Data dodania: 2009-01-27 (09:56)
Wczorajsza globalna poprawa nastrojów inwestycyjnych wpłynęła korzystnie na wartość krajowej waluty. Złoty zyskiwał względem głównych walut, odrabiając tym samy połowę strat z ubiegłego tygodnia, kiedy kurs EUR/PLN niebezpiecznie zbliżył się do poziomu 4,5000. W tej chwili jest to bardzo ważny opór, którego pokonanie może być trudne.
Gdyby do tego doszło, to kolejne istotne poziomy oporu znajdują się w okolicach EUR/PLN 4,8000. Zakładanie tak pesymistycznego scenariusza jest jednak bardzo ryzykowne. Po pierwsze, złoty w ostatnich miesiącach dynamicznie tracił na wartości, w spadkach niejednokrotnie wyprzedzając waluty regionu. Ruch ten był o tyle zaskakujący, że Polska jako jeden z niewielu krajów europejskich emerging markets, nie potrzebowała wsparcia z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Tymczasem niektóre gospodarki z naszego regionu bez pomocy MFW zapewne pogrążyłyby się w jeszcze większych kłopotach. Po drugie, nawet najgorsze prognozy stawiają krajową gospodarkę w roli lidera regionu, dlatego też rodzima waluta nie powinna być tą najgorszą. Dodatkowo, znaczną część osłabienia złotego przypisuje się czynnikowi spekulacyjnemu. Inwestorzy wykorzystali siłę trendu spadkowego, wspieranego przez nietrafione transakcje opcyjnie zawierane przez wiele polskich przedsiębiorstw, które zmuszone były do kupowania euro po bardzo wysokich poziomach. Po bardzo nerwowej końcówce ubiegłego tygodnia, wskazane jest uspokojenie nastrojów rynkowych, czemu w tej chwili sprzyja niewielka poprawa sytuacji na światowych giełdach. Dzięki temu złoty zyskuje na wartości, a obserwowana korekta ma szansę potrwać dłużej niż jeden dzień.
Czynnikiem, który może wpłynąć na rynek jest dzisiejsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej. Konsensus rynkowy zakłada obniżkę kosztu pieniądza o 50 pb. Taki krok został już zdyskontowany przez rynek, więc nie będzie miał on trwałego wpływu na kurs złotego. Inaczej natomiast może wyglądać obraz rynku, gdy RPP zaskoczy inwestorów. W przypadku, gdy główna stopa obniżona zostanie o więcej niż 50 pb, złoty może paradoksalnie zyskać na wartości, przynajmniej w krótkim terminie. Ostatni komunikat RPP dawała jasno do zrozumienia, że w tej chwili priorytetem jest wzrost gospodarczy, dlatego głębsze niż prognoza cięcie stóp procentowych powinno być dobrym sygnałem dla krajowej gospodarki.
Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/USD wybił się górą z kilkudniowej konsolidacji w przedziale 1,2800-1,3100. Impuls do takiego ruchu dały wzrosty na europejskich parkietach – notowania tej pary walutowej są w ostatnim czasie bardzo silnie dodatnio skorelowane z indeksami giełdowymi. Nastroje na Starym Kontynencie poprawił wczoraj m.in. komunikat brytyjskiego banku Barclays na temat tego, że nie będzie on potrzebował dodatkowego wsparcia ze strony rządu, by przetrwać rynkowe zawirowania. Na sesji amerykańskiej nie obserwowaliśmy już takiego entuzjazmu jak w Europie – indeksy giełdowe zakończyły dzień na niewielkich plusach, a kurs EUR/USD skonsolidował się w przedziale 1,3100-1,3200. Ponowny wybuch pozytywnych nastrojów obserwowaliśmy na dzisiejszej sesji azjatyckiej. Japoński indeks Nikkei 225 zyskał blisko 5%. Kurs EUR/USD wzrósł ponad poziom 1,3200. Inwestorzy pozytywnie odebrali informację o tym, że japoński rząd planuje wesprzeć rodzime przedsiębiorstwa, które ucierpiały na skutek zawirowań w globalnej gospodarce. Światowe indeksy giełdowe po raz kolejny odbiły się od swych zeszłorocznych minimów. Tym samym nieco oddaliło się widmo silnej wyprzedaży, która mogłaby mieć miejsce po pokonaniu tych poziomów. Reakcje rynku wciąż są jednak bardzo nerwowe i niewykluczone, że korekta na parkietach nie zdoła się utrzymać dłużej niż kilka dni. Podobnie może przedstawiać się sytuacja w notowaniach pary EUR/USD. Najbliższy istotny opór, który powinien przynajmniej chwilowo zahamować zwyżkę kursu tej pary walutowej usytuowany jest na poziomie 1,3400.
Podczas dzisiejszej sesji o godz. 10:00 z Niemiec zostanie przedstawiony indeks nastroju w biznesie instytutu Ifo. Prognozy zakładają dalszy spadek tego wskaźnika Jego ostatnie odczyty zawodziły oczekiwania inwestorów. Gdyby tym razem było inaczej (na co pewną szansę daje zbliżony do prognoz poziom wskaźnika PMI dla sektora usług i produkcyjnego, zaprezentowany z Niemiec w minionym tygodniu), kurs EUR/USD prawdopodobnie znacząco się zbliży do wspomnianego oporu 1,3400.
Czynnikiem, który może wpłynąć na rynek jest dzisiejsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej. Konsensus rynkowy zakłada obniżkę kosztu pieniądza o 50 pb. Taki krok został już zdyskontowany przez rynek, więc nie będzie miał on trwałego wpływu na kurs złotego. Inaczej natomiast może wyglądać obraz rynku, gdy RPP zaskoczy inwestorów. W przypadku, gdy główna stopa obniżona zostanie o więcej niż 50 pb, złoty może paradoksalnie zyskać na wartości, przynajmniej w krótkim terminie. Ostatni komunikat RPP dawała jasno do zrozumienia, że w tej chwili priorytetem jest wzrost gospodarczy, dlatego głębsze niż prognoza cięcie stóp procentowych powinno być dobrym sygnałem dla krajowej gospodarki.
Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/USD wybił się górą z kilkudniowej konsolidacji w przedziale 1,2800-1,3100. Impuls do takiego ruchu dały wzrosty na europejskich parkietach – notowania tej pary walutowej są w ostatnim czasie bardzo silnie dodatnio skorelowane z indeksami giełdowymi. Nastroje na Starym Kontynencie poprawił wczoraj m.in. komunikat brytyjskiego banku Barclays na temat tego, że nie będzie on potrzebował dodatkowego wsparcia ze strony rządu, by przetrwać rynkowe zawirowania. Na sesji amerykańskiej nie obserwowaliśmy już takiego entuzjazmu jak w Europie – indeksy giełdowe zakończyły dzień na niewielkich plusach, a kurs EUR/USD skonsolidował się w przedziale 1,3100-1,3200. Ponowny wybuch pozytywnych nastrojów obserwowaliśmy na dzisiejszej sesji azjatyckiej. Japoński indeks Nikkei 225 zyskał blisko 5%. Kurs EUR/USD wzrósł ponad poziom 1,3200. Inwestorzy pozytywnie odebrali informację o tym, że japoński rząd planuje wesprzeć rodzime przedsiębiorstwa, które ucierpiały na skutek zawirowań w globalnej gospodarce. Światowe indeksy giełdowe po raz kolejny odbiły się od swych zeszłorocznych minimów. Tym samym nieco oddaliło się widmo silnej wyprzedaży, która mogłaby mieć miejsce po pokonaniu tych poziomów. Reakcje rynku wciąż są jednak bardzo nerwowe i niewykluczone, że korekta na parkietach nie zdoła się utrzymać dłużej niż kilka dni. Podobnie może przedstawiać się sytuacja w notowaniach pary EUR/USD. Najbliższy istotny opór, który powinien przynajmniej chwilowo zahamować zwyżkę kursu tej pary walutowej usytuowany jest na poziomie 1,3400.
Podczas dzisiejszej sesji o godz. 10:00 z Niemiec zostanie przedstawiony indeks nastroju w biznesie instytutu Ifo. Prognozy zakładają dalszy spadek tego wskaźnika Jego ostatnie odczyty zawodziły oczekiwania inwestorów. Gdyby tym razem było inaczej (na co pewną szansę daje zbliżony do prognoz poziom wskaźnika PMI dla sektora usług i produkcyjnego, zaprezentowany z Niemiec w minionym tygodniu), kurs EUR/USD prawdopodobnie znacząco się zbliży do wspomnianego oporu 1,3400.
Źródło: Mikołaj Kusiakowski, Tomasz Regulski, TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.