
Data dodania: 2021-08-31 (09:43)
Główne pytanie inwestorów na ten moment brzmi kiedy Fed podejmie decyzję o rozpoczęciu redukcji skupu obligacji. Sam fakt taperingu jest przesądzony, teraz spekulacje dotyczą tego czy konkrety zostaną podane we wrześniu, listopadzie czy w grudniu. W tym tygodniu poznamy kilka kluczowych danych makro. Istnieje ryzyko rozczarowujących figur co może nadal osłabiać dolara.
Tak jak pisałem wczoraj, istnieje małe prawdopodobieństwo, że na wrześniowym posiedzeniu FOMC zostaną ogłoszone konkretne decyzje. Fed będzie chciał zobaczyć w jaki sposób rozwija się nowa fala pandemii i jakie niesie ona ze sobą skutki gospodarcze. Do tego Rezerwa Federalna z pewnością będzie chciała zobaczyć kilka kolejnych raportów z rynku pracy, aby upewnić się, że poprawa sytuacji jest zjawiskiem trwałym. Po trzecie Powell nie będzie chciał się spieszyć z normalizacją polityki pieniężnej, ponieważ wie, że zbyt wczesne decyzje mogą zaszkodzić rynkowi. Dużo mniejszym zagrożeniem jest utrzymywanie ultra-luźnej polityki przez dłuższy czas. Dlatego też grudzień wydaje się być adekwatnym momentem na ogłaszanie jakichkolwiek zmian w polityce pieniężnej.
W piątek poznamy kolejne dane NFP. Prawdopodobnie zobaczymy ponownie silny odczyt. Ciężko jednak będzie utrzymać poziom dwóch poprzednich raportów. Odczyty czerwcowe i lipcoe dotyczące liczby nowo utworzonych miejsc pracy były zniekształcone przez efekty specjalne. Piątkowe dane mogą być zatem dobre ale nie na tyle, żeby ponownie wpłynąć na umocnienie dolara amerykańskiego. Również jutrzejszy indeks ISM (dla przemysłu) raczej nie zaskoczy pozytywnie. Ciężko będzie przebić i tak już wysokie poziomy. Konsensu rynkowy zakłada spadek, istnieje zatem prawdopodobieństwo większego rozczarowania. To kolejne dane, które raczej nie będą wspierać zielonego. Dziś mamy w kalendarzu Chicago PMI (oczekiwany spadek do 68 pkt.) oraz Conference Board (również rynek zakłada gorsze dane na poziomie 123 pkt.). Jeśli zatem konsensus rynkowy sprawdzi się, możemy obserwować kontynuację wzrostów pary EUR/USD.
Przechodząc już do samego wykresu głównej pary walutowej, widzimy pokonanie przez kurs poziomu 1,18. Tym samym otworzyła się droga na 1,19 (gdzie wypada zniesienie Fibo 38,2 proc.) Ruch spadkowy eurodolara, który trwał od końca maja, został do tej pory skorygowany w niewiele ponad 23,6 proc. Przestrzeń do wzrostów zatem istnieje.
Z drugiej strony poznamy dziś dane na temat inflacji w strefie euro. Będą to wstępne szacunki za sierpień. Oczekiwania Bloomberg-a są na poziomie 2,7 proc. (zmiana r/r), bazowa 1,5 r/r. Co prawda polityka EBC pozostaje mocno akomodacyjna, jednak wysokie liczby mogą wspierać siłę euro, co wpisze się w obecny, krótkoterminowy trend wzrostowy na EUR/USD.
Globalny sentyment powinien w najbliższym czasie wspierać wycenę złotego. Utrzymujący się ruch w górę na głównej parze walutowej daje większe prawdopodobieństwo aprecjacji PLN. Aktualny tryb risk on, dobre nastroje na rynku akcyjnym powinny przekładać się na przepływ kapitału w kierunku walut z koszyka emerging markets. Dziś poznamy dane inflacyjne z Polski (10:00), które mogą podsycić spekulacje na temat podwyżek stóp procentowych w Polsce. To może mieć wpływ na wycenę PLN.
W piątek poznamy kolejne dane NFP. Prawdopodobnie zobaczymy ponownie silny odczyt. Ciężko jednak będzie utrzymać poziom dwóch poprzednich raportów. Odczyty czerwcowe i lipcoe dotyczące liczby nowo utworzonych miejsc pracy były zniekształcone przez efekty specjalne. Piątkowe dane mogą być zatem dobre ale nie na tyle, żeby ponownie wpłynąć na umocnienie dolara amerykańskiego. Również jutrzejszy indeks ISM (dla przemysłu) raczej nie zaskoczy pozytywnie. Ciężko będzie przebić i tak już wysokie poziomy. Konsensu rynkowy zakłada spadek, istnieje zatem prawdopodobieństwo większego rozczarowania. To kolejne dane, które raczej nie będą wspierać zielonego. Dziś mamy w kalendarzu Chicago PMI (oczekiwany spadek do 68 pkt.) oraz Conference Board (również rynek zakłada gorsze dane na poziomie 123 pkt.). Jeśli zatem konsensus rynkowy sprawdzi się, możemy obserwować kontynuację wzrostów pary EUR/USD.
Przechodząc już do samego wykresu głównej pary walutowej, widzimy pokonanie przez kurs poziomu 1,18. Tym samym otworzyła się droga na 1,19 (gdzie wypada zniesienie Fibo 38,2 proc.) Ruch spadkowy eurodolara, który trwał od końca maja, został do tej pory skorygowany w niewiele ponad 23,6 proc. Przestrzeń do wzrostów zatem istnieje.
Z drugiej strony poznamy dziś dane na temat inflacji w strefie euro. Będą to wstępne szacunki za sierpień. Oczekiwania Bloomberg-a są na poziomie 2,7 proc. (zmiana r/r), bazowa 1,5 r/r. Co prawda polityka EBC pozostaje mocno akomodacyjna, jednak wysokie liczby mogą wspierać siłę euro, co wpisze się w obecny, krótkoterminowy trend wzrostowy na EUR/USD.
Globalny sentyment powinien w najbliższym czasie wspierać wycenę złotego. Utrzymujący się ruch w górę na głównej parze walutowej daje większe prawdopodobieństwo aprecjacji PLN. Aktualny tryb risk on, dobre nastroje na rynku akcyjnym powinny przekładać się na przepływ kapitału w kierunku walut z koszyka emerging markets. Dziś poznamy dane inflacyjne z Polski (10:00), które mogą podsycić spekulacje na temat podwyżek stóp procentowych w Polsce. To może mieć wpływ na wycenę PLN.
Źródło: Łukasz Zembik, Kierownik dep. analiz TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?