
Data dodania: 2021-01-29 (10:19)
Wracają spadki na rynkach akcji po mocnym finiszu czwartkowej sesji na Wall Street. Nerwowość nie opuszcza handlu, choć bez jednego, konkretnego powodu. Koniec miesiąca może dodać dodatkowych pretekstów do zmienności, zarówno na rynku akcji, jak i walutowym. Dziś rano USD odrabia straty do głównych walut. Za to złoty jest stabilny.
Wczoraj pisałem, że od informacji dnia będzie zależeć, czy rynki pójdą w górę czy w dół. Czwartek przyniósł po trochę z obu, problem z tym, że w zasadzie nic nie chwyciło jako cenotwórczy temat. Mimo to krwawy przebieg sesji europejskiej został przyćmiony klimatem do odbicia wraz z wejściem do gry inwestorów z USA. Zamiast rozmawiać o danych makro, progresie w produkcji i dystrybucji szczepionek, dyskusja skupiała się na zorganizowanej na forach internetowych akcji inwestorów detalicznych starających się zmusić fundusze hedgingowe to zamknięcia krótkich pozycji na niektórych spółkach. W ostatnich dniach wszyscy chociaż trochę zainteresowani wydarzeniami na rynkach finansowych uczą się, czym jest krótka sprzedaż i „short squeeze”. Interesującym jest, że silne wzrosty cen akcji spółki GameStop – właściciela sklepów z grami i elektroniką – mają przełożenie na nastroje na całych rynkach finansowych. Zmowa forumowiczów prowadzi do miliardowych strat i bankructwa funduszu wprowadza nerwowość, nawet jeśli przełożenie skutków na inne obszary rynku jest dyskusyjna. Pewne jest za to, że niewiadoma, co i kiedy zrobi horda zdeterminowych inwestorów detalicznych, wprowadza strach o pozycje wśród pozostałych uczestników rynku, często podsycając obawy wokół innych czynników ryzyka (np. związanych z dystrybucją szczepionki i perspektywami ożywienia). W ten sposób z mikro-tematu robi się duży problem, z który rynki nie bardzo wiedzą jak sobie poradzić.
Szczególnie, że gra nie stopuje się na GameStopie. Wczoraj nagłych wzrostów doświadczyły ceny srebra, za czym stał wątek na forum Reddita WallStreetBets, że skorygowana o inflację cena metalu powinna wynosić 1000 USD zamiast obecnych 26 USD. Według zamieszczanej opinii, ponieważ rynek srebra jest silnie manipulowany przez fundusze, także i tutaj forumowicze powinni wymusić short squeeze. Pozwolę sobie nie wdawać w analizę sugerowanej wyceny srebra, jednak przykład pokazuje, że w teorii żaden segment rynku nie może czuć się bezpieczny. No może poza rynkiem walutowym, gdzie dzienny obrót sięga 6,6 bln USD (ostatnie dostępne dane Banku Rozliczeń Międzynarodowych z kwietnia 2019 r.) i inwestorom detalicznym trudno byłoby walczyć z taka siłą. Ale napięcia i strach generują wahania nastrojów i ucieczkę od ryzyka, na co rynek FX nie pozostaje obojętny.
W całym tym zamieszaniu wyjątkowo stabilnie wygląda polski złoty. Wczoraj EUR/PLN tylko na chwilę podskoczył do 4,56, a przez resztę dnia stabilizował się przy 4,55. Za spokój na lokalnym rynku walutowym wypada podziękować Narodowemu Bankowi Polskiemu. Ten jednak wczoraj nie interweniował, ale swoimi poprzednimi działaniami z grudnia i werbalnymi ostrzeżeniami ze styczniowego komunikatu RPP zapewnił, że w ostatnich tygodniach na rynek złotego nie trafiał kapitał portfelowy w takiej sile, aby teraz jego ucieczka pod wpływem wzrostu awersji do ryzyka miała osłabiać walutę. Takie to są korzyści bycia zepchniętym poza główny krąg zainteresowania inwestorów zagranicznych.
Szczególnie, że gra nie stopuje się na GameStopie. Wczoraj nagłych wzrostów doświadczyły ceny srebra, za czym stał wątek na forum Reddita WallStreetBets, że skorygowana o inflację cena metalu powinna wynosić 1000 USD zamiast obecnych 26 USD. Według zamieszczanej opinii, ponieważ rynek srebra jest silnie manipulowany przez fundusze, także i tutaj forumowicze powinni wymusić short squeeze. Pozwolę sobie nie wdawać w analizę sugerowanej wyceny srebra, jednak przykład pokazuje, że w teorii żaden segment rynku nie może czuć się bezpieczny. No może poza rynkiem walutowym, gdzie dzienny obrót sięga 6,6 bln USD (ostatnie dostępne dane Banku Rozliczeń Międzynarodowych z kwietnia 2019 r.) i inwestorom detalicznym trudno byłoby walczyć z taka siłą. Ale napięcia i strach generują wahania nastrojów i ucieczkę od ryzyka, na co rynek FX nie pozostaje obojętny.
W całym tym zamieszaniu wyjątkowo stabilnie wygląda polski złoty. Wczoraj EUR/PLN tylko na chwilę podskoczył do 4,56, a przez resztę dnia stabilizował się przy 4,55. Za spokój na lokalnym rynku walutowym wypada podziękować Narodowemu Bankowi Polskiemu. Ten jednak wczoraj nie interweniował, ale swoimi poprzednimi działaniami z grudnia i werbalnymi ostrzeżeniami ze styczniowego komunikatu RPP zapewnił, że w ostatnich tygodniach na rynek złotego nie trafiał kapitał portfelowy w takiej sile, aby teraz jego ucieczka pod wpływem wzrostu awersji do ryzyka miała osłabiać walutę. Takie to są korzyści bycia zepchniętym poza główny krąg zainteresowania inwestorów zagranicznych.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.