Pogorszenie nastrojów na rynkach

Pogorszenie nastrojów na rynkach
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2009-03-30 (10:51)

Na początku dzisiejszej sesji złoty kontynuuje rozpoczęte w piątek osłabienie względem głównych walut. Ostatni dzień notowań w minionym tygodniu przyniósł bowiem wzrost EUR/PLN o ponad 12 groszy, w okolice 4,6800. Kurs USD/PLN zwyżkował natomiast o prawie 15 groszy, do poziomu 3,5200.

Dzisiejsze otwarcie zaowocowało dalszą deprecjacją złotego – zarówno za dolara jak i euro na początku notowań płacono o 4 grosze więcej niż na piątkowym zakończeniu sesji.

W polską walutę silnie uderza wzrost awersji do ryzyka, będący skutkiem pogorszenia sentymentu inwestycyjnego na giełdach. Złoty nie wykazywał silnego potencjału do umocnienia w zeszłym tygodniu, kiedy na światowych parkietach panowały optymistyczne nastroje. Rodziło to potwierdzone obecnie obawy, że w momencie pogorszenia nastrojów, polska waluta silnie ulegnie pesymizmowi inwestycyjnemu. Sentyment pogorszył się w wyniku negatywnych informacji, jakie napłynęły na rynek z amerykańskiego sektora motoryzacyjnego. O wzroście awersji do ryzyka świadczy między innymi umocnienie japońskiego jena względem euro oraz dolara, oraz deprecjacja pozostałych walut regionu Europy Środkowo – Wschodniej. Na dzisiejszym otwarciu kurs czeskiej korony osłabił się do poziomu 27,50 CZK za EUR, notowania EUR/HUF zwyżkowały natomiast ponad 308,00. Po pokonaniu przez EUR/PLN poziomu 4,7000, kolejnym istotnym oporem jest bariera 4,7500. Po jej przebiciu, kurs euro będzie miał otwartą drogę do wzrostu w okolice 4,8000.

Innym czynnikiem wspierającym dzisiejsze osłabienie PLN jest spadający eurodolar. Zniżka ta jest między innymi efektem oczekiwania na kolejną obniżkę stóp procentowych w Eurolandzie, na jaką już w czwartek może zdecydować się ECB. Dziś natomiast będzie miało miejsce wystąpienie szefa Europejskiego Banku Centralnego J.C. Tricheta, w czasie którego może on zasugerować nastawienie Banku do czwartkowej decyzji. Potwierdzenie oczekiwań inwestorów na obniżkę kosztu pieniądza w strefie euro do najniższego poziomu, od czasu powstania ECB, może przyczynić się do dalszego spadku eurodolara i osłabienia złotego.

Początek nowego tygodnia przyniósł pogorszenie atmosfery na rynkach. Większość azjatyckich indeksów giełdowych odnotowała dzisiaj spadek o kilka procent (Nikkei 225 stracił 4,5%). Słabo otworzyły się również parkiety europejskie Inwestorzy obawiają się o losy amerykańskich koncernów samochodowych. Dzisiaj prezydent USA poinformuje, jakie kroki zostaną podjęte w celu rozwiązania problemów tych podmiotów. Jak wynika z wypowiedzi jednego z przedstawicieli administracji Obamy, koncerny będą prawdopodobnie musiały dokonać zmian w planach restrukturyzacji swej działalności, przedstawionych rządowi kilka tygodni temu. W innym przypadku nie otrzymają dodatkowego wsparcia finansowego. Zdaniem tej osoby, ogłoszenie bankructwa przez General Motors i Chryslera może być dla tych podmiotów najlepszym rozwiązaniem. Takiego rozwiązania boją się jednak uczestnicy rynku, dlatego też pozbywają się ryzykowniejszych aktywów. Ograniczane są transakcje oparte o carry trade, co przyczynia się do umocnienia japońskiego jena. Kurs EUR/JPY spadł już do poziomu 126,50 natomiast USD/JPY do 96,00. Najbliższymi istotnymi wsparciami dla notowań tych par walutowych są poziomy odpowiednio: 126,00 oraz 95,50.

Po silnej zniżce w połowie piątkowej sesji europejskiej kurs EUR/USD doszedł do poziomu 1,3300. Podczas dzisiejszych notowań w Azji zniżka ta została pogłębiona do 1,3200. Na tym poziomie spadek wyhamował, kurs eurodolara wciąż ma jednak potencjał do zniżki przynajmniej do 1,3100. Kiepskie nastroje na giełdach będą zwiększać presję spadkową w notowaniach tej pary walutowej.

Kluczowym wydarzeniem dla rynków będzie dzisiaj wspomniane wcześniej wystąpienie prezydenta USA. Gdyby wskazał on na możliwość ogłoszenia bankructwa przez GM i Chryslera (co wciąż jednak nie jest zbyt prawdopodobne), inwestorzy z pewnością przystąpiliby do masowej wyprzedaży ryzykowniejszych aktywów.

Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

07:54 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?

Dolar zyskuje na sentymencie?

2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walut
Od wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach

Wakacyjne nastroje na rynkach

2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTB
Za nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin

Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin

2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walut
Poniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.