
Data dodania: 2023-03-08 (14:20)
"Jastrzębie" komentarze Jerome Powella przed Komisją Bankową Kongresu nieco zaskoczyły rynki. Niemniej szef FED po prostu musiał pokazać swoją determinację do doprowadzenia inflacji w stronę celu - taki jest przecież mandat banku centralnego. Nie musi to bynajmniej oznaczać, że w marcu zobaczymy podwyżkę stóp procentowych o 50 punktów baz., jak to wycenia obecnie rynek dając temu scenariuszowi 70 proc. szans (model CME FED Watch).
Wczorajsze słowa Powella powinny być zinterpretowane bardziej w ten sposób - będziemy działać tak, jak będzie wymagać tego sytuacja. Czy powrót do 50 punktowej skali podwyżek jest konieczny? Teoretycznie może dać szybszy efekt, ale z drugiej strony może prowadzić do wielu negatywnych skutków. Już teraz spread pomiędzy obligacjami 2-letnimi, a 10-letnimi rządu USA jest najwyższy od 40 lat. Historycznie taki schemat zapowiadał recesję, czy podobnie będzie teraz? Czy intencją FED jest doprowadzenie do recesji (i to w roku wyborczym 2024), tak jakby nie było innej alternatywy na skuteczne zbicie inflacji? Trudno to jednoznacznie ocenić i tą dyskusję pozostawmy ekonomistom. W krótkim terminie ważne jest kilka rzeczy.
Po pierwsze - dane Departamentu Pracy (piątek) i te dotyczące inflacji CPI (wtorek) mogą okazać się kluczowe, co do oceny, na jaki scenariusz zdecyduje się FED na posiedzeniu 22 marca (25/50 pb). Stąd też dolar i rynek akcji w USA nie zareagowały wczoraj aż tak gwałtownie, jakby mogły. Wspomniane dane mogą jeszcze dać wiele powodów do podwyższonej zmienności i inaczej ustawić układ sił. Po drugie wspomniany spread 2y10y na amerykańskich obligacjach - niewykluczone, że sufit na stopach jest coraz bliżej - raczej bliżej 5,50-5,75 proc., zwłaszcza, że pojawiają się już głosy o scenariuszu >6,00 proc. To oznaczałoby, że dolar ma przed sobą jeszcze nieco pola do ruchu, ale być może nie powinniśmy oczekiwać, że na tej bazie zbuduje się jakaś nowa, długa fala wzrostowa.
Dzisiaj odbicie dolara nieco przygasło, chociaż szef FED będzie po południu ponownie zeznawał - tym razem przed Komisją Izby Reprezentantów o godz. 16:00 polskiego czasu. Czy warto będzie się temu przyglądać? Tak z kluczowego powodu - Powell może coś dodać to wczorajszego zdania, które uruchomiło falę oczekiwań na 50 podwyżkę stóp w marcu. Być może FED uzna, że lepiej, aby rynki zakładały utrzymanie polityki kroków po 25 punktów baz.? Poza wspomnianym wydarzeniem z USA w kalendarzu mamy dane o PKB w strefie euro, oraz dane ADP i bilans handlowy z USA, oraz decyzję Banku Kanady ws. stóp procentowych. Tu rynek zakłada, że BOC będzie się trzymał założenia, w którym cykl podwyżek zakończył się na poziomie 4,50 proc.
EURUSD - dzisiaj ADP i znów Powell
Notowania EURUSD złamały wczoraj barierę 1,06, a dzisiaj rano zeszły poniżej dołka z końca lutego przy 1,0535. To potwierdza koncepcję spadkową, ale w krótkim okresie nie jest wykluczona próba odreagowania. Dzisiaj w kalendarzu mamy dane ADP z USA o godz. 14:15 - te szacunki mogą mieć większe znaczenie dla rynku biorąc pod uwagę to, jak kluczowe z punktu widzenia scenariusza 50 punktowej podwyżki stóp przez FED, będą mieć piątkowe dane Departamentu Pracy USA. Drugi wątek to zeznania Powella w Kongresie - tym razem w Izbie Reprezentantów od godz. 16:00. Zwyczajowo jest to powtórzenie tego, co miało miejsce dzień wcześniej, ale być może szef FED będzie chciał doprecyzować swój przekaz po tym, jak rynki (być może?) nadmiernie rozkręciły festiwal oczekiwań, co do skali podwyżki stóp 22 marca.
Potencjalna przestrzeń do odbicia to rejony 1,0535 i kluczowe 1,06. W szerszej perspektywie wydaje się, że realizujemy scenariusz spadku z celem minimum przy 1,0350-1,0450.
Po pierwsze - dane Departamentu Pracy (piątek) i te dotyczące inflacji CPI (wtorek) mogą okazać się kluczowe, co do oceny, na jaki scenariusz zdecyduje się FED na posiedzeniu 22 marca (25/50 pb). Stąd też dolar i rynek akcji w USA nie zareagowały wczoraj aż tak gwałtownie, jakby mogły. Wspomniane dane mogą jeszcze dać wiele powodów do podwyższonej zmienności i inaczej ustawić układ sił. Po drugie wspomniany spread 2y10y na amerykańskich obligacjach - niewykluczone, że sufit na stopach jest coraz bliżej - raczej bliżej 5,50-5,75 proc., zwłaszcza, że pojawiają się już głosy o scenariuszu >6,00 proc. To oznaczałoby, że dolar ma przed sobą jeszcze nieco pola do ruchu, ale być może nie powinniśmy oczekiwać, że na tej bazie zbuduje się jakaś nowa, długa fala wzrostowa.
Dzisiaj odbicie dolara nieco przygasło, chociaż szef FED będzie po południu ponownie zeznawał - tym razem przed Komisją Izby Reprezentantów o godz. 16:00 polskiego czasu. Czy warto będzie się temu przyglądać? Tak z kluczowego powodu - Powell może coś dodać to wczorajszego zdania, które uruchomiło falę oczekiwań na 50 podwyżkę stóp w marcu. Być może FED uzna, że lepiej, aby rynki zakładały utrzymanie polityki kroków po 25 punktów baz.? Poza wspomnianym wydarzeniem z USA w kalendarzu mamy dane o PKB w strefie euro, oraz dane ADP i bilans handlowy z USA, oraz decyzję Banku Kanady ws. stóp procentowych. Tu rynek zakłada, że BOC będzie się trzymał założenia, w którym cykl podwyżek zakończył się na poziomie 4,50 proc.
EURUSD - dzisiaj ADP i znów Powell
Notowania EURUSD złamały wczoraj barierę 1,06, a dzisiaj rano zeszły poniżej dołka z końca lutego przy 1,0535. To potwierdza koncepcję spadkową, ale w krótkim okresie nie jest wykluczona próba odreagowania. Dzisiaj w kalendarzu mamy dane ADP z USA o godz. 14:15 - te szacunki mogą mieć większe znaczenie dla rynku biorąc pod uwagę to, jak kluczowe z punktu widzenia scenariusza 50 punktowej podwyżki stóp przez FED, będą mieć piątkowe dane Departamentu Pracy USA. Drugi wątek to zeznania Powella w Kongresie - tym razem w Izbie Reprezentantów od godz. 16:00. Zwyczajowo jest to powtórzenie tego, co miało miejsce dzień wcześniej, ale być może szef FED będzie chciał doprecyzować swój przekaz po tym, jak rynki (być może?) nadmiernie rozkręciły festiwal oczekiwań, co do skali podwyżki stóp 22 marca.
Potencjalna przestrzeń do odbicia to rejony 1,0535 i kluczowe 1,06. W szerszej perspektywie wydaje się, że realizujemy scenariusz spadku z celem minimum przy 1,0350-1,0450.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
09:29 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.
Ile kosztują wakacje w Norwegii przy obecnym EUR/NOK? Tabela realnych cen
2025-07-31 Poradnik MyBank.plNorwegia długo uchodziła za „najdroższą piękność Europy”, ale ten obraz w 2025 roku jest bardziej zniuansowany. Klucz leży w kursie walut i w sposobie planowania wydatków. Przy obecnym EUR/NOK około 11,8–11,9 oznacza to, że 100 NOK to mniej więcej 8,4–8,5 EUR, a więc dla polskiego portfela w przybliżeniu 36–37 zł.
Dolar amerykański wraca do gry, złotówka bez paniki. Co naprawdę zmienił przekaz Fed
2025-07-31 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek rano złotówka poruszała się w wąskich widełkach wobec głównych walut, ale układ globalnych impulsów sugerował, że to dopiero wstęp do bardziej nerwowej drugiej części dnia. Inwestorzy na rynek złotego wnosili dziś przede wszystkim pytanie o trwałość umocnienia dolar amerykański po nocnym komunikacie z USA i o to, czy lokalne dane z Polski zdołają ten efekt choć częściowo zneutralizować. Na razie widać było selektywny popyt na PLN wobec euro, ostrożność wobec USD i „czujność” w parach bezpośrednio zależnych od nastroju do ryzyka, takich jak NOK/PLN czy GBP/PLN.
Polska złotówka pod presją mocniejszego dolara. Co pokaże wieczorem Fed?
2025-07-30 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek środowej sesji na rynku walutowym przyniósł lekkie osłabienie polskiej waluty wobec głównych par. O poranku USD/PLN krążył wokół 3,70, EUR/PLN w rejonie 4,27, a CHF/PLN blisko 4,59. Ruchy były umiarkowane i wpisywały się w obraz z poprzednich dni, kiedy globalny dolar amerykański odzyskał nieco impetu, a złotówka oddała część wcześniejszych zysków. Na rynku dominował ton wyczekiwania na sygnały z banków centralnych, przy wciąż podwyższonej wrażliwości notowań na nowe dane makro z USA i strefy euro.
Złotówka w trybie czuwania: USD, CHF i GBP testują granice, a NOK śledzi ropę
2025-07-29 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek przyniósł na rynek walutowy spokojniejszą, choć wrażliwą na nagłówki sesję, w której polski złoty poruszał się w wąskich przedziałach wobec głównych walut. Ruchy kursów były trzymane w ryzach przez oczekiwanie na jutrzejszy komunikat Rezerwy Federalnej oraz czwartkowy szybki szacunek inflacji GUS. W połowie dnia para USD/PLN oscylowała wokół 3,67–3,70, EUR/PLN w okolicach 4,26–4,27, a GBP/PLN blisko 4,91–4,92.
Sygnały siły altów: bitcoin cash przebija 600$, litecoin wraca do gry
2025-07-28 Wiadomości kryptowalutowe MyBank.plW pierwszych godzinach nowego tygodnia rynek kryptowalut odzyskał wigor po burzliwym lipcu. Bitcoin utrzymuje się w okolicach 119 tys. dol., a ethereum wspina się powyżej 3,8 tys. dol. Na tle szerokiego rynku widać też mocniejsze ruchy na altach: bitcoin cash (BCH) w weekend przełamał 580 dol., a chwilami sięgał 600 dol., podczas gdy litecoin (LTC) stabilizował się w rejonie 114 dol.