
Data dodania: 2007-08-20 (16:34)
Początek tygodnia przyniósł ze sobą spokojną sesję, w czasie której inwestorzy nieśmiało zwracali się w kierunku ryzykownych aktywów, jednak na rynku dominowała postawa wyczekiwania na rozjaśnienie obrazu obecnej sytuacji rynkowej. Piątkowa decyzja FED, który w celu zapewnienia płynności sektora bankowego i uniknięcia dalszej wyprzedaży przez banki swoich aktywów zdecydował się na obcięcie stopy dyskontowej o 0,5 pkt. proc powstrzymała spadki na rynkach akcyjnych, jednak z drugiej strony nie wyrwała rynku z niepewności i niechęci do ryzyka.
Brak istotnych danych makro w dniu dzisiejszym był dodatkowym czynnikiem łagodzącym obawy inwestorów i hamującym nieco ich ucieczkę od ryzyka, co przełożyło się na niewielkie wzrosty na europejskich rynkach akcyjnych, a także na brak większych ruchów na rynku walutowym, jednak atmosfera panująca na rynku nadal nie sprzyja odważniejszym posunięciom, co stawia znak zapytania przy takim zachowaniu rynku w dłuższym terminie.
Wpływ piątkowej decyzji FED o obniżeniu stopy dyskontowej najlepiej widać było na rynkach azjatyckich, które nie mogły skorzystać z tej informacji w piątek. W rezultacie dziś w nocy główny indeks tokijskiej giełdy, Nikkei 225, podskoczył dziś w nocy o ok. 3%. Optymizm na giełdach w Europie nie był już jednak tak duży i główne parkiety europejskie zyskały dziś na wartości zaledwie od ok. 0,5%(DAX) do 1-1,3% (FTSE oraz CAC40). Jeszcze słabiej na tym tle wypadła Polska, gdzie główne indeksy GPW w Warszawie, WIG i WIG20, zanotowały ok. 0,8% wzrosty. Większą skłonność do ryzyka widać było też na rynku jena, który lekko stracił dziś na wartości względem głównych walut, na razie jednak wzrosty kursów EURJPY i USDJPY mają jedynie charakter korekcyjny. EURJPY wzrósł dziś w okolice 155,90, natomiast USDJPY w rejony 115,50, jednak rynkowi zabrakło siły do dalszych wzrostów i kursy te lekko się obsunęły. Słabość rynku nie przekreśla jeszcze co prawda możliwości dalszych wzrostów w okolice odpowiednio 157 i 117 USD za JPY, jednak świadczy o utrzymującej się niechęci do ryzyka.
Interpretacja przez rynek piątkowej decyzji FED o obcięciu stopy dyskontowej jako czynnika zwiększającego szanse szybkiej obniżki stóp procentowych paradoksalnie pomagało dziś amerykańskiej walucie, gdyż zwiększało atrakcyjność amerykańskich obligacji skarbowych. W rezultacie popyt na te papiery przewyższał dziś podaż, co doprowadziło do wzrostu cen i spadku rentowności, np. w przypadku amerykańskich dziesięciolatek do poziomu 4,65. Dolar co prawda nie umocnił się dziś znacząco, jednak zahamowane jak dotąd zostały wzrosty kursów eurodolara, który nie był dziś w stanie pokonać na dłużej poziomu 1,35. Co prawda spokojniejszy przebieg sesji zmniejszył dynamikę międzynarodowych przepływów kapitału, jednak wzrost atrakcyjności amerykańskich obligacji nie służy rynkowi akcji w NY. Co prawda główne indeksy tamtejszej giełdy rozpoczęły dzień na niewielkim plusie, jednak w chwilę później znalazły się już w okolicach piątkowego zamknięcia, a jeśli tendencja wzrostu cen obligacji się utrzyma, to NYSE zapewne czekają dalsze spadki, co w konsekwencji pogorszy klimat inwestycyjny na świecie i doprowadzi najpewniej do ponownego wybuchu awersji do ryzyka, która w następnych dniach ciążyłaby zarówno giełdom, jak i walutom krajów wschodzących.
Względnie spokojnemu dniu na światowych rynkach finansowych towarzyszył niezbyt interesujący kalendarz wydarzeń. Co prawda z perspektywy sytuacji gospodarczej w Polsce dzisiejsze dane na temat produkcji przemysłowej (10,4% r/r) oraz inflacji PPI (1,5% r/r) mogą wydawać się interesująco, jednak nie wywierają one bezpośredniego wpływu na zachowanie inwestorów. Na pewno do braku reakcji przyczynił się fakt, że okazały się niemal zgodne z prognozą rynkową, czym podkreśliły aktualną rynkową perspektywę dalszych decyzji RPP w tym roku. Jak widać gospodarka rośnie w wysokim tempie, co oznacza, że przy obecnej sytuacji na rynku pracy oraz przy niemal pełnym wykorzystaniu mocy produkcyjnych ryzyko wzrostu inflacji pozostaje na tyle duże, że wymaga kolejnej podwyżki stóp procentowych.
Podobnie bez większego wpływu na rynek pozostały dziś dane z USA, gdyż jedyną informacją jaką dziś poznaliśmy była wartość wskaźników wyprzedzających, która na dodatek okazała się zgodna z oczekiwaniami. W sytuacji, w której już od dłuższego czasu rynek nie zawraca sobie zbytnio głowy tą publikacją trudno było oczekiwać większych ruchów kursów wywołanych tymi informacjami. Nie zmienia to faktu, że oczy inwestorów są obecnie zwrócone głównie w stronę USA, gdzie wypatrują informacji związanych z sytuacją na rynku kredytów hipotecznych.
Dzisiejsza sesja nie zmieniła więc obrazu rynku, na którym wciąż rządzi nerwowość i niewielka skłonność do ryzyka. Obecne odreagowanie ma zapewne krótkotrwały charakter i wraz z kolejnymi informacjami o kłopotach kredytowych amerykanów oraz ich konsekwencjach dla całego świata na rynek powróci awersja do ryzyka, a dominującym działaniem inwestorów będzie ograniczanie ryzyka swoich portfeli.
Wpływ piątkowej decyzji FED o obniżeniu stopy dyskontowej najlepiej widać było na rynkach azjatyckich, które nie mogły skorzystać z tej informacji w piątek. W rezultacie dziś w nocy główny indeks tokijskiej giełdy, Nikkei 225, podskoczył dziś w nocy o ok. 3%. Optymizm na giełdach w Europie nie był już jednak tak duży i główne parkiety europejskie zyskały dziś na wartości zaledwie od ok. 0,5%(DAX) do 1-1,3% (FTSE oraz CAC40). Jeszcze słabiej na tym tle wypadła Polska, gdzie główne indeksy GPW w Warszawie, WIG i WIG20, zanotowały ok. 0,8% wzrosty. Większą skłonność do ryzyka widać było też na rynku jena, który lekko stracił dziś na wartości względem głównych walut, na razie jednak wzrosty kursów EURJPY i USDJPY mają jedynie charakter korekcyjny. EURJPY wzrósł dziś w okolice 155,90, natomiast USDJPY w rejony 115,50, jednak rynkowi zabrakło siły do dalszych wzrostów i kursy te lekko się obsunęły. Słabość rynku nie przekreśla jeszcze co prawda możliwości dalszych wzrostów w okolice odpowiednio 157 i 117 USD za JPY, jednak świadczy o utrzymującej się niechęci do ryzyka.
Interpretacja przez rynek piątkowej decyzji FED o obcięciu stopy dyskontowej jako czynnika zwiększającego szanse szybkiej obniżki stóp procentowych paradoksalnie pomagało dziś amerykańskiej walucie, gdyż zwiększało atrakcyjność amerykańskich obligacji skarbowych. W rezultacie popyt na te papiery przewyższał dziś podaż, co doprowadziło do wzrostu cen i spadku rentowności, np. w przypadku amerykańskich dziesięciolatek do poziomu 4,65. Dolar co prawda nie umocnił się dziś znacząco, jednak zahamowane jak dotąd zostały wzrosty kursów eurodolara, który nie był dziś w stanie pokonać na dłużej poziomu 1,35. Co prawda spokojniejszy przebieg sesji zmniejszył dynamikę międzynarodowych przepływów kapitału, jednak wzrost atrakcyjności amerykańskich obligacji nie służy rynkowi akcji w NY. Co prawda główne indeksy tamtejszej giełdy rozpoczęły dzień na niewielkim plusie, jednak w chwilę później znalazły się już w okolicach piątkowego zamknięcia, a jeśli tendencja wzrostu cen obligacji się utrzyma, to NYSE zapewne czekają dalsze spadki, co w konsekwencji pogorszy klimat inwestycyjny na świecie i doprowadzi najpewniej do ponownego wybuchu awersji do ryzyka, która w następnych dniach ciążyłaby zarówno giełdom, jak i walutom krajów wschodzących.
Względnie spokojnemu dniu na światowych rynkach finansowych towarzyszył niezbyt interesujący kalendarz wydarzeń. Co prawda z perspektywy sytuacji gospodarczej w Polsce dzisiejsze dane na temat produkcji przemysłowej (10,4% r/r) oraz inflacji PPI (1,5% r/r) mogą wydawać się interesująco, jednak nie wywierają one bezpośredniego wpływu na zachowanie inwestorów. Na pewno do braku reakcji przyczynił się fakt, że okazały się niemal zgodne z prognozą rynkową, czym podkreśliły aktualną rynkową perspektywę dalszych decyzji RPP w tym roku. Jak widać gospodarka rośnie w wysokim tempie, co oznacza, że przy obecnej sytuacji na rynku pracy oraz przy niemal pełnym wykorzystaniu mocy produkcyjnych ryzyko wzrostu inflacji pozostaje na tyle duże, że wymaga kolejnej podwyżki stóp procentowych.
Podobnie bez większego wpływu na rynek pozostały dziś dane z USA, gdyż jedyną informacją jaką dziś poznaliśmy była wartość wskaźników wyprzedzających, która na dodatek okazała się zgodna z oczekiwaniami. W sytuacji, w której już od dłuższego czasu rynek nie zawraca sobie zbytnio głowy tą publikacją trudno było oczekiwać większych ruchów kursów wywołanych tymi informacjami. Nie zmienia to faktu, że oczy inwestorów są obecnie zwrócone głównie w stronę USA, gdzie wypatrują informacji związanych z sytuacją na rynku kredytów hipotecznych.
Dzisiejsza sesja nie zmieniła więc obrazu rynku, na którym wciąż rządzi nerwowość i niewielka skłonność do ryzyka. Obecne odreagowanie ma zapewne krótkotrwały charakter i wraz z kolejnymi informacjami o kłopotach kredytowych amerykanów oraz ich konsekwencjach dla całego świata na rynek powróci awersja do ryzyka, a dominującym działaniem inwestorów będzie ograniczanie ryzyka swoich portfeli.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Managament
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN - polska złotówka po decyzji Fed i przed decyzją banku Anglii
10:38 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty na starcie sesji reaguje spokojnie na wczorajszą obniżkę stóp w USA, a dzisiejszy punkt ciężkości rynku przesuwa się na Londyn i decyzję Banku Anglii. W godzinach okołopołudniowych warszawski handel walutowy pozostaje klarowny: USD/PLN jest notowany blisko 3,60, EUR/PLN krąży przy 4,26, GBP/PLN utrzymuje rejon 4,90–4,91, zaś CHF/PLN porusza się w okolicach 4,56–4,57. W koszyku walut surowcowych CAD/PLN stabilizuje się w pobliżu 2,61, a NOK/PLN oscyluje wokół 0,366.
Złotówka przed Fed: PLN broni przewagi nad dolarem, ryzyka wciąż w grze
2025-09-17 Komentarz walutowy MyBank.plW dzisiejszej tabeli średnich kursów NBP, opublikowanej około południa, widać wyraźny punkt odniesienia dla całego rynku: dolar amerykański kosztuje 3,5919 zł, euro 4,2559 zł, frank szwajcarski 4,5647 zł, a funt brytyjski 4,8994 zł; w tej samej tabeli dolar kanadyjski wynosi 2,6112 zł, a korona norweska 0,3662 zł. Na rynku międzybankowym Forex „tu i teraz” obraz jest spójny z kwotowaniami NBP — USD/PLN jest notowany blisko 3,59–3,60, EUR/PLN przy 4,25, CHF/PLN w rejonie 4,56–4,57, GBP/PLN nieco poniżej 4,91; NOK/PLN i CAD/PLN poruszają się odpowiednio wokół 0,366–0,367 i 2,61.
Dolar na deskach przed decyzją Fed
2025-09-17 Poranny komentarz walutowy XTBWczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami ruchu, który wyprowadził notowania pary EURUSD na poziomy niewidziane od 4 lat. Tym samym w relacji do złotego dolar stał się najtańszy od 7 lat. Wszystko to na dzień przed decyzją Fed.
Inwestorzy wciąż uciekają od dolara
2025-09-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu luzowania polityki monetarnej. Rynek daje aż 97 proc. prawdopodobieństwa, że stopa funduszy federalnych zostanie ścięta o 25 punktów baz. (decyzja jutro wieczorem), a w ciągu najbliższych 12 miesięcy stopy procentowe mogą spaść o 136 punktów baz. (to prawie 6 obniżek zakładając umiarkowane tempo).
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.