Data dodania: 2022-07-29 (09:05)
Wczoraj ekonomiczne media zdominował temat technicznej recesji w USA. Moim zdaniem to niemal nieistotny wątek. Kluczowe pytanie brzmi – kiedy gospodarce uda się powrócić na ścieżkę trwałego wzrostu? Żeby było jasne – spadek PKB w USA w drugim kwartale tego roku faktycznie wypełnia definicję technicznej recesji, tj. dwa kolejne kwartały spadku realnego PKB po uwzględnieniu wahań sezonowych. Dla rynku jednak znaczenie ma kondycja gospodarki, a nie definicja. Nie chodzi o to, aby bagatelizować słabą koniunkturę z pierwszego półrocza, ale aby zyskać szerszy kontekst.
Amerykańska gospodarka nadal jest większa niż w ostatnim kwartale 2019 (czyli przed pandemią). Tego samego nie można powiedzieć ani o niemieckiej, ani o japońskiej (nie mamy danych za drugi kwartał, ale w pierwszym były o ok. 2% mniejsze niż przed pandemią). Ponadto liczy się to, co przyniosą kolejne kwartały – i na to przede wszystkim gra rynek.
Rentowności amerykańskich 10 latek od połowy czerwca spadły z poziomu 3,48% do okolic 2,65%. To potężny ruch mając na uwadze fakt, że inflacja za czerwiec jeszcze przyspieszyła. Rynek jednak „grał pod recesję” i to nawet nie tą obecną, formalną, ale faktyczną, oznaczającą istotne pogorszenie koniunktury. Takowe miałoby zmusić Fed do cięcia stóp, co z punktu widzenia rynku byłoby mile widziane. To właśnie ten spadek kosztu pieniądza stoi za silnym odbiciem na Wall Street. Myślenie rynku jest jednak dość życzeniowe i wymagać będzie zauważalnego spadku presji inflacyjnej w najbliższym czasie. Jeśli tak się nie stanie Fed będzie musiał prowadzić twardą politykę w obliczu pogarszających się danych – i nie chodzi tu właśnie o techniczną recesję, ale szereg innych wskaźników pokazujących wytracanie tempa przez gospodarkę.
Na razie jednak nastroje są świetne. Publikowane w tym tygodniu wyniki spółek technologicznych wpisały się w ten sentyment. Fatalne wyniki podał jedynie Facebook, którego notowania są już niewiele powyżej covidowych dołków! Wyniki Google i Amazona były przyzwoite, a Microsoftu i Apple solidne. Do tego Microsoft i Amazon podały optymistyczne prognozy, a szef Apple stwierdził, że na razie nie widzi negatywnego wpływu otoczenia gospodarczego na popyt na iPhony. Ponieważ rynek miał spore obawy odnośnie tych raportów, to wystarczyło, a gra pod „pivot Fed” zapewniła mocne odbicie indeksów.
Na walutach tego pozytywnego sentymentu jest znacznie mniej. Kurs EURUSD oscyluje co prawda w okolicach 1,02, jednak to bardzo umiarkowane wzrosty po wcześniejszym teście parytetu. Kryzys energetyczny w Europie, cały czas wisi nad notowaniami walut. Dziś poznamy wstępne dane o niemieckim PKB za drugi kwartał oraz lipcowej inflacji w Polsce (obydwie publikacje o 10:00). O 7:35 euro kosztuje 4,7689 złotego, dolar 4,6685 złotego, frank 4,9090 złotego, zaś funt 5,6964 złotego.
Rentowności amerykańskich 10 latek od połowy czerwca spadły z poziomu 3,48% do okolic 2,65%. To potężny ruch mając na uwadze fakt, że inflacja za czerwiec jeszcze przyspieszyła. Rynek jednak „grał pod recesję” i to nawet nie tą obecną, formalną, ale faktyczną, oznaczającą istotne pogorszenie koniunktury. Takowe miałoby zmusić Fed do cięcia stóp, co z punktu widzenia rynku byłoby mile widziane. To właśnie ten spadek kosztu pieniądza stoi za silnym odbiciem na Wall Street. Myślenie rynku jest jednak dość życzeniowe i wymagać będzie zauważalnego spadku presji inflacyjnej w najbliższym czasie. Jeśli tak się nie stanie Fed będzie musiał prowadzić twardą politykę w obliczu pogarszających się danych – i nie chodzi tu właśnie o techniczną recesję, ale szereg innych wskaźników pokazujących wytracanie tempa przez gospodarkę.
Na razie jednak nastroje są świetne. Publikowane w tym tygodniu wyniki spółek technologicznych wpisały się w ten sentyment. Fatalne wyniki podał jedynie Facebook, którego notowania są już niewiele powyżej covidowych dołków! Wyniki Google i Amazona były przyzwoite, a Microsoftu i Apple solidne. Do tego Microsoft i Amazon podały optymistyczne prognozy, a szef Apple stwierdził, że na razie nie widzi negatywnego wpływu otoczenia gospodarczego na popyt na iPhony. Ponieważ rynek miał spore obawy odnośnie tych raportów, to wystarczyło, a gra pod „pivot Fed” zapewniła mocne odbicie indeksów.
Na walutach tego pozytywnego sentymentu jest znacznie mniej. Kurs EURUSD oscyluje co prawda w okolicach 1,02, jednak to bardzo umiarkowane wzrosty po wcześniejszym teście parytetu. Kryzys energetyczny w Europie, cały czas wisi nad notowaniami walut. Dziś poznamy wstępne dane o niemieckim PKB za drugi kwartał oraz lipcowej inflacji w Polsce (obydwie publikacje o 10:00). O 7:35 euro kosztuje 4,7689 złotego, dolar 4,6685 złotego, frank 4,9090 złotego, zaś funt 5,6964 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.