Data dodania: 2021-06-02 (11:51)
Od słabego dolara, który wczoraj po południu był nieco zastanawiający, przeszliśmy do jego odbicia, które dzisiaj widoczne jest na szerokim rynku. Zmiany nie są jednak duże, najsłabszy NZD traci niecałe 0,4 proc. wobec USD, a będący drugim w grupie G-10 japoński jen ma wynik -0,24 proc. Rentowności amerykańskich obligacji, które pięły się wczoraj w górę, dzisiaj wracają w stronę 1,60 proc. Mieszane sygnały płyną jednak z rynków akcji, wczoraj Wal Street wymazała sporą część obserwowanych na początku handlu wzrostów.
Widoczne zaczyna być "odliczanie" do piątkowych danych Departamentu Pracy. Dane ADP poznamy dopiero jutro o godz. 14:15. Dzisiejszy kalendarz będzie, zatem ubogi. Wieczorem o godz. 20:00 uwagę inwestorów mogą zwrócić zapiski Beżowej Księgi FED opisujące aktywność gospodarki w poszczególnych dystryktach. Za nami są już dane dotyczące PKB w Australii, które wypadły lepiej od prognoz (1,8 proc. k/k), choć nie przekłada się to zbytnio na notowania AUD. Rano poznaliśmy też dane nt. sprzedaży detalicznej w Niemczech - w kwietniu zaskoczyła ona spadkiem o 5,5 proc. m/m i wzrostem o "jedyne" 4,4 proc. r/r. To ściąga notowania EURUSD poniżej 1,22 po tym, jak wczorajsze wybicie ponad opór przy 1,2242 okazało się krótkotrwałe. Stabilny po wczorajszym spadku pozostaje funt, co można wiązać z dużą niepewnością, co do kolejnych statystyk związanych z indyjską mutacją COVID. Dużą zmienność nadal notuje lira turecka, która dzisiaj odrabia straty po wczorajszym silnym osłabieniu wywołanym komentarzem prezydenta Erdogana, który wezwał bank centralny do obniżki stóp procentowych.
OKIEM ANALITYKA - trudny czerwiec
Czerwiec może okazać się dość zmiennym okresem dla dolara i ogólnie rynków finansowych. Z jednej strony najpewniej zobaczymy niezłe dane z USA (rynek pracy i inflacja CPI), które ponownie zmuszą decydentów FED do "uświadamiania" inwestorom, że przecież nic takiego się nie dzieje, co uzasadniałoby konieczność podjęcia rychłej dyskusji na temat zmian w polityce monetarnej. Z drugiej mam wrażenie, że rynki finansowe nie za bardzo wiedzą jak podejść do niepokojących doniesień z Azji, gdzie pandemia znów daje o sobie znać i przywracane są restrykcje. Niepokój przykrywa się zapewnieniami o skuteczności szczepionek, chociaż jest jasne, że to proces rozłożony w czasie i nie da się go znacząco przyspieszyć chociażby ze względu na ograniczenia prawno-finansowo-logistyczne, jak chociażby sprawa patentów, oraz dostępności preparatów w biednych krajach. A bez tego pandemia nie zniknie, a mutacje będą się pojawiać stawiając pod znakiem zapytania skuteczność dostępnych specyfików. W Europie "poligonem doświadczalnym" znów może stać się Wielka Brytania, gdzie liczba zakażeń zaczyna rosnąć, a dominuje w nich mutacja indyjska. Brytyjczycy mają wysoki odsetek zaszczepionych i znieśli już wiele ograniczeń, czy teraz trzeba będzie to zmienić? Ta utrzymująca się niepewność pandemiczna to woda na młyn dla tych decydentów, którzy nie chcą szybkiego znoszenia obecnych form stymulacji, czy to fiskalnej, czy monetarnej. Tylko do czego to wszystko doprowadzi?
OKIEM ANALITYKA - trudny czerwiec
Czerwiec może okazać się dość zmiennym okresem dla dolara i ogólnie rynków finansowych. Z jednej strony najpewniej zobaczymy niezłe dane z USA (rynek pracy i inflacja CPI), które ponownie zmuszą decydentów FED do "uświadamiania" inwestorom, że przecież nic takiego się nie dzieje, co uzasadniałoby konieczność podjęcia rychłej dyskusji na temat zmian w polityce monetarnej. Z drugiej mam wrażenie, że rynki finansowe nie za bardzo wiedzą jak podejść do niepokojących doniesień z Azji, gdzie pandemia znów daje o sobie znać i przywracane są restrykcje. Niepokój przykrywa się zapewnieniami o skuteczności szczepionek, chociaż jest jasne, że to proces rozłożony w czasie i nie da się go znacząco przyspieszyć chociażby ze względu na ograniczenia prawno-finansowo-logistyczne, jak chociażby sprawa patentów, oraz dostępności preparatów w biednych krajach. A bez tego pandemia nie zniknie, a mutacje będą się pojawiać stawiając pod znakiem zapytania skuteczność dostępnych specyfików. W Europie "poligonem doświadczalnym" znów może stać się Wielka Brytania, gdzie liczba zakażeń zaczyna rosnąć, a dominuje w nich mutacja indyjska. Brytyjczycy mają wysoki odsetek zaszczepionych i znieśli już wiele ograniczeń, czy teraz trzeba będzie to zmienić? Ta utrzymująca się niepewność pandemiczna to woda na młyn dla tych decydentów, którzy nie chcą szybkiego znoszenia obecnych form stymulacji, czy to fiskalnej, czy monetarnej. Tylko do czego to wszystko doprowadzi?
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.