
Data dodania: 2021-11-10 (11:00)
Oprócz inflacji, tematem coraz gorętszym staje się kadencja Jeromego Powella – aktualnego przewodniczącego Rezerwy Federalnej, a dokładnie to czy zostanie ona przedłużona, a jeśli nie to kto miałby zastąpić obecnego szefa Fed-u. W mediach coraz częściej pada nazwisko Pani Brainard, która w bankowości centralnej jest od 2014 roku. W Rezerwie Federalnej zadaniem przewodniczącego jest w głównej mierze komunikacja z rynkiem na temat prowadzonej polityki monetarnej w przyszłości.
To oczywiście nie jedyne zajęcie, ale dla uczestników rynku ta funkcja ma kluczowe znaczenie. Pani Brainard słynie z gołębich poglądów, oznacza to, że mocniej opowiada się za luźną polityką monetarną od aktualnego Prezesa. Nie wiem do końca czy zastąpienie Powella byłoby dobrą informacją dla rynku. Trwają gorące dyskusje, czy objęcie stanowiska przez nową osobę spowoduje kontynuację najnowszego harmonogramu ograniczania skupu aktywów przez Fed. Kandydatura Brainard (o ile do niej dojdzie) wzmocni spekulacje na temat tego, czy termin pierwszej podwyżki stóp w US zostanie bardziej oddalony w czasie niż aktualnie rynek tego oczekuje. Należy podkreślić osiągniecia obecnego przewodniczącego w polityce monetarnej. Powell zdecydowanie prowadzi lepszą komunikację z rynkiem niż Ben Bernanke. Wall Street została dobrze przygotowana na redukcję QE. Pamiętamy dobrze „taper tantrum”, które zostało wywołane w 2013 roku. Gwałtowny wzrost rentowności amerykańskich obligacji to jeden ze skutków tych działań. Wówczas Bernanke zakomunikował zakończenie programu skupu aktywów, który został wdrożony jako odpowiedź na kryzys finansowy z lat 2007 – 2009. Lekcja z tamtego okresu odbija się echem dzisiaj, gdy decydenci Fed ponownie debatują nad losem ogromnego bilansu banku centralnego i zmagają się z zawirowaniami na rynku oraz oczekiwaniami inwestorów co do przyszłej polityki pieniężnej.
Aktualnie amerykańskie 10-latki kolejny dzień z rzędu spadają a ich rentowność wczoraj była poniżej 1,425 proc.
Przechodząc do dzisiejszych wydarzeń uwaga inwestorów skupi się na godzinie 14:30. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych będą stanowiły jedynie tło publikacji danych na temat inflacji CPI. Wczorajsze ceny producentów pokazały wzrost zgodny z oczekiwaniami. Dzisiaj konsensus agencji Bloomberg zakłada wyższe odczyty za październik i uplasowanie się wskaźnika CPI na poziomie 5,8 proc. (poprzednia wartość to 5,4 proc. r/r). Szacunki pokazują również wyższy odczyt miary bazowej (bez cen energii i żywności). Interpretacja wydaje się stosunkowo prosta. Zaskoczenia „in plus” w danych powinno wzmocnić siłę dolara, w przeciwnym wypadku powinniśmy zobaczyć korektę. Pamiętajmy, że „zielony” jest już mocno wykupiony a ostatnie działania Fedu (zakończenie tapering-u) jest w cenach, zatem wzrasta ryzyko odreagowania na USD. Główna para walutowa od dłuższego czasu znajduje się w konsolidacji pomiędzy 1,1670 a 1,1525. Te poziomy powinniśmy obserwować.
Złoty pozostaje wrażliwy na zmiany nastrojów na rynkach bazowych. Ten tydzień jest wyjątkowo ubogi w dane makro. W piątek jedynie poznamy wstępny odczyt PKB z III kwartał. Wczoraj kolejny członek RPP (Rafał Sura) wypowiedział się za kontynuacją podwyżek stóp procentowych. Stwierdził on, że sprowadzenie inflacji poniżej 3,5 proc. stało się głównym celem Rady. W takiej sytuacji przed-pandemiczne poziomy stopy referencyjnej (1,5 proc.) mogą być niewystarczające. Obecnie stopa referencyjna opiewa na 1,25 proc., poziom sprzed pandemii, w ocenie Sury, zostanie osiągnięty szybko. Złoty nie zagregował na te słowa. EUR/PLN aktualnie oscyluje wokół 4,59.
Aktualnie amerykańskie 10-latki kolejny dzień z rzędu spadają a ich rentowność wczoraj była poniżej 1,425 proc.
Przechodząc do dzisiejszych wydarzeń uwaga inwestorów skupi się na godzinie 14:30. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych będą stanowiły jedynie tło publikacji danych na temat inflacji CPI. Wczorajsze ceny producentów pokazały wzrost zgodny z oczekiwaniami. Dzisiaj konsensus agencji Bloomberg zakłada wyższe odczyty za październik i uplasowanie się wskaźnika CPI na poziomie 5,8 proc. (poprzednia wartość to 5,4 proc. r/r). Szacunki pokazują również wyższy odczyt miary bazowej (bez cen energii i żywności). Interpretacja wydaje się stosunkowo prosta. Zaskoczenia „in plus” w danych powinno wzmocnić siłę dolara, w przeciwnym wypadku powinniśmy zobaczyć korektę. Pamiętajmy, że „zielony” jest już mocno wykupiony a ostatnie działania Fedu (zakończenie tapering-u) jest w cenach, zatem wzrasta ryzyko odreagowania na USD. Główna para walutowa od dłuższego czasu znajduje się w konsolidacji pomiędzy 1,1670 a 1,1525. Te poziomy powinniśmy obserwować.
Złoty pozostaje wrażliwy na zmiany nastrojów na rynkach bazowych. Ten tydzień jest wyjątkowo ubogi w dane makro. W piątek jedynie poznamy wstępny odczyt PKB z III kwartał. Wczoraj kolejny członek RPP (Rafał Sura) wypowiedział się za kontynuacją podwyżek stóp procentowych. Stwierdził on, że sprowadzenie inflacji poniżej 3,5 proc. stało się głównym celem Rady. W takiej sytuacji przed-pandemiczne poziomy stopy referencyjnej (1,5 proc.) mogą być niewystarczające. Obecnie stopa referencyjna opiewa na 1,25 proc., poziom sprzed pandemii, w ocenie Sury, zostanie osiągnięty szybko. Złoty nie zagregował na te słowa. EUR/PLN aktualnie oscyluje wokół 4,59.
Źródło: Łukasz Zembik, Kierownik dep. analiz TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?