
Data dodania: 2022-02-11 (09:20)
Wysoki odczyt inflacji w Stanach Zjednoczonych wystraszył inwestorów na rynku akcji, jednocześnie umacniając dolara. Rosną oczekiwania na coraz bardzie jastrzębie zachowania ze strony Rezerwy Federalnej. Złoty radził sobie umiarkowanie dobrze, wspierany przez zmianę retoryki NBP. Inflacja konsumencka w USA, mierzona wskaźnikiem CPI, wyniosła w styczniu 7,5 proc. r/r. Wynik jest wyższy niż zakładano w prognozach (+7,3 proc. r/r).
Prognozy pobił również wskaźnik bazowy (6 proc. r/r vs 5,9 proc. r/r prognoza). Kolejny raz odczyt inflacji przebił wyraźnie oczekiwania rynku i wydaje się (patrząc na rozkład w poszczególnych kategoriach), że to jeszcze nie koniec. Wzrost cen w Stanach Zjednoczonych widoczny jest w niemal wszystkich kategoriach: żywność, czynsze i usługi medyczne, a także dobra konsumenckiej. W styczniowym badaniu wskazano na spadek usług hotelarskich, co przypuszczalnie związane jest z niepewnością wywołaną wariantem Omikron koronawirusa. Dynamika wzrostu cen w USA jest najwyższa od 1982 roku i daje silne wsparcie dolarowi, jednocześnie przeceniając obligacje skarbowe i akcje. Indeksy akcji w USA zostały mocno przecenione. Dow Jones tracił na koniec dnia 1,47 proc., a S&P500 zniżkował o 1,81 proc. Technologiczny Nasdaq100 cofnął się o 2,10 proc. Rentowności Amerykańskich 10-latek przebiły poziom 2 proc. i obecnie oscylują wokół 2,02 proc. Eurodolar na poziomie 1,1380.
Rynek obawia się, że coraz wyższa inflacja popchnie Rezerwę Federalną do bardziej agresywnych działań, co przełoży się w średnim terminie na pogorszenie koniunktury i przecenę ryzykownych aktywów. W czwartek James Bullard, szef oddziału Banku Rezerw Federalnych z St. Louis wezwał do dużej podwyżki stóp, przyznając, że w ostatnim czasie stał się zdecydowanie bardziej jastrzębi. W jego opinii do lipca (planowane 3 spotkania) stopy powinny wzrosnąć o 100pb. Tym samym coraz bardziej prawdopodobny staje się ruch w górę na marcowym posiedzeniu o całe 50 punktów bazowych. Ostrzejsze od pierwotnych oczekiwań zacieśnianie polityki pieniężnej w USA może spotkać się z dostosowaniem wycen większej części aktywów, w związku z czym zmienność na rynkach finansowych będzie podwyższona, a na szczególną uwagę zasługiwać będą wypowiedzi bankierów z Fed, po których rynek będzie się starał oszacować jak kształtować się będą główne parametry polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach.
W Polsce złoty radził sobie wyjątkowo dobrze na tle rywali. Z pewnością pomocna dla PLN okazała się zmiana retoryki RPP ugruntowana na konferencji prezesa Glapińskiego. Prezes Glapiński stwierdził na środowej konferencji, że NBP nie ma interesu w słabym złotym i przypomniał, że kurs złotego jest płynny, choć NBP może okazjonalnie interweniować na rynku po to, aby spowalniać gwałtowne zmiany wyceny PLN. Deklaracja Glapińskiego o silniejszym złotym była na tyle wyraźna, że kurs EUR/PLN w trakcie konferencji spadł najniżej od września ubiegłego roku. Prezes przypomniał, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej ma na celu zapobiegnięciu rozkręceniu się spirali płacowo-cenowej w średnim terminie. Prezes Glapiński stwierdził, że obecnie prezentuje jastrzębie podejście. W granicach rozsądku RPP zrobi wszystko aby sprowadzić inflację do celu, a złoty był silniejszy. Jednocześnie prezes wskazał, że napływ środków z KPO mógłby sprzyjać złotemu, gdyż nie można wykluczyć wymienianiu ich na rynku a nie przez NBP (zwracam na to uwagę od dawna). Jednocześnie prezes Glapiński, choć niewyraźnie, wskazywał, że cykl podwyżek może zatrzymać się w okolicy 4 proc. stopy referencyjnej (raczej z odchyleniem w górę). W piątek o poranku złoty kwotowany jest na: 3,9545 za dolara, 4,5020 za euro oraz 5,3524 za funta.
Rynek obawia się, że coraz wyższa inflacja popchnie Rezerwę Federalną do bardziej agresywnych działań, co przełoży się w średnim terminie na pogorszenie koniunktury i przecenę ryzykownych aktywów. W czwartek James Bullard, szef oddziału Banku Rezerw Federalnych z St. Louis wezwał do dużej podwyżki stóp, przyznając, że w ostatnim czasie stał się zdecydowanie bardziej jastrzębi. W jego opinii do lipca (planowane 3 spotkania) stopy powinny wzrosnąć o 100pb. Tym samym coraz bardziej prawdopodobny staje się ruch w górę na marcowym posiedzeniu o całe 50 punktów bazowych. Ostrzejsze od pierwotnych oczekiwań zacieśnianie polityki pieniężnej w USA może spotkać się z dostosowaniem wycen większej części aktywów, w związku z czym zmienność na rynkach finansowych będzie podwyższona, a na szczególną uwagę zasługiwać będą wypowiedzi bankierów z Fed, po których rynek będzie się starał oszacować jak kształtować się będą główne parametry polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach.
W Polsce złoty radził sobie wyjątkowo dobrze na tle rywali. Z pewnością pomocna dla PLN okazała się zmiana retoryki RPP ugruntowana na konferencji prezesa Glapińskiego. Prezes Glapiński stwierdził na środowej konferencji, że NBP nie ma interesu w słabym złotym i przypomniał, że kurs złotego jest płynny, choć NBP może okazjonalnie interweniować na rynku po to, aby spowalniać gwałtowne zmiany wyceny PLN. Deklaracja Glapińskiego o silniejszym złotym była na tyle wyraźna, że kurs EUR/PLN w trakcie konferencji spadł najniżej od września ubiegłego roku. Prezes przypomniał, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej ma na celu zapobiegnięciu rozkręceniu się spirali płacowo-cenowej w średnim terminie. Prezes Glapiński stwierdził, że obecnie prezentuje jastrzębie podejście. W granicach rozsądku RPP zrobi wszystko aby sprowadzić inflację do celu, a złoty był silniejszy. Jednocześnie prezes wskazał, że napływ środków z KPO mógłby sprzyjać złotemu, gdyż nie można wykluczyć wymienianiu ich na rynku a nie przez NBP (zwracam na to uwagę od dawna). Jednocześnie prezes Glapiński, choć niewyraźnie, wskazywał, że cykl podwyżek może zatrzymać się w okolicy 4 proc. stopy referencyjnej (raczej z odchyleniem w górę). W piątek o poranku złoty kwotowany jest na: 3,9545 za dolara, 4,5020 za euro oraz 5,3524 za funta.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacyjne nastroje na rynkach
10:08 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
09:04 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.