
Data dodania: 2021-11-19 (10:50)
Turcja obniżyła ponownie stopy procentowe. Scenariusz o którym pisałem wczoraj się zrealizował. Lira ponownie uległa silnemu osłabieniu. Tak duża deprecjacja waluty wywoła poważne, negatywne konsekwencje gospodarcze. Wczorajsze wypowiedzi przedstawicieli Fed w niewielkim stopniu wpłynęły na USD. Eurodolar wrócił w okolice 1,1350. Na głównej parze walutowej buduje się korekta wzrostowa. Z kolei cena ropy naftowej odbija od technicznego wsparcia.
To co dzieje się w Turcji można nazwać kryzysem. Wczoraj ponownie widzieliśmy upadek liry. Była to konsekwencja obniżki stóp procentowych przez prezesa TCMB - Sahapa Kavcioglu. W przypadku gdy waluta traci ponad jedną trzecią swojej wartości na rynku walutowym w okresie krótszym niż trzy miesiące, to wówczas rządzącym powinna zapalić się czerwona lampka. Skala deprecjacji liry do USD jest podobna do tej z 2018 roku. W ostatnim czasie stopy w Turcji spadły z poziomu 19 proc. do 15 proc. Wczoraj widzieliśmy ruch o 100 pbs.
Tak gwałtowny spadek wartości TRY może powodować tylko jedno: ryzyko oraz niepewność wśród społeczeństwa. Wszystkie gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa czy instytucje finansowe, które posiadają zobowiązania finansowe denominowane w innych walutach zaczynają gwałtownie odczuwać ich wzrost. To w konsekwencji może powodować problemy płynnościowe i doprowadzić do upadku wielu przedsiębiorstw. Z pewnością taka sytuacja będzie zniechęcać do dalszych inwestycji oraz udzielania kredytów. A to krótka droga do recesji. Większa ostrożność i duża niepewność granicząca ze strachem będzie w konsekwencji silnie tłumić wzrost gospodarczy Turcji.
W teorii obniżka stóp procentowych powinna stymulować wzrost, ponieważ kredyty stają się tańsze a w rezultacie projekty inwestycyjne są bardziej opłacalne. Słaba waluta poprawia konkurencyjność cenową tureckich eksporterów oraz krajowych producentów, którzy konkurują z importem. Ciężko mi jednak sobie wyobrazić, że negatywne czynniki nie będą dominować przy tak gwałtownym osłabieniu waluty.
W grudniu prawdopodobnie dojdzie do kolejnego ruchu w dół na stopach w Turcji co będzie powodować dalsze osłabienie waluty, a to będzie napędzało inflację. Słowa prezesa TCMB są w tym momencie w ogóle niewiarygodne. Jeszcze niedawno wspominał on, że nie dopuści do spadku stopy procentowej poniżej poziomu inflacji. Również zasugerował, że pole do dalszych obniżek jest ograniczone. Teraz już wiemy, że było to tylko i wyłącznie zamydlanie obrazu. Oznacza to jedno, polityką monetarną steruje prezydent Erdogan. Inni boją się mu sprzeciwić, ponieważ grozi to utratą stanowiska. Smutne to ale prawdziwe. Być może za jakiś czas dojdzie do odwrócenia kierunku polityki monetarnej, kiedy szkody gospodarcze będą znaczące. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w 2018 roku. Wówczas kryzys walutowy był naprawiany masowymi podwyżkami stóp.
Wczoraj poznaliśmy wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Lekko jastrzębie komentarze Williamsa nie miały większego wpływu na USD. Skomentował on wzrost inflacji oraz odniósł się do wzrostu amerykańskiej gospodarki. Wspomniał, że być może bank centralny będzie zmuszony do bardziej restrykcyjnej polityki niż on sam oczekiwał pół roku wcześniej. Ten komentarz jest podobny do ostatniej wypowiedzi Evansa. EURUSD wrócił na moment do 1,1350 ale dziś na ranem główna para walutowa wraca do dominującego trendu.
Złoty jest wciąż słaby a kosmetyczne wzrosty eurodolara nie zdołały w żaden sposób umocnić naszej waluty. EUR/PLN testuje poziom 4,6750. Jego przełamanie będzie oznaczać, że PLN w relacji do euro jest najsłabszy od 2009 roku. Dziś o 10 poznamy dane na temat koniunktury konsumenckiej, zatrudnienia i wynagrodzenia. Jednak nie będą one maiły wpływu na wycenę złotego.
Tak gwałtowny spadek wartości TRY może powodować tylko jedno: ryzyko oraz niepewność wśród społeczeństwa. Wszystkie gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa czy instytucje finansowe, które posiadają zobowiązania finansowe denominowane w innych walutach zaczynają gwałtownie odczuwać ich wzrost. To w konsekwencji może powodować problemy płynnościowe i doprowadzić do upadku wielu przedsiębiorstw. Z pewnością taka sytuacja będzie zniechęcać do dalszych inwestycji oraz udzielania kredytów. A to krótka droga do recesji. Większa ostrożność i duża niepewność granicząca ze strachem będzie w konsekwencji silnie tłumić wzrost gospodarczy Turcji.
W teorii obniżka stóp procentowych powinna stymulować wzrost, ponieważ kredyty stają się tańsze a w rezultacie projekty inwestycyjne są bardziej opłacalne. Słaba waluta poprawia konkurencyjność cenową tureckich eksporterów oraz krajowych producentów, którzy konkurują z importem. Ciężko mi jednak sobie wyobrazić, że negatywne czynniki nie będą dominować przy tak gwałtownym osłabieniu waluty.
W grudniu prawdopodobnie dojdzie do kolejnego ruchu w dół na stopach w Turcji co będzie powodować dalsze osłabienie waluty, a to będzie napędzało inflację. Słowa prezesa TCMB są w tym momencie w ogóle niewiarygodne. Jeszcze niedawno wspominał on, że nie dopuści do spadku stopy procentowej poniżej poziomu inflacji. Również zasugerował, że pole do dalszych obniżek jest ograniczone. Teraz już wiemy, że było to tylko i wyłącznie zamydlanie obrazu. Oznacza to jedno, polityką monetarną steruje prezydent Erdogan. Inni boją się mu sprzeciwić, ponieważ grozi to utratą stanowiska. Smutne to ale prawdziwe. Być może za jakiś czas dojdzie do odwrócenia kierunku polityki monetarnej, kiedy szkody gospodarcze będą znaczące. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w 2018 roku. Wówczas kryzys walutowy był naprawiany masowymi podwyżkami stóp.
Wczoraj poznaliśmy wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Lekko jastrzębie komentarze Williamsa nie miały większego wpływu na USD. Skomentował on wzrost inflacji oraz odniósł się do wzrostu amerykańskiej gospodarki. Wspomniał, że być może bank centralny będzie zmuszony do bardziej restrykcyjnej polityki niż on sam oczekiwał pół roku wcześniej. Ten komentarz jest podobny do ostatniej wypowiedzi Evansa. EURUSD wrócił na moment do 1,1350 ale dziś na ranem główna para walutowa wraca do dominującego trendu.
Złoty jest wciąż słaby a kosmetyczne wzrosty eurodolara nie zdołały w żaden sposób umocnić naszej waluty. EUR/PLN testuje poziom 4,6750. Jego przełamanie będzie oznaczać, że PLN w relacji do euro jest najsłabszy od 2009 roku. Dziś o 10 poznamy dane na temat koniunktury konsumenckiej, zatrudnienia i wynagrodzenia. Jednak nie będą one maiły wpływu na wycenę złotego.
Źródło: Łukasz Zembik, Kierownik dep. analiz TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.