Data dodania: 2021-10-04 (15:51)
Poniedziałek jest mieszany dla dolara, choć zmiany nie są szczególnie duże. W przestrzeni G-10 dolar najbardziej wygrywa w relacji z jenem (0,22 proc.) co ma związek z oczekiwaniami, co do powrotu zwyżek rentowności amerykańskich obligacji po tym jak informacje napływające z Kongresu zbliżają nas do uchwalenia pakietu infrastrukturalnego prezydenta Bidena. Gorzej zachowują się też korony skandynawskie, co ma związek z lekkim podbiciem trybu risk-off po mieszanych informacjach wokół spółki Evergrande.
Wczoraj minął termin spłaty zobowiązań wobec jednego z wierzycieli na kwotę 260 mln USD, a dzisiaj notowania spółki zostały zawieszone podczas handlu w HongKongu po tym jak poinformowano o planach przejęcia 51 proc. udziałów w spółce zależnej od Evergrande, która zajmuje się pośrednictwem na rynku nieruchomości. To może sugerować, że chińskie władze nie mają pomysłu na kompleksowy bailout tego koncernu i w kolejnych tygodniach będzie on powoli "rozbierany" z wartościowych aktywów. Sentyment na rynkach zepsuły też doniesienia o demonstracji siły Chin wobec Tajwanu w ostatni weekend, oraz informacje o tym, że dzisiaj Biały Dom poinformuje o niezrealizowaniu przez Pekin zapisów wynikających z umowy handlowej zawartej jeszcze przez Donalda Trumpa (Amerykanie ostrzegli, że dokonają przeglądu stawek celnych i innych obostrzeń w handlu).
W gronie walut radzących sobie dzisiaj najlepiej są dolar kanadyjski, euro, funt, oraz dolar nowozelandzki. O ile siła tego ostatniego jest uzasadniona (już w najbliższą środę RBNZ może zdecydować o podwyżce stóp procentowych), o tyle dobra pozycja funta może zaskakiwać po słowach ministra ds. Brexitu, które cytuje dzisiaj lokalna prasa. David Frost przestrzegł UE, że rząd w Londynie może w grudniu jednostronnie wypowiedzieć porozumienie dotyczące Irlandii Północnej, jeżeli w najbliższych tygodniach strona unijna nie podejmie "poważnych negocjacji" w tym temacie.
OKIEM ANALITYKA - Lek na COVID bez znaczenia dla rynków
Molnupiravir - nowy, eksperymentalny lek na COVID, który zmniejsza ryzyko ciężkiej hospitalizacji i zgonu o 50 proc. nie wywołał większego poruszenia na rynkach. To nie to, co obserwowaliśmy w listopadzie 2020 r., kiedy to firma Pfizer wspólnie z Biontech poinformowała o opracowaniu szczepionki na koronawirusa, co zmieniło bieg pandemii. Czwarta fala (poza Azją i Oceanią) nie wywołała większych emocji - USA i kraje zachodnie nie zdecydowały się na przywrócenie restrykcji, jakie obserwowaliśmy kilkanaście miesięcy wcześniej. I dlatego wątek COVID ma coraz mniejsze znaczenie dla rynków, nawet, jeżeli koronawirus stanie się chorobą endemiczną. Większy problem to teraz czynniki mogące doprowadzić do globalnej stagflacji, czyli kryzys energetyczny mogący spotęgować efekt "wąskich gardeł" w Azji, oraz presja inflacyjna, która może wymknąć się decydentom spod kontroli. Do tego już w zasadzie zaczyna dołączać kryzys zadłużeniowy i nie chodzi tu o skalę długu, jaki mają do spłacenia USA (co słusznie zauważają republikanie), ale to, że przy rosnących rynkowych stopach procentowych może to oznaczać wzrost kosztów jego obsługi, co nie będzie takie proste dla tych, którzy do tej pory nie rozwiązali strukturalnych problemów. Uwagę może przykuwać zwłaszcza dług korporacyjny, jeżeli w ciągu najbliższych tygodni Chińczycy nie uporają się samodzielnie z problemem Evergrande.
Notowania powróciły dzisiaj ponad ważny poziom 1,16, co może sygnalizować gotowość do rozwinięcia większej korekty ostatniej przeceny. Nastroje na globalnych rynkach są mieszane, ale wydaje się, że do czasu publikacji danych Departamentu Pracy USA w piątek, dolar może nieznacznie korygować wcześniejsze zwyżki. Zwróćmy też uwagę, że pomimo retoryki EBC o tym, że wysoka inflacja jest przejściowa, opublikowane w miniony piątek jej szacunki za wrzesień wypadły powyżej szacunków (wzrost o 3,4 proc. r/r).
Technicznie mocnym oporem są okolice 1,1663 na bazie wybitego w zeszłym tygodniu minimum z sierpnia b.r.
W gronie walut radzących sobie dzisiaj najlepiej są dolar kanadyjski, euro, funt, oraz dolar nowozelandzki. O ile siła tego ostatniego jest uzasadniona (już w najbliższą środę RBNZ może zdecydować o podwyżce stóp procentowych), o tyle dobra pozycja funta może zaskakiwać po słowach ministra ds. Brexitu, które cytuje dzisiaj lokalna prasa. David Frost przestrzegł UE, że rząd w Londynie może w grudniu jednostronnie wypowiedzieć porozumienie dotyczące Irlandii Północnej, jeżeli w najbliższych tygodniach strona unijna nie podejmie "poważnych negocjacji" w tym temacie.
OKIEM ANALITYKA - Lek na COVID bez znaczenia dla rynków
Molnupiravir - nowy, eksperymentalny lek na COVID, który zmniejsza ryzyko ciężkiej hospitalizacji i zgonu o 50 proc. nie wywołał większego poruszenia na rynkach. To nie to, co obserwowaliśmy w listopadzie 2020 r., kiedy to firma Pfizer wspólnie z Biontech poinformowała o opracowaniu szczepionki na koronawirusa, co zmieniło bieg pandemii. Czwarta fala (poza Azją i Oceanią) nie wywołała większych emocji - USA i kraje zachodnie nie zdecydowały się na przywrócenie restrykcji, jakie obserwowaliśmy kilkanaście miesięcy wcześniej. I dlatego wątek COVID ma coraz mniejsze znaczenie dla rynków, nawet, jeżeli koronawirus stanie się chorobą endemiczną. Większy problem to teraz czynniki mogące doprowadzić do globalnej stagflacji, czyli kryzys energetyczny mogący spotęgować efekt "wąskich gardeł" w Azji, oraz presja inflacyjna, która może wymknąć się decydentom spod kontroli. Do tego już w zasadzie zaczyna dołączać kryzys zadłużeniowy i nie chodzi tu o skalę długu, jaki mają do spłacenia USA (co słusznie zauważają republikanie), ale to, że przy rosnących rynkowych stopach procentowych może to oznaczać wzrost kosztów jego obsługi, co nie będzie takie proste dla tych, którzy do tej pory nie rozwiązali strukturalnych problemów. Uwagę może przykuwać zwłaszcza dług korporacyjny, jeżeli w ciągu najbliższych tygodni Chińczycy nie uporają się samodzielnie z problemem Evergrande.
Notowania powróciły dzisiaj ponad ważny poziom 1,16, co może sygnalizować gotowość do rozwinięcia większej korekty ostatniej przeceny. Nastroje na globalnych rynkach są mieszane, ale wydaje się, że do czasu publikacji danych Departamentu Pracy USA w piątek, dolar może nieznacznie korygować wcześniejsze zwyżki. Zwróćmy też uwagę, że pomimo retoryki EBC o tym, że wysoka inflacja jest przejściowa, opublikowane w miniony piątek jej szacunki za wrzesień wypadły powyżej szacunków (wzrost o 3,4 proc. r/r).
Technicznie mocnym oporem są okolice 1,1663 na bazie wybitego w zeszłym tygodniu minimum z sierpnia b.r.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.