
Data dodania: 2021-06-25 (13:52)
Dolar powrócił do słabości wspierany przez utrzymujący się lekki tryb risk-on na rynkach. Uwagę zwracają doniesienia o zawarciu porozumienia przez prezydenta Bidena z ponadpartyjną grupą 10 senatorów, co do "ram" pakietu infrastrukturalnego - wydatki mają sięgnąć 953 mld USD. Szanse na jego szybką legislację są jednak tonowane przez lidera mniejszości republikańskiej McConnella. To pozwoliło jednak indeksom na Wall Street zamknąć czwartkowy handel na nowych szczytach.
Nadal nisko (poniżej 1,50 proc. dla papierów 10-letnich) pozostają rentowności amerykańskich obligacji. Wydaje się, że wyrwać rynek z tego nastawienia mogą dopiero zaplanowane na przyszły tydzień czerwcowe odczyty ISM, oraz dane z rynku pracy.
W przestrzeni G-10 uwagę zwraca siła NZD i NOK (pierwszy został dodatkowo wsparty lepszymi odczytami bilansu handlowego za maj). Tylko nieznacznie zyskuje natomiast AUD, któremu zaszkodziły doniesienia o wprowadzeniu tygodniowego lockdownu na części obszaru Sydney. Niewielkie zmiany notuje też GBP, który wczoraj potaniał po wczorajszym "gołębim" przekazie z Banku Anglii (decydenci nie są zainteresowani szybszą normalizacją polityki monetarnej, a wysoka inflacja może być przejściowa). Minimalnie słabsze jest meksykańskie peso, które w ostatnich dniach zyskiwało przed posiedzeniem Banxico (bank centralny zdecydował się podnieść stopę overnight o 25 p.b. do 4,25 proc.).
Dzisiaj uwagę przyciągnie m.in. odczyt PCE Core z USA (to wskaźnik inflacyjny ważniejszy dla FED niż CPI). Szacunki za maj zakładają wzrost o 0,7 proc. m/m i 3,4 proc. r/r. Publikacja będzie mieć miejsce o godz. 14:30.
OKIEM ANALITYKA - PCE Core, jest się czego obawiać?
Ostatnie dni upływały pod znakiem dyskusji wokół zmiany podejścia w polityce monetarnej przez FED. Po "jastrzębich" sygnałach z zeszłotygodniowego posiedzenia, które wydają się być przygotowaniem do dyskusji nt. taperingu i budowania oczekiwań na nieco wcześniejsze podwyżki stóp procentowych, teraz rynek zaczął się zastanawiać nad właściwym timingiem dla tych wydarzeń. Teoretycznie każde lepsze dane makro, zwłaszcza te mające duże przełożenie na inflację i rynek pracy, powinny przybliżać nas do scenariusza jesiennej dyskusji o zmianach w skali programu QE. Te ostatnio były mieszane - kolejne gorsze dane nt. cotygodniowego bezrobocia sprawiły, że oczekiwania rynku przed NFP zaplanowanymi na przyszły piątek nie są szczególnie duże (500 tys. etatów poza rolnictwem), a cofnięcie się wprawdzie nieco przegrzanego indeksu PMI dla usług, może być pewnym ostrzeżeniem przed analogicznym odczytem ISM w dniu 5 lipca. Tyle teorii, a jakie będą fakty? Niska poprzeczka oczekiwań daje większe pole do pozytywnych zaskoczeń. Zeznający w tym tygodniu przed Kongresem prezes Powell nieco przesunął akcenty z inflacji na rynek pracy, co podbija znaczenie danych, jakie poznamy 2 lipca. W efekcie rynki nieco zapomniały o tym, że dzisiaj o godz. 14:30 poznamy ważne dane PCE Core, które mogą.... zaskoczyć. Ważna będzie skala potencjalnego przestrzelenia. Oczekiwania mówią o 0,7 proc. m/m i 3,4 proc. r/r w maju. Można znaleźć opinie, że rynek "niespodziankę" ma już w cenach. Czy aby na pewno?
W przestrzeni G-10 uwagę zwraca siła NZD i NOK (pierwszy został dodatkowo wsparty lepszymi odczytami bilansu handlowego za maj). Tylko nieznacznie zyskuje natomiast AUD, któremu zaszkodziły doniesienia o wprowadzeniu tygodniowego lockdownu na części obszaru Sydney. Niewielkie zmiany notuje też GBP, który wczoraj potaniał po wczorajszym "gołębim" przekazie z Banku Anglii (decydenci nie są zainteresowani szybszą normalizacją polityki monetarnej, a wysoka inflacja może być przejściowa). Minimalnie słabsze jest meksykańskie peso, które w ostatnich dniach zyskiwało przed posiedzeniem Banxico (bank centralny zdecydował się podnieść stopę overnight o 25 p.b. do 4,25 proc.).
Dzisiaj uwagę przyciągnie m.in. odczyt PCE Core z USA (to wskaźnik inflacyjny ważniejszy dla FED niż CPI). Szacunki za maj zakładają wzrost o 0,7 proc. m/m i 3,4 proc. r/r. Publikacja będzie mieć miejsce o godz. 14:30.
OKIEM ANALITYKA - PCE Core, jest się czego obawiać?
Ostatnie dni upływały pod znakiem dyskusji wokół zmiany podejścia w polityce monetarnej przez FED. Po "jastrzębich" sygnałach z zeszłotygodniowego posiedzenia, które wydają się być przygotowaniem do dyskusji nt. taperingu i budowania oczekiwań na nieco wcześniejsze podwyżki stóp procentowych, teraz rynek zaczął się zastanawiać nad właściwym timingiem dla tych wydarzeń. Teoretycznie każde lepsze dane makro, zwłaszcza te mające duże przełożenie na inflację i rynek pracy, powinny przybliżać nas do scenariusza jesiennej dyskusji o zmianach w skali programu QE. Te ostatnio były mieszane - kolejne gorsze dane nt. cotygodniowego bezrobocia sprawiły, że oczekiwania rynku przed NFP zaplanowanymi na przyszły piątek nie są szczególnie duże (500 tys. etatów poza rolnictwem), a cofnięcie się wprawdzie nieco przegrzanego indeksu PMI dla usług, może być pewnym ostrzeżeniem przed analogicznym odczytem ISM w dniu 5 lipca. Tyle teorii, a jakie będą fakty? Niska poprzeczka oczekiwań daje większe pole do pozytywnych zaskoczeń. Zeznający w tym tygodniu przed Kongresem prezes Powell nieco przesunął akcenty z inflacji na rynek pracy, co podbija znaczenie danych, jakie poznamy 2 lipca. W efekcie rynki nieco zapomniały o tym, że dzisiaj o godz. 14:30 poznamy ważne dane PCE Core, które mogą.... zaskoczyć. Ważna będzie skala potencjalnego przestrzelenia. Oczekiwania mówią o 0,7 proc. m/m i 3,4 proc. r/r w maju. Można znaleźć opinie, że rynek "niespodziankę" ma już w cenach. Czy aby na pewno?
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?