Data dodania: 2024-05-17 (13:56)
Opublikowane w piątek nad ranem dane z chińskiej gospodarki wypadły mieszanie - wyższa od oczekiwań była tylko dynamika produkcji przemysłowej (wzrosła w kwietniu o 6,7 proc. r/r), a pozostałe dane, jak sprzedaż detaliczna (2,3 proc. r/r), inwestycje (4,2 proc. r/r), czy też ceny nieruchomości (-3,1 proc. r/r) rozczarowały. Uwagę przykuwa ten ostatni odczyt, który pokazuje, że tamtejszy rynek zaczyna wchodzić w spiralę spadkową, która może być niebezpieczna dla tamtejszej gospodarki (ze względu na ogromne zalewarowanie tego sektora w ostatnich latach).
O skali problemu niech świadczą doniesienia z ostatnich dni, które pokazują, że chińskie władze rozważają różne możliwości, w tym te abstrakcyjne, jak zakup pustostanów przez tamtejsze samorządy. Dane z Chin paradoksalnie jednak nie stanowią na razie (?) problemu dla rynków - chińska giełda ostatnio zachowuje się świetnie, a hossa na notowaniach miedzi zdaje się pokazywać, że inwestorzy nie dostrzegają zagrożeń. W poniedziałek nad ranem poznamy decyzję Ludowego Banku Chin ws. stóp procentowych, choć ostatnie odbicie w danych o inflacji może zawężać przestrzeń do obniżki stóp procentowych.
W piątek w przestrzeni FX mamy kontynuację widocznego w czwartek odreagowania dolara na szerokim rynku. Nie jest ono jednak duże w porównaniu z jego wcześniejszym spadkiem. Ruch ten tłumaczy się ostatnimi komentarzami członków FED, które są raczej dość ostrożne. Decydenci wolą utrzymać "jastrzębie" nastawienie pomimo, że dane makro z USA, jakie napłynęły w ostatnim tygodniu raczej bardziej uchylają furtkę do spekulacji na temat wcześniejszego rozpoczęcia serii obniżek stóp procentowych. W efekcie szanse na taki ruch we wrześniu spadły poniżej 70 proc. Wydaje się jednak, że nie ma zbytnio powodu, aby sądzić, że FED będzie chciał celowo utrzymywać strategię "higher for longer', jeżeli będzie miał mocne argumenty za wcześniejszą obniżką. Raczej wygląda to na sytuację w której decydenci wolą stopniowo zmieniać opinie i kluczowe mogą okazać się tu dane, jakie napłyną za miesiąc (te za maj). Nie oznacza to jednak, że dolar nie będzie dalej słabnąć, a giełdy przerwą swój marsz do góry.
Dzisiaj uwagę zwraca wypowiedź Isabell Schabel z Europejskiego Banku Centralnego, która wprawdzie zgodziła się z tym, że cięcie stóp w czerwcu może być właściwe, ale ostrożnie wypowiedziała się na temat dalszej strategii - to sprawia, że rynek coraz bardziej ogranicza szanse na trzy cięcia stóp przez ECB w tym roku i idzie w stronę tylko dwóch ruchów. Jest to pozytywny sygnał dla euro w średnim terminie.
Piątkowy kalendarz makro będzie uboższy, niż ostatnio. Uwagę zwrócą wskaźniki wyprzedzające (LEI) o godz. 16:00, oraz wypowiedzi kolejnych członków FED (Waller, Daly).
EURUSD - korekta trwa...
Finalne dane o kwietniowej inflacji CPI za kwiecień ze strefy euro w zasadzie wpasowały się we wcześniejsze szacunki. Nie ma to zatem większego wpływu na oczekiwania rynków, co do działań ECB - tu rynek widzi obniżkę stóp w czerwcu i kolejny taki ruch we wrześniu (70 proc.). Widać wahanie, co do trzeciej obniżki stóp w tym roku i to jest od pewnego już czasu argument za podbiciem euro.
W tym tygodniu para EURUSD wykonała mocny ruch w górę i obecna korekta jest czymś naturalnym. Nie jest ona nazbyt głęboka (tak stałoby się, gdybyśmy zeszli poniżej 1,08), stąd też oczekiwania na kontynuację zwyżki EURUSD w przyszłym tygodniu wydają się być uzasadnione.
W piątek w przestrzeni FX mamy kontynuację widocznego w czwartek odreagowania dolara na szerokim rynku. Nie jest ono jednak duże w porównaniu z jego wcześniejszym spadkiem. Ruch ten tłumaczy się ostatnimi komentarzami członków FED, które są raczej dość ostrożne. Decydenci wolą utrzymać "jastrzębie" nastawienie pomimo, że dane makro z USA, jakie napłynęły w ostatnim tygodniu raczej bardziej uchylają furtkę do spekulacji na temat wcześniejszego rozpoczęcia serii obniżek stóp procentowych. W efekcie szanse na taki ruch we wrześniu spadły poniżej 70 proc. Wydaje się jednak, że nie ma zbytnio powodu, aby sądzić, że FED będzie chciał celowo utrzymywać strategię "higher for longer', jeżeli będzie miał mocne argumenty za wcześniejszą obniżką. Raczej wygląda to na sytuację w której decydenci wolą stopniowo zmieniać opinie i kluczowe mogą okazać się tu dane, jakie napłyną za miesiąc (te za maj). Nie oznacza to jednak, że dolar nie będzie dalej słabnąć, a giełdy przerwą swój marsz do góry.
Dzisiaj uwagę zwraca wypowiedź Isabell Schabel z Europejskiego Banku Centralnego, która wprawdzie zgodziła się z tym, że cięcie stóp w czerwcu może być właściwe, ale ostrożnie wypowiedziała się na temat dalszej strategii - to sprawia, że rynek coraz bardziej ogranicza szanse na trzy cięcia stóp przez ECB w tym roku i idzie w stronę tylko dwóch ruchów. Jest to pozytywny sygnał dla euro w średnim terminie.
Piątkowy kalendarz makro będzie uboższy, niż ostatnio. Uwagę zwrócą wskaźniki wyprzedzające (LEI) o godz. 16:00, oraz wypowiedzi kolejnych członków FED (Waller, Daly).
EURUSD - korekta trwa...
Finalne dane o kwietniowej inflacji CPI za kwiecień ze strefy euro w zasadzie wpasowały się we wcześniejsze szacunki. Nie ma to zatem większego wpływu na oczekiwania rynków, co do działań ECB - tu rynek widzi obniżkę stóp w czerwcu i kolejny taki ruch we wrześniu (70 proc.). Widać wahanie, co do trzeciej obniżki stóp w tym roku i to jest od pewnego już czasu argument za podbiciem euro.
W tym tygodniu para EURUSD wykonała mocny ruch w górę i obecna korekta jest czymś naturalnym. Nie jest ona nazbyt głęboka (tak stałoby się, gdybyśmy zeszli poniżej 1,08), stąd też oczekiwania na kontynuację zwyżki EURUSD w przyszłym tygodniu wydają się być uzasadnione.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.