
Data dodania: 2008-10-09 (10:29)
Na rynku złotego podczas wczorajszej sesji panowała bardzo duża zmienność. Kurs EUR/PLN poruszał się w szerokim paśmie wahań 3,4400-3,5000, kilkukrotnie osiągając jego dolne i górne ograniczenie. Para USD/PLN pozostawała w przedziale 2,5100-2,5700.
Do tak znacznego rozchwiania rynku nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie impuls dała wspólna interwencja największych banków centralnych. Choć obniżenie stóp w kilku rozwiniętych gospodarkach jest z pewnością dobrą informacją dla inwestorów, która powinna nieco uspokoić ich obawy o dalsze losy sektora finansowego, to jednak uczestnicy rynku wciąż nie są pewni, czy działania te okażą się wystarczające w obliczu ogromnej skali problemu. I właśnie ta niepewność sprawiała, że zmienność podczas wczorajszej sesji była tak duża. Ostatecznie kroki podjęte przez banki centralne zostały pozytywnie przyjęte przez rynek. Na dzisiejszej sesji azjatyckiej obserwowaliśmy umiarkowany spadek awersji do ryzyka. Pomógł on polskiemu złotemu. Kursy EUR/PLN oraz USD/PLN zeszły dzisiaj w pobliże dolnego ograniczenia wczorajszego szerokiego zakresu wahań. Jeśli nastroje na rynkach będą się w dalszym ciągu poprawiać polska waluta powinna jeszcze nieco zyskać na wartości. Istotnymi poziomami wsparć, które mogą powstrzymać ewentualną aprecjację złotego są odpowiednio 3,4200 oraz 2,5000.
W reakcji na akcję największych banków centralnych, na nadzwyczajnym spotkaniu zebrała się w środę wieczorem Rada Polityki Pieniężnej. Na spotkaniu tym dyskutowano na temat skutków jakie mogą przynieść wspomniane działania dla polskiej i światowej gospodarki. Rada zobowiązała się, że interwencję banków centralnych uwzględni przy podejmowaniu decyzji w sprawie stóp na październikowym posiedzeniu. Dzisiaj w wywiadzie dla telewizji, członek RPP, A. Sławiński zapewnił, że na wczorajszym nadzwyczajnym spotkaniu Rady nie była dyskutowana kwestia poluzowania polityki pieniężnej w naszym kraju. W jego opinii wczorajsza interwencja zmniejszyła prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w Polsce. Naszym zdaniem z tego względu trudniej będzie również o większą aprecjację złotego.
Do wczorajszej akcji ratunkowej przyłączyły się główne światowe banki centralne, m.in. Fed, ECB, BoC, SNB oraz Ludowy Bank Chin. Skoordynowana obniżka kosztu pieniądza o 50 pb, a w przypadku Szwajcarii o 25 pb, miała na celu przywrócenie stabilności na rynku międzybankowym, gdzie obecnie nikt nie chce pożyczać sobie pieniędzy. Do działań tych dołączyły się także inne państwa, m.in. Hong Kong oraz Bahrain. Pewne oznaki uspokojenia widać, jednak skuteczność tej akcji ocenić będzie można w trakcie kilku najbliższych sesji. Jeśli realne stopy procentowe, po których banki pożyczają sobie pieniądze, zaczną spadać, na rynku powinniśmy obserwować uspokojenie.
Środowa sesja na rynku eurodolara była bardzo zmienna. Początkowo dolar tracił na wartości, jednak decyzja Fed nie popsuła nastroju inwestorom i kurs EUR/USD ponownie spadał, w trakcie sesji azjatyckiej znalazł się on poniżej 1,3600. Ruch ten był jednak ograniczony i dziś od godzin porannych obserwujemy deprecjację amerykańskiej waluty. Kurs EUR/USD znajduje się powyżej poziomu 1,3700. Istotnym oporem, którego pokonanie otworzy drogę do bardziej trwałego umocnienia euro jest 1,3770. Jego przebicie wiązać się będzie z zamknięciem luki spadkowej z początku tygodnia, co z punktu widzenia analizy technicznej jest istotnym sygnałem do dalszego wzrostu. Ponieważ jednak na rynku wciąż widać sporą niepewność, bardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się być przedział wahań, niż wyraźny trend. W najbliższych dniach uczestnicy rynku oceniać będą skuteczność akcji ratunkowej, w związku z tym ilość zawieranych transakcji może być ograniczona. W dalszym ciągu widać bowiem obawy, że wczorajsze działania banków centralnych mogą być nie wystarczające do przywrócenia rynkom stabilizacji. Wyznacznikiem poziomu awersji do ryzyka jest para USD/JPY. Od wczoraj obserwujemy jej wzrost, co może oznaczać, że inwestorzy powoli wracają do carry trade. Istotnym oporem jest poziom 102,00 i dopiero jego pokonanie może być pierwszym sygnałem spadku awersji do ryzyka i powrotu inwestorów do bardziej ryzykownych aktywów, takich jak akcje, bądź waluty rynków wschodzących.
W reakcji na akcję największych banków centralnych, na nadzwyczajnym spotkaniu zebrała się w środę wieczorem Rada Polityki Pieniężnej. Na spotkaniu tym dyskutowano na temat skutków jakie mogą przynieść wspomniane działania dla polskiej i światowej gospodarki. Rada zobowiązała się, że interwencję banków centralnych uwzględni przy podejmowaniu decyzji w sprawie stóp na październikowym posiedzeniu. Dzisiaj w wywiadzie dla telewizji, członek RPP, A. Sławiński zapewnił, że na wczorajszym nadzwyczajnym spotkaniu Rady nie była dyskutowana kwestia poluzowania polityki pieniężnej w naszym kraju. W jego opinii wczorajsza interwencja zmniejszyła prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w Polsce. Naszym zdaniem z tego względu trudniej będzie również o większą aprecjację złotego.
Do wczorajszej akcji ratunkowej przyłączyły się główne światowe banki centralne, m.in. Fed, ECB, BoC, SNB oraz Ludowy Bank Chin. Skoordynowana obniżka kosztu pieniądza o 50 pb, a w przypadku Szwajcarii o 25 pb, miała na celu przywrócenie stabilności na rynku międzybankowym, gdzie obecnie nikt nie chce pożyczać sobie pieniędzy. Do działań tych dołączyły się także inne państwa, m.in. Hong Kong oraz Bahrain. Pewne oznaki uspokojenia widać, jednak skuteczność tej akcji ocenić będzie można w trakcie kilku najbliższych sesji. Jeśli realne stopy procentowe, po których banki pożyczają sobie pieniądze, zaczną spadać, na rynku powinniśmy obserwować uspokojenie.
Środowa sesja na rynku eurodolara była bardzo zmienna. Początkowo dolar tracił na wartości, jednak decyzja Fed nie popsuła nastroju inwestorom i kurs EUR/USD ponownie spadał, w trakcie sesji azjatyckiej znalazł się on poniżej 1,3600. Ruch ten był jednak ograniczony i dziś od godzin porannych obserwujemy deprecjację amerykańskiej waluty. Kurs EUR/USD znajduje się powyżej poziomu 1,3700. Istotnym oporem, którego pokonanie otworzy drogę do bardziej trwałego umocnienia euro jest 1,3770. Jego przebicie wiązać się będzie z zamknięciem luki spadkowej z początku tygodnia, co z punktu widzenia analizy technicznej jest istotnym sygnałem do dalszego wzrostu. Ponieważ jednak na rynku wciąż widać sporą niepewność, bardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się być przedział wahań, niż wyraźny trend. W najbliższych dniach uczestnicy rynku oceniać będą skuteczność akcji ratunkowej, w związku z tym ilość zawieranych transakcji może być ograniczona. W dalszym ciągu widać bowiem obawy, że wczorajsze działania banków centralnych mogą być nie wystarczające do przywrócenia rynkom stabilizacji. Wyznacznikiem poziomu awersji do ryzyka jest para USD/JPY. Od wczoraj obserwujemy jej wzrost, co może oznaczać, że inwestorzy powoli wracają do carry trade. Istotnym oporem jest poziom 102,00 i dopiero jego pokonanie może być pierwszym sygnałem spadku awersji do ryzyka i powrotu inwestorów do bardziej ryzykownych aktywów, takich jak akcje, bądź waluty rynków wschodzących.
Źródło: Tomasz Regulski, Mikołaj Kusiakowski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.