejsza decyzja FED- u, która zostanie podjęta o 20.15 naszego czasu, w sprawie w wysokości stóp procentowych będzie miała z pewnością istotny wpływ na notowania polskiej waluty. Jeśli koszt pieniądza w Stanach Zjednoczonych zostanie pozostawiony bez zmian złoty powinien dość mocno się osłabić z powodu powrotu awersji do ryzyka. Najbardziej prawdopodobna według inwestorów, obniżka o 25 pb. może sprawić, że kurs rodzimej waluty pozostanie dość stabilny w pobliżu obecnych wartości. Najmniej możliwy scenariusz, obcięcia przez FED stóp o 50 pb. przyczyni się z pewnością do powrotu aprecjacji złotego. Podobnie jak dla polskiej waluty, również dla warszawskiej giełdy, informacja o obniżeniu kosztu pieniądza w USA będzie sprzyjać wzrostom na kolejnych sesjach. Dzisiaj rodzimy parkiet może pozostawać pod wpływem negatywnych wiadomości nadchodzących z brytyjskiego banku hipotecznego Northern Rock oraz innych światowych instytucji sektora finansowego
Na początku dzisiejszej sesji złoty osłabił się nieznacznie. Obecnie jednak kursy par USD/PLN oraz EUR/PLN nieco się obniżyły. Aktualnie za dolara płaci się 2,7350 zł natomiast za euro 3,7900 zł. W kolejnych godzinach, po osiągnięciu przez te pary walutowe poziomów odpowiednio 2,7450 oraz 3,7950, może mieć miejsce zniżka ich kursów do 2,7250 zł oraz 3,7750.
Rynek zagraniczny
Podczas poniedziałkowej sesji na rynku zagranicznym rozegrał się kolejny akt dramatu, w którym główna rola należy do brytyjskiego banku hipotecznego Northern Rock. Tym razem nieco uspokojone zostały emocje widzów – inwestorów. Rząd Wielkiej Brytanii zagwarantował bezpieczeństwo wszystkich funduszy zdeponowanych w tym banku. W ten sposób chce on zatrzymać lawinę żądań klientów tej instytucji o wypłatę depozytów oszczędnościowych. Dzisiaj rano pojawiła się pogłoska, że członkowie Europejskiego Banku Centralnego wraz z przedstawicielami Banku Anglii spotkają się o godz. 18.00 na nadzwyczajnym posiedzeniu. Tematem ich rozmów mogą być powracające problemy sektora finansowego i szukanie sposobu ich rozwiązania. Jeśli okaże się, że kolejna instytucje mają problemy z płynnością, powrót awersji do ryzyka może być nieunikniony.
W dalszym ciągu kłopoty przeżywają amerykańskie instytucje finansowe. Przedstawiciel Bank of America ogłosił, że zawirowania rynkowe będą miały znaczny wpływ na przychody tego podmiotu. Internetowy dom maklerski E*Trade obniżył ich prognozy o 25% i ogłosił, że oczekuje strat w sektorze pożyczek hipotecznych.
Uwaga światowych inwestorów skupiona jest obecnie na wieczornej decyzji FED-u w sprawie ewentualnej zmiany wysokości stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Spodziewają się oni obniżki o 25 pb. Amerykański bank centralny stoi przed trudnym wyborem. Ceny ropy naftowej, które biją kolejne rekordy powodują narastanie presji inflacyjnej. Z drugiej strony kłopoty sektora finansów, które mogą przełożyć się na pogorszenie kondycji całej gospodarki, wymuszają na FED obniżkę, nawet o 50 pb. Tak zdecydowany krok przyczyniłby się z pewnością do znacznego wzrostu cen, a do tego amerykański bank centralny nie może dopuścić, gdyż utrzymanie ich na odpowiednim poziomie, jest priorytetem jego polityki monetarnej. Dlatego w bieżącej sytuacji najlepszym wyjściem wydaje się być zmniejszenie kosztu pieniądza o 25 pb. Przed decyzją FED poznamy również m. in. dane o inflacji PPI w sierpniu w Stanach Zjednoczonych. Informacja ta, będzie miała jednak prawdopodobnie mały wpływ na poczynania inwestorów. Ważne natomiast może okazać się publikacja szacunkowych wyników za trzeci kwartał największych amerykańskich instytucji finansowych. Jeśli okażą się one znacznie niższe od oczekiwań mogą popsuć rynkowe nastroje.
Kurs euro względem dolara znajduję się obecnie na poziomie 1,3860 USD. Do momentu podjęcia decyzji przez FED nie powinien znacznie odchylać się od tej wartości. W najbliższym czasie oczekujemy stabilizacji kursu eurodolara w zakresie 1,3810-13860.
Na początku dzisiejszej sesji złoty osłabił się nieznacznie. Obecnie jednak kursy par USD/PLN oraz EUR/PLN nieco się obniżyły. Aktualnie za dolara płaci się 2,7350 zł natomiast za euro 3,7900 zł. W kolejnych godzinach, po osiągnięciu przez te pary walutowe poziomów odpowiednio 2,7450 oraz 3,7950, może mieć miejsce zniżka ich kursów do 2,7250 zł oraz 3,7750.
Rynek zagraniczny
Podczas poniedziałkowej sesji na rynku zagranicznym rozegrał się kolejny akt dramatu, w którym główna rola należy do brytyjskiego banku hipotecznego Northern Rock. Tym razem nieco uspokojone zostały emocje widzów – inwestorów. Rząd Wielkiej Brytanii zagwarantował bezpieczeństwo wszystkich funduszy zdeponowanych w tym banku. W ten sposób chce on zatrzymać lawinę żądań klientów tej instytucji o wypłatę depozytów oszczędnościowych. Dzisiaj rano pojawiła się pogłoska, że członkowie Europejskiego Banku Centralnego wraz z przedstawicielami Banku Anglii spotkają się o godz. 18.00 na nadzwyczajnym posiedzeniu. Tematem ich rozmów mogą być powracające problemy sektora finansowego i szukanie sposobu ich rozwiązania. Jeśli okaże się, że kolejna instytucje mają problemy z płynnością, powrót awersji do ryzyka może być nieunikniony.
W dalszym ciągu kłopoty przeżywają amerykańskie instytucje finansowe. Przedstawiciel Bank of America ogłosił, że zawirowania rynkowe będą miały znaczny wpływ na przychody tego podmiotu. Internetowy dom maklerski E*Trade obniżył ich prognozy o 25% i ogłosił, że oczekuje strat w sektorze pożyczek hipotecznych.
Uwaga światowych inwestorów skupiona jest obecnie na wieczornej decyzji FED-u w sprawie ewentualnej zmiany wysokości stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Spodziewają się oni obniżki o 25 pb. Amerykański bank centralny stoi przed trudnym wyborem. Ceny ropy naftowej, które biją kolejne rekordy powodują narastanie presji inflacyjnej. Z drugiej strony kłopoty sektora finansów, które mogą przełożyć się na pogorszenie kondycji całej gospodarki, wymuszają na FED obniżkę, nawet o 50 pb. Tak zdecydowany krok przyczyniłby się z pewnością do znacznego wzrostu cen, a do tego amerykański bank centralny nie może dopuścić, gdyż utrzymanie ich na odpowiednim poziomie, jest priorytetem jego polityki monetarnej. Dlatego w bieżącej sytuacji najlepszym wyjściem wydaje się być zmniejszenie kosztu pieniądza o 25 pb. Przed decyzją FED poznamy również m. in. dane o inflacji PPI w sierpniu w Stanach Zjednoczonych. Informacja ta, będzie miała jednak prawdopodobnie mały wpływ na poczynania inwestorów. Ważne natomiast może okazać się publikacja szacunkowych wyników za trzeci kwartał największych amerykańskich instytucji finansowych. Jeśli okażą się one znacznie niższe od oczekiwań mogą popsuć rynkowe nastroje.
Kurs euro względem dolara znajduję się obecnie na poziomie 1,3860 USD. Do momentu podjęcia decyzji przez FED nie powinien znacznie odchylać się od tej wartości. W najbliższym czasie oczekujemy stabilizacji kursu eurodolara w zakresie 1,3810-13860.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
08:01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?