Gdzie szukać końca korekty na indeksach z USA?

Gdzie szukać końca korekty na indeksach z USA?
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2021-10-01 (10:53)

Temat limitu zadłużenia w teorii powinien być negatywny dla dolara. Widać jednak, że USD nic sobie z tego nie robi. EUR/USD utrzymuje się poniżej 1,16. Wczoraj Joe Biden podpisał tymczasowe rozwiązanie finansowe do końca grudnia. Temat zadłużenia nie wygasa, choć koniec końców politycy znajdą jakieś rozwiązanie. Tak było zazwyczaj w przeszłości. CNB zaskoczył rynek podwyższając znacznie koszt pieniądza. Instytucja umocniła koronę czeską. Również minutki z RPP zadziałały w sposób aprecjacyjny na złotego.

Temat „government shutdown” na ten moment jest odsunięty w czasie. Biden odroczył ryzyko niewypłacalności USA podpisując tymczasową ustawę Kongresu, która ma zapobiec przerwie w dostawach prądu i przedłużyć finansowanie rządu do 3 grudnia. To jest oczywiście zabieg chwilowy i niebawem kwestia ta wróci jak bumerang. Tymczasem dolar wczoraj kontynuował umocnienie, choć nie było ono tak dynamiczne jak chociażby w środę. USD zyskuje jeszcze na fali ostatnich wypowiedzi członków FOMC (Powell, Bullard). W tym momencie perspektywa polityki monetarnej Fed wydaje się być najbardziej jastrzębia w porównaniu do EBC czy BoJ. Stąd też przewaga zielonego. Dziś warto zwrócić uwagę na wskaźnik PCE (miara inflacji, na którą zwraca uwagę Rezerwa Federalna). Wyższe odczyty powinny umocnić USD, jednak pamiętajmy, że odczyt dotyczy sierpnia i jest tym samym publikacją dość historyczną. Rynek zdążył poznać już CPI. EUR/USD przełamał wsparcie techniczne na 1,16 i w tym momencie otwiera się droga do 1,15. Pamiętajmy, że jest to szczyt z marca 2020 roku i po dotarci do tego poziomu widzę odreagowanie głównej pary walutowej.

Na indeksach amerykańskich trwa korekta. Nie da się ukryć. Teraz najważniejsze pytanie, które stoi przed inwestorami brzmi: gdzie szukać punktu zwrotnego. Na Nasdaq-u realizuje się formacja RGR, która w teorii powinna znieść indeks w okolice okrągłego poziomu 14000 pkt. Upatrywanie w tym obszarze dołka korekty ma uzasadnienie z powodu kilku technicznych przesłanek. Po pierwsze wypada tam teoretyczny zasięg wspominanej formacji „głowy z ramionami”, dodatkowo w okolicach okrągłych 14 tys. punktów przebieg wsparcie horyzontalne (wyznaczone przez kwietniowe szczyty). Na uwagę zasługują dwa zniesienia wewnętrzne Fibo (61,8 oraz 50,0 proc.). Zauważam również, że wielkość potencjalnych spadków byłaby wówczas podobna do tych z lutego 2021 oraz września 2020.

Jiri Rusnok – prezes CNB zaskoczył i podniósł stopy procentowe w Czechach aż o 75 pb. do poziomu 1,5 proc. Za podwyżką było 5 członków (z siedmiu) wchodzących w skład „ciała decyzyjnego”. Szef NBC na konferencji podkreślił, że ryzyka inflacji w kolejnych kwartałach są przechylone w górę. Zaznaczył, że rynek pracy wskazuje oznaki przegrzania. Dlatego też bank musi działać stanowczo. Kierunek dla głównej stopy procentowej i tempa cyklu podwyżek wg szefa CNB jest klarowny. Możemy zatem spodziewać się kolejnych ruchów w niedalekiej przyszłości. Para walutowa EUR/CZK spadła z poziomu25,55 do 25,275. Tym samym kurs zahaczył o wrześniowe minima. Jeśli one zostaną pokonane, wówczas notowania będą najniżej od wybuchu pandemii.
Wczorajsze minutki RPP były zaskoczeniem dla rynku. W konsekwencji złoty umocnił się o 5 groszy i na moment spadł poniżej 4,59. Dziś jednak EUR/PLN wraca powyżej 4,61. W przedstawionym raporcie z ostatniego posiedzenia pojawił się wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 190 pb. do poziomu 2 proc. Nie wiemy kto w RPP chciał tak silnego wzrostu stóp procentowych. Spekulować można że był to głos Zubelewicza. Pasowałoby to do jego wcześniejszej retoryki. Oczywiście nie zmienia to w żaden sposób równowagi pomiędzy jastrzębiami a gołębiami. Dlatego też z punktu widzenia rynku walutowego taki ruch nie ma praktycznych implikacji. Oczywiście istnieje pewne prawdopodobieństwo, że napływające dane makro z polskiej gospodarki oraz wydarzenia w regionie skłonią niektórych gołębi do zmiany nastawienia. Ciekawa będzie decyzja listopadowa a w szczególności nowa projekcja NBP. Dziś poznamy wskaźnik CPI dla Polski. Wynik w okolicach prognoz lub wyższy powinien umocnić złotego. Cały czas czynnikiem hamującym aprecjację PLN jest siła dolara oraz spadki na giełdach.

Źródło: Łukasz Zembik, Kierownik dep. analiz TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków

Próba odreagowania spadków

2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTB
Rynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Dzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?

Perspektywy przełomu jednak nie widać?

2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki

Rynek walutowy nie wykazuje paniki

2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Od „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości

Bezpieczne waluty zyskują na wartości

2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Frank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ostatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Choć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTB
Nieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?