
Data dodania: 2024-07-29 (09:12)
Lipiec na globalnych rynkach upływa dość spokojnie, co udziela się złotemu. Może i na Wall Street mamy pewne ochłodzenie, ale z pewnością daleko jest do paniki, a stabilne dane przekładają się na małe ruchy na rynku walut. Wyjątkiem jest jen, który zyskuje przed decyzją Banku Japonii. W tym arcyciekawym tygodniu będzie to jedna z kilku mocno wyczekiwanych decyzji.
Od strony makroekonomicznej obraz ewoluuje powoli. Globalnie możemy mówić o spowolnieniu, ale bardzo stopniowym. Dane z Chin czy Europy były raczej rozczarowujące (odpowiednio sprzedaż detaliczna i indeksy PMI), ale ostatnie publikacje z USA można odebrać umiarkowanie pozytywnie. To zaś sprawia, że rynek ciągle ma nadzieję na miękkie lądowanie, a banki centralne nie spieszą się z obniżkami stóp procentowych.
W tym tygodniu przed nami trzy ważne decyzje: Bank Japonii (środa rano naszego czasu), Fed (środa 20:00), Bank Anglii (czwartek 13:00). Najbardziej klarownie wygląda posiedzenie Fed, co można przypisać skutecznej komunikacji prowadzonej przez prezesa Powella. Po dwóch sprzyjających publikacjach danych o inflacji Fed ma korzystne okno do rozpoczęcia obniżek stóp procentowych, ale stonowana postawa Fed oznacza, że rynek nie oczekuje ruchu przed wrześniowym posiedzeniem. Powell powinien otworzyć drzwi dla tej obniżki, ale z jego perspektywy nie ma sensu deklarować się już teraz, gdyż do wrześniowej decyzji czekają nas jeszcze dwie publikacje danych o inflacji i danych z rynku pracy. Tymczasem rynek oczekuje już trzech cięć w tym roku (na każdym posiedzeniu poczynając od września), więc inwestorów może nawet spotkać pewne rozczarowanie. Bank Anglii z rozpoczęciem cięć nosi się już od dawna, ale do tej pory dla takiej decyzji brakowało większości. Ankietowani przez Bloomberg ekonomiści wskazują czwartek jako termin pierwszej obniżki, ale rynek nie jest przekonany – wyceny wskazują bardziej na wrzesień. Największym znakiem zapytania jest Bank Japonii. Rynek liczy się z możliwością podwyżki stóp, ale nie jest do niej przekonany. Nie chodzi tu o samą podwyżkę, ale wpływ polityki BoJ na cały globalny rynek. Bank ten amortyzował zacieśnianie w świecie zachodnim niezwykle luźną polityką, co doprowadziło w ostatnich latach to masowej przeceny jena i nawarstwienia się krótkich pozycji spekulacyjnych. Zmiana kierunku (cięcia w USA i Europie i jednoczesne podwyżki w Japonii) mogą odwrócić ten kierunek, a wobec skali spekulacji jest ryzyko, że może to nie być łagodny zwrot. Dlatego właśnie decyzja BoJ jest największym znakiem zapytania.
Warto zwrócić uwagę także na trwający w USA sezon wyników kwartalnych, gdyż ma on wpływ na globalny sentyment, a ten jest ważny dla złotego. Jak na razie publikowane wyniki nie są złe, ale wobec rekordów na Wall Street poprzeczka jest zawieszona niezwykle wysoko i jak do tej pory dominują rozczarowania. Ten tydzień będzie kluczowy, bo wyniki opublikują takie tuzy jak Apple, Microsoft, Amazon czy Meta (Facebook).
Jak na razie złoty praktycznie nie zareagował na cofnięcie na Wall Street. Pary EURPLN i USDPLN pozostają minimalnie powyżej wsparć na poziomach 4,25 i 3,90. To właśnie większe pogorszenie nastrojów pozostaje kluczowym ryzykiem dla mocnego złotego, bo ze strony RPP inwestorzy wiedzą czego oczekiwać. W poniedziałek o 9:05 euro kosztuje 4,28 złotego, dolar 3,94 złotego, frank 4,46 złotego, zaś funt 5,07 złotego.
W tym tygodniu przed nami trzy ważne decyzje: Bank Japonii (środa rano naszego czasu), Fed (środa 20:00), Bank Anglii (czwartek 13:00). Najbardziej klarownie wygląda posiedzenie Fed, co można przypisać skutecznej komunikacji prowadzonej przez prezesa Powella. Po dwóch sprzyjających publikacjach danych o inflacji Fed ma korzystne okno do rozpoczęcia obniżek stóp procentowych, ale stonowana postawa Fed oznacza, że rynek nie oczekuje ruchu przed wrześniowym posiedzeniem. Powell powinien otworzyć drzwi dla tej obniżki, ale z jego perspektywy nie ma sensu deklarować się już teraz, gdyż do wrześniowej decyzji czekają nas jeszcze dwie publikacje danych o inflacji i danych z rynku pracy. Tymczasem rynek oczekuje już trzech cięć w tym roku (na każdym posiedzeniu poczynając od września), więc inwestorów może nawet spotkać pewne rozczarowanie. Bank Anglii z rozpoczęciem cięć nosi się już od dawna, ale do tej pory dla takiej decyzji brakowało większości. Ankietowani przez Bloomberg ekonomiści wskazują czwartek jako termin pierwszej obniżki, ale rynek nie jest przekonany – wyceny wskazują bardziej na wrzesień. Największym znakiem zapytania jest Bank Japonii. Rynek liczy się z możliwością podwyżki stóp, ale nie jest do niej przekonany. Nie chodzi tu o samą podwyżkę, ale wpływ polityki BoJ na cały globalny rynek. Bank ten amortyzował zacieśnianie w świecie zachodnim niezwykle luźną polityką, co doprowadziło w ostatnich latach to masowej przeceny jena i nawarstwienia się krótkich pozycji spekulacyjnych. Zmiana kierunku (cięcia w USA i Europie i jednoczesne podwyżki w Japonii) mogą odwrócić ten kierunek, a wobec skali spekulacji jest ryzyko, że może to nie być łagodny zwrot. Dlatego właśnie decyzja BoJ jest największym znakiem zapytania.
Warto zwrócić uwagę także na trwający w USA sezon wyników kwartalnych, gdyż ma on wpływ na globalny sentyment, a ten jest ważny dla złotego. Jak na razie publikowane wyniki nie są złe, ale wobec rekordów na Wall Street poprzeczka jest zawieszona niezwykle wysoko i jak do tej pory dominują rozczarowania. Ten tydzień będzie kluczowy, bo wyniki opublikują takie tuzy jak Apple, Microsoft, Amazon czy Meta (Facebook).
Jak na razie złoty praktycznie nie zareagował na cofnięcie na Wall Street. Pary EURPLN i USDPLN pozostają minimalnie powyżej wsparć na poziomach 4,25 i 3,90. To właśnie większe pogorszenie nastrojów pozostaje kluczowym ryzykiem dla mocnego złotego, bo ze strony RPP inwestorzy wiedzą czego oczekiwać. W poniedziałek o 9:05 euro kosztuje 4,28 złotego, dolar 3,94 złotego, frank 4,46 złotego, zaś funt 5,07 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.