Data dodania: 2021-11-05 (12:01)
Wczorajszy komunikat BoE o niepodnoszeniu stóp procentowych powoduje, że przyszłe komentarze urzędników brytyjskich mogą nie być postrzegane jako wiarygodne i mogą być traktowane jedynie jako szum. Funt uległ mocnej przecenie, ponieważ oczekiwania rynkowe były nastawione na wzrost kosztu pieniądza. Dziś poznamy ważne dane dla dolara: NFP. Konsensus rynkowy zakłada dalszą poprawę.
Oczekiwania na Wyspach dotyczące podwyżki stóp na listopadowym posiedzeniu były podsycane przez prezesa Baileya. Komentarze szefa BoE z reguły mają istotny wpływ na rynek OIS (na którym handluje się swapami na przyszłą stopę procentową). Nie inaczej było i tym razem. Oczywiście może się zdarzyć, że rynek źle zinterpretuje komentarze. To czasem się zdarza. Zaskoczenia decyzjami banków centralnych są nadal czymś co raz na jakiś czas występuje. BoE jednak wczorajszą decyzją spowodował, że wzrosła niepewność co do dalszych działań, mimo że prezes wskazał na wysokie prawdopodobieństwo podwyżek w kolejnych miesiącach. Grudniowy ruch raczej pewny. Gdyby jednak do niego nie doszło, zaufanie do Banku zostanie mocno nadszarpnięte.
Po dość słabym raporcie z amerykańskiego rynku pracy miesiąc temu, rynek oczekuje aktualnie lepszych cyfr. Konsensus Bloomberg-a zakłada 450 tys. nowych miejsc pracy. Oczekiwany jest również spadek stopy bezrobocia do 4,7 proc. Niepokojący jest wzrost wskaźnika kosztów zatrudnienia. Indeks ECI w III kwartale wyniósł 3,7 proc. – to najwyższy wynik od 2004 roku. To potwierdza napędzającą się spiralę cenowo - płacową. Po ostatniej konferencji Powella wynika, że nadal bardzo istotna jest kondycja rynku pracy. Wciąż jednak nie mamy statusu „maksymalnego zatrudnienia”. Dlatego też dzisiejszy odczyt będzie istotny dla dolara. W środę widzieliśmy ruch osłabiający, ale w czwartek wróciliśmy do aprecjacji zielonego. Lepsze cyfry, które poznamy wyjątkowo o 13:30 (zmiana czasu w Polsce), powinny przełożyć się na aprecjację USD, choć potencjał do umocnienia w krótkim terminie został już mocno wyczerpany.
W naszym regionie stopy sukcesywnie rosną. Na kolejny ruch zdecydował się wczoraj Bank Czech. Podwyżka wyniosła aż 125 bps, podczas gdy rynek zakładał ruch jedynie o 75 bps. Oczekiwania mocniejszej normalizacji wzrosły gwałtownie po tym jak wrześniowa inflacja zaskoczyła skokiem do 4,9 proc. co skłoniło szefa Banku Jiriego Rusnoka do niewykluczenia większego ruchu niż 25 bps w listopadzie aby stawić czoło spirali cen płac. Wicegubernator Tomas Nidetzky powiedział pod koniec października, że nie będzie to standardowa podwyżka o 25 bps dodając także, że oczekuje on debaty na temat tego, czy kolejny ruch powinien być na poziomie 50 czy 75 bps. Tą decyzją CNB osiągnęło poziom stóp procentowych w przedziale 2,75 – 3 proc. który uważa za neutralny. Moim zdaniem możliwy jest jeszcze jeden ruch do 3 proc. i wówczas może nastąpić pauza w kolejnych decyzjach.
Złoty cały czas znajduje się poniżej 4,60, jednak silniejsza aprecjacją nie następuję. Złoty pozostaje w zawieszeniu, ponieważ NBP pozostawiło opinię publiczną z informacją, że nie wiadomo czy nadal będą stopy w Polsce rosły. Start cyklu nie został potwierdzony ale również prof. Glapiński nie zanegował takiego scenariusza. Brak jasnej komunikacji powoduje, że na EUR/PLN aktualnie brak większego zdecydowania co do kierunku. Nadal jednak oczekujemy, że złoty na koniec roku będzie silniejszy.
Po dość słabym raporcie z amerykańskiego rynku pracy miesiąc temu, rynek oczekuje aktualnie lepszych cyfr. Konsensus Bloomberg-a zakłada 450 tys. nowych miejsc pracy. Oczekiwany jest również spadek stopy bezrobocia do 4,7 proc. Niepokojący jest wzrost wskaźnika kosztów zatrudnienia. Indeks ECI w III kwartale wyniósł 3,7 proc. – to najwyższy wynik od 2004 roku. To potwierdza napędzającą się spiralę cenowo - płacową. Po ostatniej konferencji Powella wynika, że nadal bardzo istotna jest kondycja rynku pracy. Wciąż jednak nie mamy statusu „maksymalnego zatrudnienia”. Dlatego też dzisiejszy odczyt będzie istotny dla dolara. W środę widzieliśmy ruch osłabiający, ale w czwartek wróciliśmy do aprecjacji zielonego. Lepsze cyfry, które poznamy wyjątkowo o 13:30 (zmiana czasu w Polsce), powinny przełożyć się na aprecjację USD, choć potencjał do umocnienia w krótkim terminie został już mocno wyczerpany.
W naszym regionie stopy sukcesywnie rosną. Na kolejny ruch zdecydował się wczoraj Bank Czech. Podwyżka wyniosła aż 125 bps, podczas gdy rynek zakładał ruch jedynie o 75 bps. Oczekiwania mocniejszej normalizacji wzrosły gwałtownie po tym jak wrześniowa inflacja zaskoczyła skokiem do 4,9 proc. co skłoniło szefa Banku Jiriego Rusnoka do niewykluczenia większego ruchu niż 25 bps w listopadzie aby stawić czoło spirali cen płac. Wicegubernator Tomas Nidetzky powiedział pod koniec października, że nie będzie to standardowa podwyżka o 25 bps dodając także, że oczekuje on debaty na temat tego, czy kolejny ruch powinien być na poziomie 50 czy 75 bps. Tą decyzją CNB osiągnęło poziom stóp procentowych w przedziale 2,75 – 3 proc. który uważa za neutralny. Moim zdaniem możliwy jest jeszcze jeden ruch do 3 proc. i wówczas może nastąpić pauza w kolejnych decyzjach.
Złoty cały czas znajduje się poniżej 4,60, jednak silniejsza aprecjacją nie następuję. Złoty pozostaje w zawieszeniu, ponieważ NBP pozostawiło opinię publiczną z informacją, że nie wiadomo czy nadal będą stopy w Polsce rosły. Start cyklu nie został potwierdzony ale również prof. Glapiński nie zanegował takiego scenariusza. Brak jasnej komunikacji powoduje, że na EUR/PLN aktualnie brak większego zdecydowania co do kierunku. Nadal jednak oczekujemy, że złoty na koniec roku będzie silniejszy.
Źródło: Łukasz Zembik, Kierownik dep. analiz TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.