
Data dodania: 2009-01-14 (17:49)
Środa okazuje się być najgorszym dniem dla złotego i warszawskiej giełdy w tym roku. Tym samym pesymistyczne wskazania zaczynają się materializować. Po południu za euro płaci się już 4,1750 zł, dolar drożeje do 3,1850 zł, a frank do 2,84 zł.
Ponad 3 proc. na wartości tracą główne indeksy warszawskiego parkietu, pogłębiając tym samym negatywne sygnały, o których wspominałem na początku tygodnia. Widać wyraźnie, że polskim aktywom szkodzą spekulacje wokół problemów z obsługą zadłużenia niektórych członków strefy euro. Dzisiaj pojawiły się insynuacje o możliwym zapytaniu o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego przez Irlandię, które zostały później szybko zdementowane przez tamtejsze władze. Niepokój jednak pozostał, co wyraża się w dalej poszerzających się spreadach pomiędzy rentownościami tamtejszych obligacji, a uznawanymi za benchmark, niemieckimi bundami. Nietrudno się domyślać, że wpływa to także negatywnie na postrzeganie krajów Europy Środkowej, które przecież są zależne od skali napływu zagranicznego kapitału. Tymczasem końca kryzysu nie widać, co pokazały dane makroekonomiczne, jakie o godz. 14:30 napłynęły ze Stanów Zjednoczonych. Sprzedaż detaliczna w grudniu spadła o 2,7 proc. m/m wobec prognozowanej zniżki o 1,2 proc. m/m, a bez uwzględnienia wolumenu samochodów wynik był jeszcze niższy (-3,1 proc. m/m). Warto zauważyć, że są to wyniki tradycyjnie najlepszego miesiąca w roku (zakupy świąteczne). Mamy, zatem kryzys „pełną gębą” i nowa administracja Baracka Obamy będzie miała ciężką pracę do wykonania.
Notowania EUR/USD osiągnęły dzisiaj minimum w okolicach 1,3092. Później podjęta została udana próba powrotu w górę (o godz. 16:21 kurs wynosił 1,3135), jednak nie zmienia to negatywnych wskazań płynących z wykresów dziennych. Definitywne przełamanie rejonu 1,32 powinno zaowocować spadkiem w rejon 1,28-1,29 (pisałem o tym wczoraj). Akceleratorem dla tego ruchu może okazać się jutrzejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego ws. stóp procentowych. Można się spodziewać, że ECB obetnie stopy przynajmniej o 50 p.b. i utrzyma „gołębie” nastawienie. Z kolei wsparciem dla dolara będzie postępująca awersja do ryzyka, w kontekście nienajlepszej sytuacji na giełdach.
Co dalej ze złotym? Wcześniejsze wskazania mówiące, że już wkrótce za dolara możemy płacić powyżej 3,20 zł, są w zasadzie o krok od realizacji. Także euro może wkrótce przełamać strefę oporów w rejonie 4,20-4,21, co otworzy drogę do ataku na nowe maksima. Krótkoterminowe wykupienie wskaźników sugeruje możliwość kilkugodzinnej stabilizacji (nawet nieznacznej parogroszowej korekty), która powinna być wykorzystana do zwiększenia posiadanych długich pozycji w walutach przeciwko złotemu. Opublikowane dzisiaj dane o inflacji CPI w grudniu (3,3 proc. r/r) i podaży pieniądza M3 (18,8 proc. r/r) nie są w stanie odwrócić negatywnego trendu.
Notowania EUR/USD osiągnęły dzisiaj minimum w okolicach 1,3092. Później podjęta została udana próba powrotu w górę (o godz. 16:21 kurs wynosił 1,3135), jednak nie zmienia to negatywnych wskazań płynących z wykresów dziennych. Definitywne przełamanie rejonu 1,32 powinno zaowocować spadkiem w rejon 1,28-1,29 (pisałem o tym wczoraj). Akceleratorem dla tego ruchu może okazać się jutrzejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego ws. stóp procentowych. Można się spodziewać, że ECB obetnie stopy przynajmniej o 50 p.b. i utrzyma „gołębie” nastawienie. Z kolei wsparciem dla dolara będzie postępująca awersja do ryzyka, w kontekście nienajlepszej sytuacji na giełdach.
Co dalej ze złotym? Wcześniejsze wskazania mówiące, że już wkrótce za dolara możemy płacić powyżej 3,20 zł, są w zasadzie o krok od realizacji. Także euro może wkrótce przełamać strefę oporów w rejonie 4,20-4,21, co otworzy drogę do ataku na nowe maksima. Krótkoterminowe wykupienie wskaźników sugeruje możliwość kilkugodzinnej stabilizacji (nawet nieznacznej parogroszowej korekty), która powinna być wykorzystana do zwiększenia posiadanych długich pozycji w walutach przeciwko złotemu. Opublikowane dzisiaj dane o inflacji CPI w grudniu (3,3 proc. r/r) i podaży pieniądza M3 (18,8 proc. r/r) nie są w stanie odwrócić negatywnego trendu.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk FIT Dom Maklerski S.A.

Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?