Data dodania: 2008-09-12 (11:54)
Wskazywany na wczoraj dzień odwrotu dla dolara, sprawdził się idealnie. Notowania EUR/USD odbiły się z okolic 1,3879 wyznaczanych przez rejon 7 letniej linii trendu wzrostowego, wspierane przez negatywny test linii oporu na 80,42 pkt. w przypadku koszykowego US Dollar Index, będący wynikiem gremialnego odwrotu od amerykańskiej waluty.
W efekcie jeszcze wczoraj wieczorem notowania eurodolara powróciły powyżej kluczowych 1,40, co zaowocowało dzisiaj dalszymi zwyżkami tej pary walutowej. Amerykańskiej walucie zaszkodziła poprawa nastrojów na amerykańskiej giełdzie – inwestorzy uznali, że bankowi Lehman Brothers uda się pozyskać potrzebne fundusze, co nieco zmniejszyło ryzyko związane z dalszymi turbulencjami na rynku finansowym – ale też gorsze dane makroekonomiczne. Nieoczekiwany wzrost deficytu handlowego w lipcu do 62,2 mld USD z 58,84 mld USD w czerwcu, rozbudził dawne obawy związane z problemem „potrójnej nierównowagi” Stanów Zjednoczonych. Przypomnijmy, iż dotyczy ona bilansu handlowego, na rachunku obrotów bieżących i budżetu federalnego. Ten ostatni okazał się być po sierpniu wprawdzie nieco mniejszy od prognoz i wyniósł -106,2 mld USD, ale uczestnicy rynku zaczynają wyceniać możliwe koszty pomocy udzielonej Fannie Mae i Freddie Mac. W krótkim okresie istotniejszy może okazać się dzisiejszy odczyt poświęcony dynamice sprzedaży detalicznej w sierpniu. Oczekuje się jej wzrostu o 0,2 proc., ale przy jednoczesnym spadku wskaźnika bazowego (bez uwzględnienia sprzedaży samochodów) o 0,2 proc. m/m. Słabsze odczyty mogą wpłynąć na wzrost oczekiwań, co do potencjalnej obniżki (nie podwyżki!) stóp procentowych przez FED. Notowanie na giełdzie w Chicago (CBOT) pokazały wzrost oczekiwań, co do prawdopodobieństwa cięcia stóp o 25 p.b. podczas posiedzenia w dniu 16 grudnia b.r., do 30 proc. z wcześniejszych 14 proc. Możliwość takiego ruchu w najbliższy wtorek (16 września) wynosi zaledwie 8 proc. Warto zadać sobie pytanie – czy rynki biorą pod uwagę możliwość cięcia stóp w USA w perspektywie najbliższych miesięcy? Patrząc na rajd dolara w ostatnich tygodniach, wydaje się, że nie. Dobrze pokazała to nieznaczna reakcja rynku na opublikowane dzisiaj o godz. 11:00, słabsze dane o lipcowej produkcji przemysłowej w strefie euro (spadek o 1,7 proc. r/r). Tym samym modna ostatnio teza, że globalna recesja w większym stopniu zaszkodzi światu, niż USA, może okazać się nie do końca prawdziwa. Zwłaszcza, że załamanie się cen surowców w ostatnich tygodniach wpłynęło na ograniczenie presji inflacyjnej, a problemów amerykańskiej gospodarki nie można zażegnać serią kilku lepszych danych i administracyjnymi decyzjami o nacjonalizacji czołowych uczestników rynku finansowego. USA cały czas balansują na cienkiej linie i warto o tym pamiętać. Nie bez powodu czołowi guru światowych finansów (Alan Greenspan, George Soros) podtrzymują swoje pesymistyczne wizje.
Analiza techniczna EUR/USD i GBP/USD pokazuje, że korekta została rozpoczęta. Funta dodatkowo wsparły wczorajsze deklaracje szefa Banku Anglii, który przyznał, że nie należy spieszyć się z obniżką stóp procentowych. Dzisiaj poza danymi z USA o sprzedaży detalicznej, rynek pozna także dynamikę sierpniowej inflacji PPI (ma być niższa, względem lipcowych odczytów), a także dane o nastrojach konsumenckich sporządzane przez Uniwersytet Michigan na połowę września. Tutaj spodziewana jest ich poprawa do 64 pkt., chociaż nie można wykluczyć negatywnej niespodzianki. Podsumowując – realny jest wzrost notowań EUR/USD do 1,42 jeszcze dzisiaj, a GBP/USD do 1,7830-1,7850 ( o godz. 11:32 euro oscylowało wokół 1,41 dolara, a funt 1,77 dolara. W perspektywie kilkunastu dni rynek może sięgnąć kolejnych poziomów (1,4390 dla EUR/USD, a GBP/USD naruszy w górę okolice 1,80. Finalnie impet korekty może wyhamować dopiero w okolicach 1,47 dla EUR/USD i 1,85 dla GBP/USD.
Zmiana globalnego trendu na rynku dolara dość wyraźnie pomogła walutom naszego regionu. Złotego dodatkowo wsparła ranna deklaracja ministra finansów, Jacka Rostowskiego, który potwierdził szanse realizacji zarysowanego kilka dni temu przez premiera Tuska, planu przyjęcia euro w 2011 r. Zagraniczni analitycy (chociażby z Merryl Lynch) zwracają uwagę, iż może się to wiązać z większą restrykcyjnością polityki prowadzonej przez Radę Polityki Pieniężnej - ich zdaniem może być wskazana większa liczba podwyżek stóp procentowych. Nietrudno się domyśleć, że te oczekiwania staną się ponownie dość silnym magnesem przyciągającym zagranicznych inwestorów do naszej waluty. Dzisiaj rano za jedno euro płacono nawet 3,3380 zł (wczoraj po południu było to 3,42 zł), a za dolara 2,3690 zł. W trakcie kolejnych godzin na rynku zagościła wprawdzie korekta – stan z godz. 11:32: 3,3640 EUR/PLN, 2,3860 USD/PLN, 2,1010 CHF/PLN, 4,2230 GBP/PLN – która nie powinna jednak przeszkodzić w kontynuacji trendu aprecjacyjnego jeszcze dzisiaj po południu. W poniedziałek poznamy dane o sierpniowej inflacji i płacach, które mogą rozbudzić dyskusje o możliwości podwyższenia stóp procentowych przez RPP jeszcze we wrześniu.
Analiza techniczna EUR/USD i GBP/USD pokazuje, że korekta została rozpoczęta. Funta dodatkowo wsparły wczorajsze deklaracje szefa Banku Anglii, który przyznał, że nie należy spieszyć się z obniżką stóp procentowych. Dzisiaj poza danymi z USA o sprzedaży detalicznej, rynek pozna także dynamikę sierpniowej inflacji PPI (ma być niższa, względem lipcowych odczytów), a także dane o nastrojach konsumenckich sporządzane przez Uniwersytet Michigan na połowę września. Tutaj spodziewana jest ich poprawa do 64 pkt., chociaż nie można wykluczyć negatywnej niespodzianki. Podsumowując – realny jest wzrost notowań EUR/USD do 1,42 jeszcze dzisiaj, a GBP/USD do 1,7830-1,7850 ( o godz. 11:32 euro oscylowało wokół 1,41 dolara, a funt 1,77 dolara. W perspektywie kilkunastu dni rynek może sięgnąć kolejnych poziomów (1,4390 dla EUR/USD, a GBP/USD naruszy w górę okolice 1,80. Finalnie impet korekty może wyhamować dopiero w okolicach 1,47 dla EUR/USD i 1,85 dla GBP/USD.
Zmiana globalnego trendu na rynku dolara dość wyraźnie pomogła walutom naszego regionu. Złotego dodatkowo wsparła ranna deklaracja ministra finansów, Jacka Rostowskiego, który potwierdził szanse realizacji zarysowanego kilka dni temu przez premiera Tuska, planu przyjęcia euro w 2011 r. Zagraniczni analitycy (chociażby z Merryl Lynch) zwracają uwagę, iż może się to wiązać z większą restrykcyjnością polityki prowadzonej przez Radę Polityki Pieniężnej - ich zdaniem może być wskazana większa liczba podwyżek stóp procentowych. Nietrudno się domyśleć, że te oczekiwania staną się ponownie dość silnym magnesem przyciągającym zagranicznych inwestorów do naszej waluty. Dzisiaj rano za jedno euro płacono nawet 3,3380 zł (wczoraj po południu było to 3,42 zł), a za dolara 2,3690 zł. W trakcie kolejnych godzin na rynku zagościła wprawdzie korekta – stan z godz. 11:32: 3,3640 EUR/PLN, 2,3860 USD/PLN, 2,1010 CHF/PLN, 4,2230 GBP/PLN – która nie powinna jednak przeszkodzić w kontynuacji trendu aprecjacyjnego jeszcze dzisiaj po południu. W poniedziałek poznamy dane o sierpniowej inflacji i płacach, które mogą rozbudzić dyskusje o możliwości podwyższenia stóp procentowych przez RPP jeszcze we wrześniu.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
10:19 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.









