Data dodania: 2020-10-16 (10:10)
Dobrze, że Donald Trump nie lubi spadków na Wall Street, gdyż po każdej czerwonej sesji jest szansa na jego interwencję. Prezydent USA jest gotów osobiście zaangażować się w uzgodnienie pakietu fiskalnego i przekonanie przeciwnych ugodzie senatorów. Tylko że pogorszenie nastrojów na rynkach to nie kwestia samej polityki fiskalnej. Na drugą falę pandemii Trump nie ma odpowiedzi.
Wczorajsza awersja do ryzyka przede wszystkim była napędzana przez koronawirusa, a dokładniej wzrost nowych przypadków zachorowań i zaostrzenie restrykcji w Europie. Ograniczenia w jednych krajach od razu budzą spekulacje o podobne działania w drugich, kładąc się cieniem na perspektywach ożywienia na całym kontynencie. Silne odbicie Wall Street pod koniec dnia zostało wywołane komentarzami Trumpa, który jest gotów podbić ofertę Republikanów dotyczącą pakietu fiskalnego w wysokości 1,8 bln USD i przekonać do porozumienia opornych senatorów, mimo że lider większości republikańskiej w Senacie Mitch McConnell odrzucił tę propozycję. Nie jest tajemnicą, że Trump wiąże sukces swojej prezydentury z kondycją rynku akcji, więc ostatnie spadki zmusiły go do interwencji. Jakkolwiek jednak początkowo pesymizm wynikał z rozczarowania impasem rozmów fiskalnych, tak teraz awersja do ryzyka ma podłoże przede wszystkim w drugiej fali pandemii. Stąd nowe starania Trumpa mogą nie wystarczyć na odmianę sentymentu na rynkach, szczególnie że wciąż jest bardzo mało prawdopodobne, aby udało się zdążyć z zatwierdzeniem pakietu przed wyborami 3 listopada.
A umocnienie USD nie bierze się z przełomu w negocjacjach fiskalnych, bądź lepszej oceny sytuacji zdrowotnej USA względem Europy. Dzienna liczba nowych przypadków zachorowań w USA zbliża się do szczytów z lipca (59,7 tys. vs 75,7 tys.), zatem druga fala zachorowań nie jest fenomenem wyłącznym dla Europy. Ale podobnie, jak to miało w trakcie wrześniowej korekty, tak i teraz umocnienie USD jest konsekwencją tego, że wcześniej popyt na ryzykowne aktywa był finansowany tanim dolarem. Wywołana obawami redukcja ryzyka skutkuje odkupywaniem USA i/lub ucieczką w bezpieczne aktywa, bez względu na rozwój koronawirusa w USA. Rynek walutowy będzie zdominowany przez rewaluację ryzyka z czystym podziałem na bezpieczne przystanie i waluty ryzykowne.
Złoty zalicza się do tych drugich, a EUR/PLN wzrósł wczoraj ponad 4,56. Nowy rekord liczby zachorowań w Polsce dodaje do argumentów za osłabieniem. Rząd zdecydował się na zaostrzenie restrykcji, w tym zamknięcie szkół średnich i wyższych, zamknięcie siłowni, ograniczenie godzin otwarcia restauracji, wprowadzenie limitów liczby klientów w sklepach. Większe obostrzenia teraz zmniejszają ryzyko konieczności całkowitego lockdownu, co byłoby fatalne w skutkach dla gospodarki. Ale efekty restrykcji, jeśli się pojawia, będą widoczne dopiero za kilka dni lub tygodni. Do tego czasu złoty pozostanie pod wpływem ogólnej awersji do ryzyka, a podejście do 4,60 w najbliższych dniach dalej jest możliwe.
A umocnienie USD nie bierze się z przełomu w negocjacjach fiskalnych, bądź lepszej oceny sytuacji zdrowotnej USA względem Europy. Dzienna liczba nowych przypadków zachorowań w USA zbliża się do szczytów z lipca (59,7 tys. vs 75,7 tys.), zatem druga fala zachorowań nie jest fenomenem wyłącznym dla Europy. Ale podobnie, jak to miało w trakcie wrześniowej korekty, tak i teraz umocnienie USD jest konsekwencją tego, że wcześniej popyt na ryzykowne aktywa był finansowany tanim dolarem. Wywołana obawami redukcja ryzyka skutkuje odkupywaniem USA i/lub ucieczką w bezpieczne aktywa, bez względu na rozwój koronawirusa w USA. Rynek walutowy będzie zdominowany przez rewaluację ryzyka z czystym podziałem na bezpieczne przystanie i waluty ryzykowne.
Złoty zalicza się do tych drugich, a EUR/PLN wzrósł wczoraj ponad 4,56. Nowy rekord liczby zachorowań w Polsce dodaje do argumentów za osłabieniem. Rząd zdecydował się na zaostrzenie restrykcji, w tym zamknięcie szkół średnich i wyższych, zamknięcie siłowni, ograniczenie godzin otwarcia restauracji, wprowadzenie limitów liczby klientów w sklepach. Większe obostrzenia teraz zmniejszają ryzyko konieczności całkowitego lockdownu, co byłoby fatalne w skutkach dla gospodarki. Ale efekty restrykcji, jeśli się pojawia, będą widoczne dopiero za kilka dni lub tygodni. Do tego czasu złoty pozostanie pod wpływem ogólnej awersji do ryzyka, a podejście do 4,60 w najbliższych dniach dalej jest możliwe.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.