Data dodania: 2021-05-10 (12:01)
Raport z rynku pracy USA zamknął ustaw wołającym o wcześniejsze normalizowanie polityki Fed. Dolar traci, podczas gdy aktywa ryzykowne mają świeży impuls do umocnienia. Pomaga to także złotemu, bardziej niż zmiana tonu prezesa NBP. Marzenia o milionie prysły w momencie. W kwietniu w sektorze pozarolniczym USA przybyło zaledwie 266 tys. nowych miejsc pracy, ćwierć tego, co było prognozowane.
Teorii tak słabego wyniku jest kilka z najczęściej przytaczanym wpływem hojnych zapomóg dla bezrobotnych, które zniechęcają do powrotu na słabo opłacane stanowiska. W kolejnych miesiącach okaże się, na ile kwiecień był jednorazowym wypadkiem, a na ile tempo odbudowy zatrudnienie rzeczywiście będzie słabsze niż się spodziewano. Na ten moment najważniejszy wniosek, do wyparowanie presji, aby Fed wcześniej zabierał się za wygaszanie QE i dyskusję o podwyżkach stóp procentowych. Te apele nie pojawia się prędko, gdyż nawet odbicie zatrudnienia z nawiązką w maju nie wyzbędzie obaw decydentów Fed, że w gospodarce dzieje się coś, czego do końca nie wiadomo, jak tłumaczyć. A jeśli tak, lepiej zachować ostrożność w polityce monetarnej niż za wcześnie wystartować z zaostrzaniem.
Pamiętajmy jednak, że piątkowy raport NFP nie świadczy o tym, że w gospodarce USA dzieje się źle, tylko że dobre przychodzi wolniej. Polityka monetarna pozostaje luźna; pakiety fiskalne wspierają ożywienie. Dalej pozostaje w klimacie optymistycznych perspektyw gospodarczych, co powinno wspierać trendy reflacyjne. Tylko teraz słabszy będzie strach, że tę zabawę szybko przerwie Fed. Nowe rekordy S&P500 w piątek oraz dzisiejsze silne wzrosty cen surowców (miedź, ruda żelaza) podkreślają, że risk-on trwa. A zabawa finansowana jest za sprzedaż USD. W najbliższych dniach, im bardziej zakłopotani raportem NFP okażą się przedstawiciele Fed, tym bardziej będzie to podsycać sprzedaż dolara.
Po weekendzie wzrostom walut G10 przewodzi funt brytyjski, gdyż Szkocka Partia Narodowa (SNP) uzyskała 64 miejsca w szkockim parlamencie, o 1 za mało, by uzyskać samodzielną większość. Rezultat jest odbierany jako osłabienie zapędów do forsowania referendum o niepodległość Szkocji. Nie jest to silny czynnik dla GBP, a SNP w koalicji prawdopodobnie będzie dążyć do wymuszenia referendum na rządzie Borisa Johnsona, ale jest to ryzyko daleko odległe w czasie i nie do rozkładania na czynniki pierwsze w tym momencie. Teraz istotne jest, że funt pozbył się balastu, który w pewnym stopniu blokował walutę. Z jastrzębim przekazem Banku Anglii z ubiegłego tygodnia i słabością dolara, GBP/USD ma warunki, by iść wyżej.
Złoty korzysta na wzroście apetytu na ryzyko po piątkowych danych z USA. Zdecydowanie miały one większy wpływ na walutę niż wideokonferencja prezesa NBP A. Glapińskiego, choć ta dostarczyła kilka interesujących informacji. Prezes zaznaczył, że nie powinniśmy doszukiwać się głębokiego znaczenia w zmianach w komunikacie i obecnie Rada nie ma zamiaru zmienić nastawienia w reakcji na wyższe odczyty inflacji, gdyż są one wyłącznie efektem oddziaływania czynników pozostających poza wpływem polityki pieniężnej. Z drugiej strony prezes zmiękczył swój opór wobec zacieśniania polityki. Jakkolwiek dalej uważa, że najbardziej prawdopodobny jest scenariusz utrzymywania stóp procentowych na obecnym poziomie do końca kadencji, to wskazał, że połowa przyszłego roku może być momentem na pierwszą podwyżkę, którą poprzedzi zakończenie programu skupu aktywów. Wydźwięk wypowiedzi przeszedł w bardziej neutralny i sugerujący warunkowanie przyszłych decyzji od napływających danych, ale dalej zakładamy, że całkowita zmiana nastawienia jest odległa i do pierwszej podwyżki stóp procentowych dojdzie dopiero w III kw. 2022 r.
Z perspektywy złotego ważniejsza będzie kolejna odsłona decyzji sądowych w temacie kredytów frankowych. We wtorek 11 maja Izba Cywilna Sądu Najwyższego powinna wydać uchwałę w sprawie sześciu pytań dotyczących kredytów walutowych. Im bardziej zalecenia będą zmierzać ku silne faworyzującej kredytobiorców konwersji kredytów lub ich unieważnieniu, tym bardziej negatywny będzie wpływ na złotego. Nie podejmujemy się oceny, w którą stronę pójdzie orzeczenie.
Pamiętajmy jednak, że piątkowy raport NFP nie świadczy o tym, że w gospodarce USA dzieje się źle, tylko że dobre przychodzi wolniej. Polityka monetarna pozostaje luźna; pakiety fiskalne wspierają ożywienie. Dalej pozostaje w klimacie optymistycznych perspektyw gospodarczych, co powinno wspierać trendy reflacyjne. Tylko teraz słabszy będzie strach, że tę zabawę szybko przerwie Fed. Nowe rekordy S&P500 w piątek oraz dzisiejsze silne wzrosty cen surowców (miedź, ruda żelaza) podkreślają, że risk-on trwa. A zabawa finansowana jest za sprzedaż USD. W najbliższych dniach, im bardziej zakłopotani raportem NFP okażą się przedstawiciele Fed, tym bardziej będzie to podsycać sprzedaż dolara.
Po weekendzie wzrostom walut G10 przewodzi funt brytyjski, gdyż Szkocka Partia Narodowa (SNP) uzyskała 64 miejsca w szkockim parlamencie, o 1 za mało, by uzyskać samodzielną większość. Rezultat jest odbierany jako osłabienie zapędów do forsowania referendum o niepodległość Szkocji. Nie jest to silny czynnik dla GBP, a SNP w koalicji prawdopodobnie będzie dążyć do wymuszenia referendum na rządzie Borisa Johnsona, ale jest to ryzyko daleko odległe w czasie i nie do rozkładania na czynniki pierwsze w tym momencie. Teraz istotne jest, że funt pozbył się balastu, który w pewnym stopniu blokował walutę. Z jastrzębim przekazem Banku Anglii z ubiegłego tygodnia i słabością dolara, GBP/USD ma warunki, by iść wyżej.
Złoty korzysta na wzroście apetytu na ryzyko po piątkowych danych z USA. Zdecydowanie miały one większy wpływ na walutę niż wideokonferencja prezesa NBP A. Glapińskiego, choć ta dostarczyła kilka interesujących informacji. Prezes zaznaczył, że nie powinniśmy doszukiwać się głębokiego znaczenia w zmianach w komunikacie i obecnie Rada nie ma zamiaru zmienić nastawienia w reakcji na wyższe odczyty inflacji, gdyż są one wyłącznie efektem oddziaływania czynników pozostających poza wpływem polityki pieniężnej. Z drugiej strony prezes zmiękczył swój opór wobec zacieśniania polityki. Jakkolwiek dalej uważa, że najbardziej prawdopodobny jest scenariusz utrzymywania stóp procentowych na obecnym poziomie do końca kadencji, to wskazał, że połowa przyszłego roku może być momentem na pierwszą podwyżkę, którą poprzedzi zakończenie programu skupu aktywów. Wydźwięk wypowiedzi przeszedł w bardziej neutralny i sugerujący warunkowanie przyszłych decyzji od napływających danych, ale dalej zakładamy, że całkowita zmiana nastawienia jest odległa i do pierwszej podwyżki stóp procentowych dojdzie dopiero w III kw. 2022 r.
Z perspektywy złotego ważniejsza będzie kolejna odsłona decyzji sądowych w temacie kredytów frankowych. We wtorek 11 maja Izba Cywilna Sądu Najwyższego powinna wydać uchwałę w sprawie sześciu pytań dotyczących kredytów walutowych. Im bardziej zalecenia będą zmierzać ku silne faworyzującej kredytobiorców konwersji kredytów lub ich unieważnieniu, tym bardziej negatywny będzie wpływ na złotego. Nie podejmujemy się oceny, w którą stronę pójdzie orzeczenie.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









