
Data dodania: 2021-08-11 (11:32)
Dzisiejsza dane inflacyjne na wakacyjnym rynku wydają się być najważniejszym wydarzeniem. Szczególnie istotna będzie publikacja ze Stanów Zjednoczonych. To ona zdecyduje o dalszym kierunku EUR/USD. Para walutowa znajduje się na kluczowym wsparciu 1,1710. CPI jednak będzie miało przede wszystkim wpływ na to, w jaki sposób potoczy się przyszłość polityki monetarnej Fed-u – kluczowej instytucji światowej, na której działania spogląda cały świat.
Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia 2020 roku Rezerwa Federalna ogłosiła nową strategię. Przed tą datą bank centralny miał na celu utrzymane inflacji (mierzonej deflatorem PCE) jak najbliżej granicy 2 proc. Po zmianie Fed stara się osiągnąć średnią inflację na poziomie 2 proc (wartości annualizowane). Mówiąc w skrócie po okresach, kiedy inflacja znajdowała się poniżej 2 proc. (przez długi czas) w tym momencie instytucja akceptuje wyższe poziomy, żeby podnieść średnią.
Niestety nie wiemy, w jakim okresie czasu nastąpi uśrednienie, o którym myśli Fed. Ze słów przedstawicieli FOMC nie dowiadujemy się zbyt wiele. Okres ten jest z pewnością ustalany i być może niedługo zostanie to zakomunikowane (może w Jackson Hole albo na posiedzeniu we wrześniu).
Długi okres niskiej inflacji został już w dużej mierze zrekompensowany wyższymi odczytami. Spoglądając na okres od 2015 roku widzimy, że inflacja przez dług okres utrzymywała się średnio na poziomie nie mniejszym niż 2 proc.
Jeśli Rezerwa Federalna podeszła by do sprawy nieco inaczej i chciałaby uśredniać wzrost cen od momentu zmiany strategii (sierpień 2020), urzędnicy musieliby dążyć do tego, aby stopa przez dłuższy czas była poniżej 2 proc. (co jest teraz mało prawdopodobne). Średnia krótkoterminowa jest w okolicach 4,1 proc. czyli zdecydowanie wyżej od celu. Problem polega na tym, że polityka Fed jest asymetryczna.
Wracając do dzisiejszych danych oczekiwania CPI pokazują lekki spadek dynamiki rok do roku do poziomu 5,3 proc. oraz bazowej do 4,3 proc. Zdecydowanie mocniej ma wyhamować zmiana miesiąc do miesiąca, odpowiednio do poziomu 0,5 proc. i 0,4 proc. (bazowa). Scenariusz dla EUR/USD wydaje się dość oczywisty, choć na FX nigdy nie możemy być niczego pewni w 100 proc. Odczyty wyższe od konsensusu powinny ponownie umocnić dolara i wówczas prawdopodobnie zobaczymy przełamanie poziomu 1,17. Jeśli dynamik wzrostu cen spowolni mocniej od oczekiwań, wówczas pokuszę się o prognozę odbicia EUR/USD i ukształtowania średnioterminowego dołka właśnie we wspominanych okolicach. Moim zdaniem to nie przypadek, że właśnie w dzień publikacji szczególnie istotnych danych makro dla dolara, główna para walutowa znajduje się w interesującym miejscu pod kątem technicznym. Ale być może to tylko moja interpretacja.
Wszystko wskazuje na to, że niebawem na EUR/PLN ponownie zobaczymy graniczny poziom 4,60. Złoty osłabia się kolejny dzień z rzędu. Dziś o poranku para walutowa jest już blisko 4,59. Zatem pozostał jeden grosz do technicznego oporu. PLN nie był w stanie umocnić się trwale po słowach Kropiwnickiego z RPP, którego wypowiedź miała zdecydowanie jastrzębi charakter. W Radzie nadal obóz osób opowiadających się za podwyżkami stóp stanowi mniejszość, dlatego też nikt nie wierzy, że w tym roku może dojść do podwyżek kosztu pieniądza ani do redukcji QE. Zatem aprecjacja dolara osłabia waluty naszego regionu, w tym złotego. Do tego dochodzi sprawa Lex TVN. Ustawa ma zmusić właściciela stacji do sprzedania swoich udziałów podmiotowi przychylnemu władzy. To osłabia demokratyczny wizerunek Polski.
Niestety nie wiemy, w jakim okresie czasu nastąpi uśrednienie, o którym myśli Fed. Ze słów przedstawicieli FOMC nie dowiadujemy się zbyt wiele. Okres ten jest z pewnością ustalany i być może niedługo zostanie to zakomunikowane (może w Jackson Hole albo na posiedzeniu we wrześniu).
Długi okres niskiej inflacji został już w dużej mierze zrekompensowany wyższymi odczytami. Spoglądając na okres od 2015 roku widzimy, że inflacja przez dług okres utrzymywała się średnio na poziomie nie mniejszym niż 2 proc.
Jeśli Rezerwa Federalna podeszła by do sprawy nieco inaczej i chciałaby uśredniać wzrost cen od momentu zmiany strategii (sierpień 2020), urzędnicy musieliby dążyć do tego, aby stopa przez dłuższy czas była poniżej 2 proc. (co jest teraz mało prawdopodobne). Średnia krótkoterminowa jest w okolicach 4,1 proc. czyli zdecydowanie wyżej od celu. Problem polega na tym, że polityka Fed jest asymetryczna.
Wracając do dzisiejszych danych oczekiwania CPI pokazują lekki spadek dynamiki rok do roku do poziomu 5,3 proc. oraz bazowej do 4,3 proc. Zdecydowanie mocniej ma wyhamować zmiana miesiąc do miesiąca, odpowiednio do poziomu 0,5 proc. i 0,4 proc. (bazowa). Scenariusz dla EUR/USD wydaje się dość oczywisty, choć na FX nigdy nie możemy być niczego pewni w 100 proc. Odczyty wyższe od konsensusu powinny ponownie umocnić dolara i wówczas prawdopodobnie zobaczymy przełamanie poziomu 1,17. Jeśli dynamik wzrostu cen spowolni mocniej od oczekiwań, wówczas pokuszę się o prognozę odbicia EUR/USD i ukształtowania średnioterminowego dołka właśnie we wspominanych okolicach. Moim zdaniem to nie przypadek, że właśnie w dzień publikacji szczególnie istotnych danych makro dla dolara, główna para walutowa znajduje się w interesującym miejscu pod kątem technicznym. Ale być może to tylko moja interpretacja.
Wszystko wskazuje na to, że niebawem na EUR/PLN ponownie zobaczymy graniczny poziom 4,60. Złoty osłabia się kolejny dzień z rzędu. Dziś o poranku para walutowa jest już blisko 4,59. Zatem pozostał jeden grosz do technicznego oporu. PLN nie był w stanie umocnić się trwale po słowach Kropiwnickiego z RPP, którego wypowiedź miała zdecydowanie jastrzębi charakter. W Radzie nadal obóz osób opowiadających się za podwyżkami stóp stanowi mniejszość, dlatego też nikt nie wierzy, że w tym roku może dojść do podwyżek kosztu pieniądza ani do redukcji QE. Zatem aprecjacja dolara osłabia waluty naszego regionu, w tym złotego. Do tego dochodzi sprawa Lex TVN. Ustawa ma zmusić właściciela stacji do sprzedania swoich udziałów podmiotowi przychylnemu władzy. To osłabia demokratyczny wizerunek Polski.
Źródło: Łukasz Zembik, Kierownik dep. analiz TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?