
Data dodania: 2025-03-31 (09:06)
Sporo nerwowości wkradło się na globalne rynki finansowe. Zmiany w polityce handlowej wprowadzane przez administrację Donalda Trumpa są coraz szerzej zakrojone i inwestorom powoli zaczynają puszczać nerwy. Można zaryzykować stwierdzenie, że nie oczekują oni na ogłoszony przez amerykańskiego prezydenta „dzień wyzwolenia” z przesadną euforią.
Dniem wyzwolenia ma być środa, 2 kwietnia, na który to dzień zapowiedziane jest wprowadzenie bardzo szeroko zakrojonych ceł. Wyzwolenie rozumiane jest tutaj w kontekście pozbycia się z amerykańskiego rynku zagranicznej konkurencji. Już teraz obowiązują nowe cła, takie jak 20% ogólna stawka na import z Chin, jak i stawka 25% na sporą część wymiany handlowej z Meksykiem i Kanadą. W środę ma wejść jednak nowy, bardzo szeroki pakiet, obejmujący 25% na import wszystkich samochodów do USA, ale także obejmujący nieokreśloną jeszcze liczbę krajów i przedmiotów. Z kręgów bliskich prezydentowi dochodzą jednak głosy, iż preferowane jest „twarde” podejście, zatem nadzieje na odpuszczenie w ostatniej chwili (co często miało miejsce w czasie pierwszej kadencji Trumpa) mogą okazać się płonne. Tymczasem już teraz amerykańska gospodarka zaczyna odczuwać wpływ niepewności w zakresie tej polityki. Najnowsze badania pokazują znaczący wzrost oczekiwań inflacyjnych i w odróżnieniu od sytuacji sprzed 4 lat tym razem rosną także oczekiwania długoterminowe. Jednocześnie też znacznie spadają wskaźniki nastrojów konsumentów.
To rodzi pewien problem. Inwestorzy byli dotychczas przyzwyczajeni, że słabsze dane z gospodarki niekoniecznie są dla nich złe, bo przekładają się na luźniejszą politykę pieniężną, która często dla wycen ma większe znaczenie (przynajmniej w krótkim okresie). Ta zasada jednak nie obowiązuje w sytuacji, gdy rosnąc oczekiwania inflacyjne, wiążące Rezerwie Federalnej ręce. Polityka masowego otwarcia frontów wojen handlowych, mimo relatywnie niedużego udziału handlu zagranicznego w PKB Stanów Zjednoczonych, może okazać się szokiem stagflacyjnym, na który rynki nie były przygotowane.
Pozostaje jedynie pytanie, czy prezydent Trump nie przestraszy się spadających giełd, które za pierwszej kadencji traktował jako miernik swojego sukcesu (często wskazując, że wzrosty notowań są bezpośrednim efektem jego decyzji).
Na razie wpływ widoczny jest przede wszystkim na Wall Street. Europa radzi sobie znacznie lepiej, choćby ze względu na oczekiwania co do wzrostu wydatków na zbrojenia i infrastrukturę. Złoty na poniedziałkowym otwarciu jest stabilny. O 10:30 euro kosztuje 4,18 złotego, dolar 3,86 złotego, frank 4,38 złotego, zaś funt 5 złotych.
To rodzi pewien problem. Inwestorzy byli dotychczas przyzwyczajeni, że słabsze dane z gospodarki niekoniecznie są dla nich złe, bo przekładają się na luźniejszą politykę pieniężną, która często dla wycen ma większe znaczenie (przynajmniej w krótkim okresie). Ta zasada jednak nie obowiązuje w sytuacji, gdy rosnąc oczekiwania inflacyjne, wiążące Rezerwie Federalnej ręce. Polityka masowego otwarcia frontów wojen handlowych, mimo relatywnie niedużego udziału handlu zagranicznego w PKB Stanów Zjednoczonych, może okazać się szokiem stagflacyjnym, na który rynki nie były przygotowane.
Pozostaje jedynie pytanie, czy prezydent Trump nie przestraszy się spadających giełd, które za pierwszej kadencji traktował jako miernik swojego sukcesu (często wskazując, że wzrosty notowań są bezpośrednim efektem jego decyzji).
Na razie wpływ widoczny jest przede wszystkim na Wall Street. Europa radzi sobie znacznie lepiej, choćby ze względu na oczekiwania co do wzrostu wydatków na zbrojenia i infrastrukturę. Złoty na poniedziałkowym otwarciu jest stabilny. O 10:30 euro kosztuje 4,18 złotego, dolar 3,86 złotego, frank 4,38 złotego, zaś funt 5 złotych.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Liberation Day
07:14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ubiegłym tygodniu Donald Trump zapowiedział dodatkowe cła w wysokości 25 proc. na auta i części samochodowe. Dziś prawdopodobnie dojdą do tego planowane od dłuższego czasu cła wzajemne, które mogą wywrzeć zauważalny wpływ m.in na Niemiecką gospodarkę. “Na stole” pozostają jeszcze dodatkowe taryfy. Rynek z poczuciem dużej niepewności oczekuje na ogłoszenie z Białego Domu. Dziś mamy 2 kwietnia - to data nazwana w wymowny sposób “Dniem Wyzwolenia”.
Dalej czekamy na decyzje Trumpa
2025-04-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług słów Sekretarza Skarbu Scotta Bessenta, prezydent Trump może przedstawić konkretne rozwiązania w temacie ceł zwrotnych w środę wieczorem polskiego czasu (godz. 20:00). Ze słów samego prezydenta USA wynika, że rozwiązania nie będą nazbyt bolesne, chociaż źródła donoszą, że administracja USA nadal rozważa różne scenariusze, ale raczej skłania się do tego, aby nie robić wyłączeń dla wybranych krajów.
„Dzień Wyzwolenia”: Trump redefiniuje politykę handlową USA
2025-04-01 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersAdministracja prezydenta Donalda Trumpa ogłosiła istotne zmiany w polityce celnej Stanów Zjednoczonych, które mają wejść w życie już na początku kwietnia 2025 roku. 1 kwietnia nazwano symbolicznie „Dniem Wyzwolenia”, co stanowi wyraźny sygnał odejścia od dotychczasowej strategii handlowej opartej na zasadzie wzajemności. Planowana reforma przewiduje wprowadzenie uniwersalnej stawki celnej w wysokości 20% na wszystkie towary importowane niezależnie od kraju pochodzenia, co oznacza fundamentalne przekształcenie podejścia do polityki handlowej USA.
Maleje zmienność na FX
2025-03-31 Raport DM BOŚ z rynku walutW przeciwieństwie do rynków akcji, na FX jest relatywnie spokojnie na dwa dni przed tzw. Dniem Wyzwolenia, jak nazwał Donald Trump dzień 2 kwietnia, kiedy to mają wejść tzw. cła zwrotne. Na rynku dalej spekuluje się o różnych rozwiązaniach, co zwiększa ryzyko mocniejszej reakcji na konkretny scenariusz. Poza tym mamy podbicie tematów w geopolityce po słowach Trumpa nt. Rosji i Iranu, choć pytanie czy brać je na poważnie.
Awersja do ryzyka
2025-03-31 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek zobaczyliśmy na Wall Street znaczące spadki. Tym samym indeksy “wymazały” w większości wzrosty z ostatniego czasu. Dziś rano futures ponownie tracą a dołki z 13 marca są przez benchamrki amerykańskie wybijane lub ponownie testowane. Za dwa dni “Dzień Wyzwolenia” a na rynku dominują obawy o inflację oraz o wojny handlowe. Dolar stracił ale złoty zachowuje się zadziwiająco stabilnie. Dziś w Azji nastąpiła przecena, Nikkei znalazł się na najniższym poziomie od sześciu miesięcy.
Czy tarcia geopolityczne będą mieć znaczenie?
2025-03-31 Raport DM BOŚ z rynku walutW weekend pojawiła się informacja, że Donald Trump jest mocno poirytowany tym, że Władimir Putin nie jest zainteresowany tym, aby szybko doprowadzić sprawę ukraińską do końca i stąd też USA mogą rozważyć nałożenie karnych ceł w wysokości 25 proc. na te kraje, które importują rosyjską ropę. Czy to tylko "zły humor", czy też realna groźba? Tak czy inaczej to kolejny dowód na to, że proces pokojowy może się mocno wydłużyć i tym samym rynki finansowe nie będą dalej "grać" tego wątku.
Dolar zatrzymał odbicie
2025-03-28 Raport DM BOŚ z rynku walutPiątek przynosi wprawdzie odbicie dolara względem większości walut, ale jest to wtórny ruch względem tego, co miało miejsce wczoraj, kiedy to amerykańska waluta cofnęła się po mocnym ruchu w środę, kiedy to Donald Trump zdecydował o nałożeniu 25 proc. stawki celnej na import aut do USA, rozpoczynając tym samym nowy rozdział w zainicjowanej przez siebie wojnie handlowej.
Nvidia między szansą a zagrożeniem
2025-03-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj akcje Nvidii zakończyły sesję 2.05% spadkiem. Z kolei od początku roku spadły już o około 15%, co może budzić zaskoczenie, biorąc pod uwagę atrakcyjną wycenę spółki. Wskaźnik cena do zysku wynosi obecnie około 20, czyli znacznie mniej niż historyczna mediana na poziomie 36. Mimo to wielu inwestorów pozostaje ostrożnych, głównie z powodu licznych czynników ryzyka związanych z geopolityką oraz regulacjami dotyczącymi eksportu zaawansowanych technologii.
Dolar reaguje na nowe cła
2025-03-27 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump ponownie zdecydował się zatrząsnąć rynkiem, co nastąpiło na niecały tydzień przed kluczową datą 2 kwietnia. W przyszłym tygodniu ma dojść do nałożenia ceł wzajemnych ze strony Stanów Zjednoczonych, ale już teraz amerykański prezydent ogłasza 25 cła na samochody importowane do Stanów Zjednoczonych. Oczywiście może to wpłynąć na ogromne wzrosty cen w USA i ostatecznie doprowadzić do problemów całej branży samochodowej. Choć dolar reaguje pozytywnie, nie można założyć długoterminowego wpływu działania ceł na amerykańskiego dolara.
Motoryzacyjna wojna celna
2025-03-27 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje azjatyckich spółek motoryzacyjnych zareagowały spadkami na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o wprowadzeniu 25-procentowego cła na importowane samochody, które wejdzie w życie 3 kwietnia. Decyzja ta jest częścią szerszej strategii taryfowej Trumpa, mającej na celu ograniczenie deficytu handlowego USA, a także ochronę amerykańskiego przemysłu i miejsc pracy. Taryfy dotkną przede wszystkim sojuszników USA takich jak Meksyk, Japonia, Korea Południowa, Kanada oraz Niemcy, którzy są największymi eksporterami aut do Stanów Zjednoczonych.