
Data dodania: 2021-08-14 (11:42)
Kalendarz publikacji ekonomicznych w nadchodzącym tygodniu jest zdecydowanie bardziej rozbudowany, aniżeli w przypadku mijającego, a co za tym idzie wpływ publikacji na rynki finansowe będzie większy. Na ogólne nastroje inwestorów najsilniej wpłynie publikacja tzw. „minutek” z ostatniego posiedzenia FOMC. Kluczowy z punktu widzenia rynków finansowych będzie fragment dyskusji dotyczący potencjalnego terminu rozpoczęcia zacieśniania warunków finansowych.
Publikacja z pewnością poruszy notowania eurodolara, z których presja rozleje się po innych klasach aktywów. Ruchy będą jednak mitygowane przez lokalne odczyty, w tym decyzje ws. poziomu stóp procentowych (Nowa Zelandia, Norwegia) czy protokół z posiedzenia RBA w przypadku dolara australijskiego. Spoglądając na krajowy rynek nie sposób ominąć danych o produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej, które z pewnością pokażą charakterystykę odbicia gospodarczego w ostatnich miesiącach. Niezmiennie na rynku przewija się temat koronawirusa i jego wpływu na tempo ożywienia w kolejnych kwartałach. Niebezpiecznie rozwija się sytuacja epidemiczna w Azji, gdzie kolejne kraje decydują się na lokalne restrykcje.
Najważniejsze wydarzenia: protokół FOMC, protokół RBA, inflacja i PKB ze Strefy euro, decyzja ws. poziomu stóp procentowych w Nowej Zelandii.
Tradycyjnie uwaga inwestorów skupi się na danych z USA. Na przestrzeni tygodnia poznamy m.in. lokalne wskaźniki koniunktury z Filadelfii oraz Nowego Jorku, a także lipcową sprzedaż detaliczną. Oczekuje się, że jej wartość spadnie minimalnie w ujęciu miesięcznym, co będzie naturalną konsekwencja wzrostu bazy po zrealizowaniu się znacznej części odroczonego popytu w ostatnich miesiącach. Kluczowa z punktu widzenia rynkowych nastrojów będzie jednak publikacja opisu dyskusji z ostatniego posiedzenia FOMC (środa). Inwestorzy przyjrzą się temu, jak Rezerwa Federalna spogląda na kwestię zacieśniania monetarnego. Pod koniec mijającego tygodnia obserwujemy skromne odejście od dolara, jednak w dalszym ciągu sentyment do amerykańskiej waluty jest pozytywny, po tym jak Fed zdecydował się na zaostrzenie retoryki w kwestii ograniczenia skali skupu aktywów (QE). Niechybnie przyspiesza to proces podwyżki stóp procentowych, o czym świadczyć mogą m.in. opinie przedstawicieli Fed, którzy będą mieli głos w kolejnym roku. Z perspektywy inwestorów warto jednak pamiętać, że skrajnie pozytywne nastroje względem dolara to również spora przestrzeń do rozczarowania w przypadku niewystarczająco jastrzębiego tonu protokołu z ostatniego posiedzenia.
Wpływ publikacji z USA może być częściowo łagodzony przez odczyty ze strefy euro. Wprawdzie zmiana celu inflacyjnego w EBC w praktyce uniemożliwia podwyżki stóp procentowych na podstawie tego kryterium, jednak dane o wzroście cen zawsze wywołują dodatkowe emocje. W środę Eurostat przedstawi ostateczną wartość CPI za lipiec. Wcześniej (we wtorek) opublikowane zostaną szacunku dynamiki PKB za drugi kwartał br. Konsensus zakłada dynamikę na poziomie 13,7 proc. r/r.
Ciekawie zapowiada się tydzień na Antypodach, gdzie we wtorek zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia RBA. Bank centralny Australii w trakcie ostatniego posiedzenia podtrzymał swoje jastrzębie nastawienie, pomimo niekorzystnego rozwoju sytuacji epidemicznej, toteż inwestorzy poszukają uzasadnienia takich, a nie innych decyzji. O kształcie polityki pieniężnej w środę zdecyduje RBNZ. Dobre dane gospodarcze z Nowej Zelandii karzą przypuszczać podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych, co zresztą rynek wycenia. Niewykluczona jest również kolejna podwyżka do końca br., co silnie wspiera notowania NZD. Wątpię, aby niedawny wzrost liczby zachorowań na COVID19 w Azji i związane z tym ryzyko spowolnienia gospodarczego w Nowej Zelandii były powstrzymały RBNZ od dalszego zacieśniania warunków finansowych.
W Polsce opublikowane zostaną dane o produkcji przemysłowej (czwartek) oraz sprzedaży detalicznej (piątek). Oba odczyty raczej nie wpłyną na postrzeganie złotego, a jedynie dopełnią informacji odnośnie ożywienia gospodarczego i pokażą jego strukturę. Nastroje na rynku złotego nieco się poprawiły, głównie naśladując poczynania rynków bazowych. Czynnik ryzyka politycznego zdaje się chwilowo nie ciążyć notowaniom PLN, co nie znaczy, że w pewnym momencie szumy polityczne nie dadzą o sobie ponownie znać. Wiele wskazuje jednak na to, że wiodącym czynnikiem wzrostu PKB w drugim kwartale była konsumpcja, gdzie silnie widoczny jest również efekt niskiej bazy. Dobre dane gospodarcze i wciąż wysoka inflacja sprawiają, że presja na RPP stale się zwiększa. Decydenci stale podkreślają, że kluczowe dla kształtu polityki pieniężnej w Polsce będą listopadowe prognozy DA NBP, ale wciąż najbardziej prawdopodobne jest utrzymanie głównych parametrów na niezmienionym poziomie do końca roku.
Najważniejsze wydarzenia: protokół FOMC, protokół RBA, inflacja i PKB ze Strefy euro, decyzja ws. poziomu stóp procentowych w Nowej Zelandii.
Tradycyjnie uwaga inwestorów skupi się na danych z USA. Na przestrzeni tygodnia poznamy m.in. lokalne wskaźniki koniunktury z Filadelfii oraz Nowego Jorku, a także lipcową sprzedaż detaliczną. Oczekuje się, że jej wartość spadnie minimalnie w ujęciu miesięcznym, co będzie naturalną konsekwencja wzrostu bazy po zrealizowaniu się znacznej części odroczonego popytu w ostatnich miesiącach. Kluczowa z punktu widzenia rynkowych nastrojów będzie jednak publikacja opisu dyskusji z ostatniego posiedzenia FOMC (środa). Inwestorzy przyjrzą się temu, jak Rezerwa Federalna spogląda na kwestię zacieśniania monetarnego. Pod koniec mijającego tygodnia obserwujemy skromne odejście od dolara, jednak w dalszym ciągu sentyment do amerykańskiej waluty jest pozytywny, po tym jak Fed zdecydował się na zaostrzenie retoryki w kwestii ograniczenia skali skupu aktywów (QE). Niechybnie przyspiesza to proces podwyżki stóp procentowych, o czym świadczyć mogą m.in. opinie przedstawicieli Fed, którzy będą mieli głos w kolejnym roku. Z perspektywy inwestorów warto jednak pamiętać, że skrajnie pozytywne nastroje względem dolara to również spora przestrzeń do rozczarowania w przypadku niewystarczająco jastrzębiego tonu protokołu z ostatniego posiedzenia.
Wpływ publikacji z USA może być częściowo łagodzony przez odczyty ze strefy euro. Wprawdzie zmiana celu inflacyjnego w EBC w praktyce uniemożliwia podwyżki stóp procentowych na podstawie tego kryterium, jednak dane o wzroście cen zawsze wywołują dodatkowe emocje. W środę Eurostat przedstawi ostateczną wartość CPI za lipiec. Wcześniej (we wtorek) opublikowane zostaną szacunku dynamiki PKB za drugi kwartał br. Konsensus zakłada dynamikę na poziomie 13,7 proc. r/r.
Ciekawie zapowiada się tydzień na Antypodach, gdzie we wtorek zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia RBA. Bank centralny Australii w trakcie ostatniego posiedzenia podtrzymał swoje jastrzębie nastawienie, pomimo niekorzystnego rozwoju sytuacji epidemicznej, toteż inwestorzy poszukają uzasadnienia takich, a nie innych decyzji. O kształcie polityki pieniężnej w środę zdecyduje RBNZ. Dobre dane gospodarcze z Nowej Zelandii karzą przypuszczać podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych, co zresztą rynek wycenia. Niewykluczona jest również kolejna podwyżka do końca br., co silnie wspiera notowania NZD. Wątpię, aby niedawny wzrost liczby zachorowań na COVID19 w Azji i związane z tym ryzyko spowolnienia gospodarczego w Nowej Zelandii były powstrzymały RBNZ od dalszego zacieśniania warunków finansowych.
W Polsce opublikowane zostaną dane o produkcji przemysłowej (czwartek) oraz sprzedaży detalicznej (piątek). Oba odczyty raczej nie wpłyną na postrzeganie złotego, a jedynie dopełnią informacji odnośnie ożywienia gospodarczego i pokażą jego strukturę. Nastroje na rynku złotego nieco się poprawiły, głównie naśladując poczynania rynków bazowych. Czynnik ryzyka politycznego zdaje się chwilowo nie ciążyć notowaniom PLN, co nie znaczy, że w pewnym momencie szumy polityczne nie dadzą o sobie ponownie znać. Wiele wskazuje jednak na to, że wiodącym czynnikiem wzrostu PKB w drugim kwartale była konsumpcja, gdzie silnie widoczny jest również efekt niskiej bazy. Dobre dane gospodarcze i wciąż wysoka inflacja sprawiają, że presja na RPP stale się zwiększa. Decydenci stale podkreślają, że kluczowe dla kształtu polityki pieniężnej w Polsce będą listopadowe prognozy DA NBP, ale wciąż najbardziej prawdopodobne jest utrzymanie głównych parametrów na niezmienionym poziomie do końca roku.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?