
Data dodania: 2022-08-10 (13:13)
Na rynku FX zmienność pozostaje od wczoraj niska, gdyż inwestorzy czekają na kluczowe dane o inflacji CPI za lipiec, które pomogą w ocenie prawdopodobieństwa trzeciej z rzędu podwyżki stóp procentowych przez FED o 75 punktów bazowych. Wczoraj James Bullard z FED przyznał, że jest jeszcze zbyt wcześnie oceniać, że inflacja minęła już swój szczyt. Jak będzie faktycznie?
Dane poznamy o godz. 14:30 - mediana oczekiwań ekonomistów zakłada cofnięcie wskaźnika CPI do 8,7 proc. r/r z 9,1 proc. r/r, ale wzrost bazowej CPI do 6,1 proc. r/r z 5,9 proc. r/r. Zaskoczeniem byłby jednoczesny spadek obu miar inflacji - to mogłoby prowadzić do szerszej dyskusji wokół skali wrześniowego ruchu FED na stopach procentowych. W krótkim okresie przedłużyłoby obserwowane od połowy lipca spadki dolara i zwyżki na giełdach. W drugim scenariuszu - gdyby obie miary inflacji wzrosły w lipcu, co postawiłoby to FED pod ścianą w kwestii ruchu o 75 punktów bazowych ściągając na rynki dyskusję nt. głębokiej recesji w 2023 r. W takim scenariuszu dolar powróciłby do fali wzrostowej, a giełdy do spadków.
Który scenariusz będzie najbardziej prawdopodobny? Najpewniej ten... pośredni. Tym samym warto nie ograniczać się tylko do krótkoterminowej perspektywy kilku godzin po publikacji dzisiejszych danych. Z pozostałych informacji uwagę zwraca nadal utrzymujące się duże napięcie wokół Tajwanu w związku z trwającymi manewrami wojskowymi chińskiej armii. Pogorszyła się także sytuacja na Wall Street - w ostatnich dwóch dniach dwie kluczowe firmy technologiczne: NVIDIA i MICRON opublikowały gorsze perspektywy wyników.
Zmienność na rynku FX nie jest dzisiaj duża, ale wyróżnia się korona norweska, która wcześniej traciła. Tym razem wsparciem dla NOK są dane nt. inflacji w Norwergii, która przewyższyła oczekiwania (w lipcu wzrosła do 6,8 proc. r/r i 4,5 proc. r/r w ujęciu bazowym), co może podbić oczekiwania wokół podwyżek stóp procentowych przez Norges Bank (najbliższe posiedzenie jest zaplanowane we wrześniu).
EURUSD - rynek europejskiego niedźwiedzia?
Układ techniczny na EURUSD nadal bardziej przemawia za kontynuacją spadków w średnim terminie, niż dalszą korektą wzrostową zniżek z czerwca i lipca b.r. Przede wszystkim pozostajemy poniżej kluczowych oporów przy 1,0240-50 i naturalnym kierunkiem staje się ponowne przetestowanie okolic parytetu (1,00) w kolejnych tygodniach. Fundamentalnie również wokół euro można wskazać znacznie więcej problemów, które nadal będą aktualne - recesja wywołana m.in. niedoborami gazu, włoska polityka i defragmentacja europejskiego długu. Tymczasem wokół dolara sytuacja wydaje sie być klarowna dopóty FED będzie działał agresywnie w temacie stóp procentowych.
Dzisiaj dużo w tej kwestii podpowie inflacja CPI za lipiec, którą poznamy o godz. 14:30. To kluczowy punkt tygodnia, stąd podbicie zmienności jest jak najbardziej możliwe. Opór to wspomniane okolice 1,0250, wsparcie to 1,0150.
Który scenariusz będzie najbardziej prawdopodobny? Najpewniej ten... pośredni. Tym samym warto nie ograniczać się tylko do krótkoterminowej perspektywy kilku godzin po publikacji dzisiejszych danych. Z pozostałych informacji uwagę zwraca nadal utrzymujące się duże napięcie wokół Tajwanu w związku z trwającymi manewrami wojskowymi chińskiej armii. Pogorszyła się także sytuacja na Wall Street - w ostatnich dwóch dniach dwie kluczowe firmy technologiczne: NVIDIA i MICRON opublikowały gorsze perspektywy wyników.
Zmienność na rynku FX nie jest dzisiaj duża, ale wyróżnia się korona norweska, która wcześniej traciła. Tym razem wsparciem dla NOK są dane nt. inflacji w Norwergii, która przewyższyła oczekiwania (w lipcu wzrosła do 6,8 proc. r/r i 4,5 proc. r/r w ujęciu bazowym), co może podbić oczekiwania wokół podwyżek stóp procentowych przez Norges Bank (najbliższe posiedzenie jest zaplanowane we wrześniu).
EURUSD - rynek europejskiego niedźwiedzia?
Układ techniczny na EURUSD nadal bardziej przemawia za kontynuacją spadków w średnim terminie, niż dalszą korektą wzrostową zniżek z czerwca i lipca b.r. Przede wszystkim pozostajemy poniżej kluczowych oporów przy 1,0240-50 i naturalnym kierunkiem staje się ponowne przetestowanie okolic parytetu (1,00) w kolejnych tygodniach. Fundamentalnie również wokół euro można wskazać znacznie więcej problemów, które nadal będą aktualne - recesja wywołana m.in. niedoborami gazu, włoska polityka i defragmentacja europejskiego długu. Tymczasem wokół dolara sytuacja wydaje sie być klarowna dopóty FED będzie działał agresywnie w temacie stóp procentowych.
Dzisiaj dużo w tej kwestii podpowie inflacja CPI za lipiec, którą poznamy o godz. 14:30. To kluczowy punkt tygodnia, stąd podbicie zmienności jest jak najbardziej możliwe. Opór to wspomniane okolice 1,0250, wsparcie to 1,0150.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?