Data dodania: 2024-09-09 (11:38)
Indeksy w dół, dolar lekko silniejszy a rentowności amerykańskich papierów dłużnych na niższych poziomach. Złoto poniżej 2500 USD a ropa najtańsza od marca 2023 roku. To obraz rynku po piątkowych, najważniejszych na ten moment danych z gospodarki USD – czyli raportu NFP. Obyło się bez spektakularnej zmienności. Awersja do ryzyka lekko wzrosła ale indeks strachu VIX jest wciąż daleki od ekstremalnych poziomów, które doświadczyliśmy miesiąc temu.
Raport z amerykańskiego rynku pracy nie dał jasnej wskazówki co zrobi Fed 18 września. Mowa tutaj oczywiście o skali luzowania monetarnego. Inwestorzy wciąż zastanawiają się czy będzie to 25 czy może jednak 50 punktów bazowych. Reakcja rynkowa pokazuje, że po publikacji dużo było zawahań w jaki sposób interpretować dane. Pewne elementy zawiodły i były poniżej rynkowego konsensus, niektóre mówiąc kolokwialnie „dowiozły” wynik. Ostatecznie indeksy skończyły dzień na minusie, dolar uległ lekkiej aprecjacji a a na rynku długi widać było spadek rentowności.
Wszyscy ci, którzy oczekiwali, że w piątek otrzymają powtórkę wydarzeń sprzed miesiąca, mogą czuć się rozczarowani. Po 14:30 obserwowaliśmy huśtawkę wahań notowań na rynkach finansowych. Wszystko dlatego, że interpretacja danych nie należała tym razem do łatwych i klarownych.
Spójrzmy na konkrety. W sierpniu główna liczba, czyli przyrost miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych, wyniósł 142 tys. co dało wynik poniżej prognoz, które oscylowały wokół 165 tys. Należy tu także nadmienić, że obydwa poprzednie odczyty, te za lipiec oraz czerwiec, łącznie zostały zrewidowane w dół o 89 tys. Pozytywem był spadek stopy bezrobocia do wartości 4,2 proc. z 4,3 proc. Wzrosły mocno średnie płace godzinowe zarówno w ujęciu miesiąc do miesiąca jak i rok do roku.
Po słabym raporcie lipcowym uczestnicy rynku zadawali sobie pytanie jak duży wpływ na wynik miały czynniki jednorazowe i czy tak duże rozczarowanie było jedynie pewnego rodzaju „wypadkiem przy pracy”. Późniejsza rewizja danych rocznych (do marca 2024 roku) o ponad 800 tys. miejsc pracy utwierdziła rynek w przekonaniu, że następuje spowolnienie i są już widoczne jego pierwsze efekty. Sam fakt, że Fed tak mocno położył nacisk na dane NFP, dało rynkom pole do jeszcze większych spekulacji, że w gospodarce zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Mówiło się o możliwym wpływie huraganu Beryl, choć BLS w komunikacie stwierdził, że wpływ tego zjawiska atmosferycznego na dane był marginalny.
Nie ulega wątpliwości, że dane pokazują spowolnienie, ale jest ono sukcesywne i nie doświadczyliśmy większych tąpnięć. Z pozytywnych informacji można podać wydłużenie średniego tygodnia pracy. Otrzymaliśmy również wzrost zarobków godzinowych. Wciąż jednak przytaczana reguła Sahm sygnalizuje recesję, bowiem wysyłany przez nią wskaźnik wynosi obecnie 0,57 punktu procentowego, a progiem jest poziom 0,5 proc.
Dane są dość słabe, nieco lepsze od lipca ale nie wywołują na rynku paniki. Powołując się na statystykę powinniśmy zakładać, że zostaną one za miesiąc zrewidowane w dół, bo taka tendencja panuje od wielu miesięcy. Rynek kontraktów futures w pierwszych minutach po publikacji zaczął mocniej wyceniać możliwość cięci stóp o wartość 50 punktów bazowych w tym miesiącu. Implikowane prawdopodobieństwo urosło do ponad 50 proc. Zostało ono jednak w kolejnych godzinach handlu zmniejszone i wróciło do wartości sprzed godz. 14:30 i obecnie wynosi mniej niż 30 proc. Teraz przed nami dane inflacyjne, które będą już ostatnią szansą na interpretacje i wyciąganie wniosków. Poznamy je w środę (CPI) oraz czwartek (PPI). Wchodzimy w okres „blackout-u” co oznacza, że żadnych wskazówek nie otrzymamy już od przedstawicieli FED w najbliższych dniach.
W piątek Christopher Waller z Rezerwy Federalnej podkreślił potrzebę szybkich obniżek stóp w obliczu słabnącego rynku pracy i przyznał wprost, że mogą nastąpić ruchy o 50 punktów bazowych. Teoretycznie powinna to być negatywna informacja dla USD, choć nie było tego widać na wykresie. Rynek na ten moment wciąż liczy, że Fed łącznie obniży koszt pieniądza w tym roku łącznie o 100 pb. Ja osobiście zakładam, że mocniejsza reakcja banku centralnego USA mogłaby wprowadzić dużo nerwowości na rynku i dlatego zakładam, że Powell zdecyduje się na spokojne trzy kroki o 25 pb do końca tego roku.
Wszyscy ci, którzy oczekiwali, że w piątek otrzymają powtórkę wydarzeń sprzed miesiąca, mogą czuć się rozczarowani. Po 14:30 obserwowaliśmy huśtawkę wahań notowań na rynkach finansowych. Wszystko dlatego, że interpretacja danych nie należała tym razem do łatwych i klarownych.
Spójrzmy na konkrety. W sierpniu główna liczba, czyli przyrost miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych, wyniósł 142 tys. co dało wynik poniżej prognoz, które oscylowały wokół 165 tys. Należy tu także nadmienić, że obydwa poprzednie odczyty, te za lipiec oraz czerwiec, łącznie zostały zrewidowane w dół o 89 tys. Pozytywem był spadek stopy bezrobocia do wartości 4,2 proc. z 4,3 proc. Wzrosły mocno średnie płace godzinowe zarówno w ujęciu miesiąc do miesiąca jak i rok do roku.
Po słabym raporcie lipcowym uczestnicy rynku zadawali sobie pytanie jak duży wpływ na wynik miały czynniki jednorazowe i czy tak duże rozczarowanie było jedynie pewnego rodzaju „wypadkiem przy pracy”. Późniejsza rewizja danych rocznych (do marca 2024 roku) o ponad 800 tys. miejsc pracy utwierdziła rynek w przekonaniu, że następuje spowolnienie i są już widoczne jego pierwsze efekty. Sam fakt, że Fed tak mocno położył nacisk na dane NFP, dało rynkom pole do jeszcze większych spekulacji, że w gospodarce zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Mówiło się o możliwym wpływie huraganu Beryl, choć BLS w komunikacie stwierdził, że wpływ tego zjawiska atmosferycznego na dane był marginalny.
Nie ulega wątpliwości, że dane pokazują spowolnienie, ale jest ono sukcesywne i nie doświadczyliśmy większych tąpnięć. Z pozytywnych informacji można podać wydłużenie średniego tygodnia pracy. Otrzymaliśmy również wzrost zarobków godzinowych. Wciąż jednak przytaczana reguła Sahm sygnalizuje recesję, bowiem wysyłany przez nią wskaźnik wynosi obecnie 0,57 punktu procentowego, a progiem jest poziom 0,5 proc.
Dane są dość słabe, nieco lepsze od lipca ale nie wywołują na rynku paniki. Powołując się na statystykę powinniśmy zakładać, że zostaną one za miesiąc zrewidowane w dół, bo taka tendencja panuje od wielu miesięcy. Rynek kontraktów futures w pierwszych minutach po publikacji zaczął mocniej wyceniać możliwość cięci stóp o wartość 50 punktów bazowych w tym miesiącu. Implikowane prawdopodobieństwo urosło do ponad 50 proc. Zostało ono jednak w kolejnych godzinach handlu zmniejszone i wróciło do wartości sprzed godz. 14:30 i obecnie wynosi mniej niż 30 proc. Teraz przed nami dane inflacyjne, które będą już ostatnią szansą na interpretacje i wyciąganie wniosków. Poznamy je w środę (CPI) oraz czwartek (PPI). Wchodzimy w okres „blackout-u” co oznacza, że żadnych wskazówek nie otrzymamy już od przedstawicieli FED w najbliższych dniach.
W piątek Christopher Waller z Rezerwy Federalnej podkreślił potrzebę szybkich obniżek stóp w obliczu słabnącego rynku pracy i przyznał wprost, że mogą nastąpić ruchy o 50 punktów bazowych. Teoretycznie powinna to być negatywna informacja dla USD, choć nie było tego widać na wykresie. Rynek na ten moment wciąż liczy, że Fed łącznie obniży koszt pieniądza w tym roku łącznie o 100 pb. Ja osobiście zakładam, że mocniejsza reakcja banku centralnego USA mogłaby wprowadzić dużo nerwowości na rynku i dlatego zakładam, że Powell zdecyduje się na spokojne trzy kroki o 25 pb do końca tego roku.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.