
Data dodania: 2008-09-11 (10:24)
Premier Donald Tusk zapewnił wczoraj po południu bardzo silne wsparcie naszej walucie. Deklaracja o dążeniu do wejścia do strefy euro w 2011 roku spowodowała spadek EURPLN o ponad 7 groszy w ciągu kilku minut, później zaś nasza waluta zyskała wobec euro kolejne dwa grosze.
Umocnienie wobec USD było mniejszej skali wskutek dalszego ruchu EURUSD na południe – kurs przebił poziom 1,40. Zapowiedź wejścia do strefy euro w 2011 roku to bardzo odważna deklaracja. Oznaczałoby to, że już w styczniu 2009 Polska musiałaby dołączyć do mechanizmu kursowego ERM-2 (przy założeniu, że wejście do strefy euro również zaplanowano by na styczeń; możliwe jest oczywiście dołączenie do ERM-2 w dowolnym miesiącu roku). ERM-2 to system utrzymywania stabilności kursów walutowych: kursy walut państw, będących członkami mechanizmów nie mogą zmieniać się o więcej niż 15% od ustalonego parytetu. Efekt, jaki wywołały słowa premiera pozwala wyobrazić sobie, jak wyglądałaby sytuacja Polski już po dołączeniu do ERM-2, a także pomoże rynkowi znaleźć „sufit” dla notowań EURPLN – dalekie osłabienie wobec EUR staje się coraz mniej prawdopodobne. Podobnie jak w przypadku korony słowackiej, NBP musiałby kilkukrotnie obniżać parytet, wokół którego miałby poruszać się kurs złotego, aby nie przeznaczać zbyt wielkich środków na obronę ustalonego poziomu. Przed rządem stoją jeszcze ogromne trudności polityczne: wejście do mechanizmu kursowego w tym momencie oznacza zapewne starcie ze Sławomirem Skrzypkiem, a w przyszłości otwartą wojnę z prezydentem, który z pewnością sprzeciwi się wprowadzeniu w Polsce wspólnej waluty. Uważamy, że bardziej realną datą wejścia do ERM-2 jest rok 2010, co pozwoliłoby na wprowadzenie euro w naszym kraju w roku 2012.
Kalendarz makroekonomiczny na dzień dzisiejszy przewiduje kilka umiarkowanie istotnych publikacji ze Stanów Zjednoczonych. O 11:00 poznamy dane o bilansie płatniczym Eurolandu, zaś o 14:30 nadejdzie szereg informacji z USA. Najważniejszą z nich będzie raport o dynamice cen importu i eksportu w sierpniu, a więc w miesiącu gwałtownego umocnienia dolara. Efekty tego umocnienia najprawdopodobniej nie będą jeszcze właściwie widoczne, inwestorzy mogą jednak przywiązać do tej publikacji większą wagę. Kolejne dane to liczba ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwana na poziomie ponad 425 tys.) oraz bilans handlu zagranicznego (przewidywany jest deficyt na poziomie 58 mld USD).
W Stanach nie milkną komentarze po faktycznym przejęciu przez rząd Fannie Mae oraz Freddie Mac, gwarantów pożyczek hipotecznych. Transakcja spowodowała, że zadłużenie USA wzrosło dwukrotnie. Ekonomistów bardziej martwi jednak drugi ustanowiony w tym roku precedens (pierwszym była pomoc Fedu przy wykupie Bear Stearns), tym razem przeniesiono ryzyko kredytowe z grupy inwestorów na wszystkich amerykańskich podatników. To oczywiście wywołało krótkotrwałą euforię na giełdach. Jeśli przyjrzymy się temu, co działo się na amerykańskich giełdach w ciągu ostatniego roku, okaże się, że każdy z kilkutygodniowych okresów wzrostu zapoczątkowany był jakiegoś typu interwencją rządu lub banku centralnego. Czy zatem działania Fedu i rządu nie prowadzą do przedłużenia kryzysu przy jego jednoczesnym pozornym łagodzeniu? Celem władz jest zapobieganie sytuacji, w której zarówno ceny akcji, jak i ceny nieruchomości spadają. Cena, którą Amerykanie płacą za prowadzenie tej polityki staje się jednak coraz wyższa.
Kalendarz makroekonomiczny na dzień dzisiejszy przewiduje kilka umiarkowanie istotnych publikacji ze Stanów Zjednoczonych. O 11:00 poznamy dane o bilansie płatniczym Eurolandu, zaś o 14:30 nadejdzie szereg informacji z USA. Najważniejszą z nich będzie raport o dynamice cen importu i eksportu w sierpniu, a więc w miesiącu gwałtownego umocnienia dolara. Efekty tego umocnienia najprawdopodobniej nie będą jeszcze właściwie widoczne, inwestorzy mogą jednak przywiązać do tej publikacji większą wagę. Kolejne dane to liczba ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwana na poziomie ponad 425 tys.) oraz bilans handlu zagranicznego (przewidywany jest deficyt na poziomie 58 mld USD).
W Stanach nie milkną komentarze po faktycznym przejęciu przez rząd Fannie Mae oraz Freddie Mac, gwarantów pożyczek hipotecznych. Transakcja spowodowała, że zadłużenie USA wzrosło dwukrotnie. Ekonomistów bardziej martwi jednak drugi ustanowiony w tym roku precedens (pierwszym była pomoc Fedu przy wykupie Bear Stearns), tym razem przeniesiono ryzyko kredytowe z grupy inwestorów na wszystkich amerykańskich podatników. To oczywiście wywołało krótkotrwałą euforię na giełdach. Jeśli przyjrzymy się temu, co działo się na amerykańskich giełdach w ciągu ostatniego roku, okaże się, że każdy z kilkutygodniowych okresów wzrostu zapoczątkowany był jakiegoś typu interwencją rządu lub banku centralnego. Czy zatem działania Fedu i rządu nie prowadzą do przedłużenia kryzysu przy jego jednoczesnym pozornym łagodzeniu? Celem władz jest zapobieganie sytuacji, w której zarówno ceny akcji, jak i ceny nieruchomości spadają. Cena, którą Amerykanie płacą za prowadzenie tej polityki staje się jednak coraz wyższa.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Federal Reserve mocno miesza na rynku – Polski złoty (PLN) w centrum uwagi
2025-10-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoranek 15 października na światowych rynkach finansowych przynosi wyraźne odreagowanie nastrojów oraz kontynuację trendu widocznego po wystąpieniu Jerome’a Powella, szefa amerykańskiego Federal Reserve. Kurs dolara amerykańskiego względem polskiego złotego (USD/PLN) wynosi dziś około 3,67, euro kosztuje 4,26 złotego, a funt brytyjski 4,90 złotego. Notowania szwajcarskiego franka ustabilizowały się na poziomie 4,58 PLN, korona norweska pozostaje blisko 0,36 PLN, a rynkowe zmiany są efektem impulsów płynących z globalnych centrów decyzyjnych.
PLN stabilny mimo globalnych napięć – co dalej z kursem dolara?
2025-10-14 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek 14 października przynosi na globalnych rynkach walutowych mieszankę niepewności i politycznych napięć, które odbijają się zarówno na notowaniach złotego, jak i kluczowych walut światowych. Obecny kurs dolara amerykańskiego wobec polskiej złotówki oscyluje wokół poziomu 3,69, a euro wyceniane jest na 4,2664 PLN. Równocześnie frank szwajcarski kosztuje 4,5933 PLN, funt brytyjski 4,8970 PLN, a korona norweska 0,3642 PLN. Te wartości utrzymują się po wczorajszych najmocniejszych w ostatnich tygodniach odbiciach dolara po fali optymizmu na Wall Street.
Forex w połowie października: stabilizacja złotówki na tle kluczowych walut świata
2025-10-13 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy rynek walutowy przynosi stabilizację kursów głównych par, w tym polskiego złotego, który po tumultach września oraz pierwszej połowy października stopniowo odbudowuje swoją pozycję wobec światowych walut. Notowania o poranku wskazują na kurs USD/PLN w okolicach 3,6778, euro wyceniane jest przy 4,2576 złotego, a frank szwajcarski utrzymuje poziom 4,5675 zł za jednostkę.
Złoty zyskuje zaufanie – piątek na rynku walut bez gwałtownych zmian
2025-10-10 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy poranek na rynku walutowym otwiera się stabilizacją kursu polskiego złotego, który w ostatnich dniach wykazuje odporność na globalne trendy oraz decyzje krajowych władz monetarnych. Kurs dolara amerykańskiego w piątek rano utrzymuje się w okolicach 3,67 złotego, euro stabilne na poziomie 4,25 zł, podczas gdy frank szwajcarski wyceniany jest na 4,57 zł, a funt brytyjski oscyluje wokół 4,90 zł. Podobny spokój obserwujemy na parze z dolarem kanadyjskim, którego kurs zatrzymał się przy 2,63 złotego, oraz koroną norweską blisko poziomu 0,366 złotego za jednostkę.
Złoty stabilny po cięciu stóp przez RPP – Forex wycenia siłę polskiej waluty
2025-10-09 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek 9 października na rynku walutowym upływa pod znakiem kontynuacji sentymentu po środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Polski złoty zachowuje zaskakującą stabilność wobec głównych walut mimo wprowadzenia łagodniejszej polityki pieniężnej, co według analityków potwierdza solidne fundamenty gospodarcze kraju i umiarkowane oczekiwania inflacyjne.
RPP zaskakuje decyzją o cięciu stóp procentowych, PLN pod presją na rynku Forex
2025-10-08 Analizy MyBank.plDecyzja Rady Polityki Pieniężnej ogłoszona w środę 8 października wyznaczyła rytm dla całego rynku walutowego. Po dwudniowym posiedzeniu RPP zdecydowała o obniżeniu wszystkich stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego o 25 punktów bazowych, co oznacza, że stopa referencyjna sięga teraz 4,50%, lombardowa 5,00%, depozytowa 4,00%, redyskontowa weksli 4,55%, a dyskontowa 4,60% – najniżej od maja 2022 roku.
Czy NBP obniży stopy? Złoty w napięciu przed środową decyzją Rady
2025-10-07 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty zakończył wtorkową sesję na rynku Forex z mieszanymi nastrojami, notując spadek wobec dolara amerykańskiego, ale jednocześnie umacniając się względem euro. O godzinie 23:37 wieczorem kurs USD/PLN osiągnął poziom 3,6501, co oznacza wzrost o 0,47 procent w porównaniu do otwarcia sesji. Jednocześnie para EUR/PLN zanotowała niewielki spadek o 0,02 procent, osiągając wartość 4,2556 złotego za jedno euro.
Złotówka w trybie czuwania. RPP na horyzoncie, dolar kruchy, rynek spokojny
2025-10-07 Komentarz walutowy MyBank.plZłoty rozpoczyna dzień pod znakiem stabilizacji, a krajowy rynek czeka na sygnał z Narodowego Banku Polskiego. Inwestorzy zgodnie zakładają, że Rada Polityki Pieniężnej utrzyma stopę referencyjną na poziomie 4,75 proc., choć w tle pozostaje dyskusja o warunkowej obniżce o 25 punktów bazowych w dalszej części kwartału. Zmienność na parach z PLN pozostaje ograniczona, co przy dodatnich realnych stopach i spokojnym otoczeniu globalnym sprzyja zachowaniu wycen w wąskich widełkach. Jednocześnie rośnie waga komunikatu i tonu przewodniczącego – to on, bardziej niż sama decyzja, ustawi krótkoterminowe oczekiwania na rynek złotego.
Złoty spokojny mimo zawirowań: shutdown w USA, Francja bez rządu, Japonia stawia na stymulację
2025-10-06 Komentarz walutowy MyBank.plJastrzębie i gołębie w cieniu, a rynek robi swoje. Złotówka zaczyna tydzień w reżimie ograniczonej zmienności, w rytmie globalnych przepływów i zgodnie z intuicją po najnowszych danych o cenach. USD/PLN jest notowany w okolicach 3,63–3,65, EUR/PLN w pobliżu 4,25, a EUR/USD dryfuje blisko 1,17. Na tle koszyka walut G10 i regionu CEE PLN pozostaje stabilny; inwestorzy trzymają pozycje przed środowym posiedzeniem RPP i czwartkową konferencją prezesa NBP, a krótkoterminowe ruchy wyznacza przede wszystkim kierunek eurodolara.
Złotówka w cieniu rekordu złota i amerykańskiego „shutdownu”: USD blisko 3,63, euro przy 4,26
2025-10-02 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek po godzinie 10:45 przynosi umiarkowanie spokojny obraz na rynku walutowym: dolar amerykański waha się w rejonie 3,62–3,63 zł, euro utrzymuje okolice 4,26 zł, a funt brytyjski pozostaje tuż poniżej 4,90 zł. Frank szwajcarski krąży w przedziale 4,55–4,56 zł, korona norweska oscyluje w pobliżu 0,366 zł, a dolar kanadyjski zniżkuje lekko w stronę 2,60 zł. Na tle wyraźnych rekordów cen złota, które w tym tygodniu przyciągnęły globalną uwagę inwestorów, polska waluta pozostaje względnie stabilna, a wahania na parach z PLN mają charakter porządkujący po ostatnich impulsach z USA.