Data dodania: 2020-09-17 (09:57)
Reakcja rynków finansowych na przekaz Fed nie nastąpiła od razu, gdyż w komunikacie i na konferencji prezesa Powella nie pojawiło się nic zaskakującego. Ale to „nic” zdaje się być źródłem rozczarowania dla tych, którzy liczyli na zdecydowane sygnały gwarantujące bardziej gołębi Fed w przyszłości. Rajd ryzyka przejściowo pozostaje bez paliwa.
Przed posiedzeniem stawiałem pytanie, czy Fed może dodać do swojego przekazu coś więcej ponad to, co otrzymaliśmy od prezesa Powella podczas prezentacji wyników rewizji strategii w Jackson Hole? Odpowiedź brzmiała, że Powell może, ale nie musi. Dziś wiemy, że Fed zatrzymał się na tym, że nie musi się śpieszyć z konkretyzowaniem ścieżki polityki na kolejne miesiące i lata. W komunikacie znalazł się fragment, w którym stwierdza się, że Komitet będzie zmierzał do „ustanowienia inflacji umiarkowanie powyżej 2 procent przez pewien czas tak, aby inflacja wynosiła średnio 2 procent w czasie, a długoterminowe oczekiwania inflacyjne pozostały dobrze zakotwiczone na poziomie 2 procent.” Jednak zabrakło doprecyzowania, m.in. jak wysoką inflację i na jak długo Fed zamierza tolerować. Czy to będzie nie więcej jak 2,5 proc. przez rok, czy 3 proc., ale nie dłużej niż 6 miesięcy? Ilościowe uszczegółowienie polityki ma kluczowe znaczenie dla oczekiwań terminu normalizacji polityki. Fed pozostawia sobie elastyczność, jednak rynek zawsze obdarza bankierów centralnych ograniczonym zaufaniem. Dodając do tego brak konkretów w odniesieniu do przyszłości programu skupu aktywów („sprzyjają akomodacyjnym warunkom finansowym”) rodzi podejrzenia, że skłonność Fed do pogłębiania luzowania słabnie. Nie sądzę, aby tak było w rzeczywistości i Fed w dalszym ciągu pozostaje w gotowości, aby reagować na pogorszenie koniunktury (przez pandemię lub z innego powodu). Jednak nie będzie już działał wyprzedzająco, za to ponownie podkreślona była konieczność udziału polityki fiskalnej we wsparciu ożywienia. W rezultacie w krótkim terminie możemy liczyć na mniej impulsów ze strony Fed, za to rynki będą bardziej wrażliwe na informacje z Kongresu dotyczące fazy 4. pakietu fiskalnego. Biorąc pod uwagę przedwyborczą gorączkę jest bardziej realne, że partie dojdą do porozumienia, co może dać świeży impuls do wzrostu apetytu na ryzyko (i korespondującego z tym osłabienia USD). Ale w międzyczasie inwestorzy pozostają na rozdrożu, co zablokuje indeksy i crossy z USD w bocznej konsolidacji.
Bank Anglii ma świadomość ryzyk dla perspektyw gospodarczych płynących z trudnej sytuacji na rynku pracy (z końcem października wygasa program wsparcia zatrudnienia) oraz zamieszania wokół brexitu. Jednak ostatnie, lepsze od prognoz dane oferują pole manewru, by bank pozostawał przy oczekiwaniach pomyślnego rozwoju sytuacji gospodarczej i dziś najprawdopodobniej stopa procentowa pozostanie na 0,1 proc., a limit dla programu skupu obligacji dalej będzie wynosić 745 mld GBP. Ryzyka przeważają jednak po stronie gołębich sygnałów. Najbardziej prawdopodobnym (ale nie pewnym) jest złożenie przez członka MPC Saundersa wniosku o podwyższenie limitu programu skupu obligacji jako wyraz konieczności przedłużenia wsparcia monetarnego. Mniej bezpośrednie mogą być sygnały z komunikatu wskazujące na wzrost pesymizmu wokół sierpniowej projekcji makroekonomicznej, co już było sygnalizowane w wypowiedziach Saundersa, Haskela, Vlieghe i Tenreyro. Położenie silniejszego akcentu na gotowość BoE do dalszego wspierania ożywienia może być przygotowaniem rynków pod listopadową decyzję (cięcie o 10 pb lub rozszerzenie QE). Aktualnie rynek utrzymuje gołębie nastawienie wobec polityki BoE, choć dyskontuje tylko 2 pb obniżki w listopadzie, zatem jest przestrzeń do reakcji GBP na gołębie sygnały z banku centralnego. W kontekście obserwowanych w tym tygodniu wzrostów GBP/USD może to być pretekst do redukcji długich pozycji w kierunku 1,28.
Bank Anglii ma świadomość ryzyk dla perspektyw gospodarczych płynących z trudnej sytuacji na rynku pracy (z końcem października wygasa program wsparcia zatrudnienia) oraz zamieszania wokół brexitu. Jednak ostatnie, lepsze od prognoz dane oferują pole manewru, by bank pozostawał przy oczekiwaniach pomyślnego rozwoju sytuacji gospodarczej i dziś najprawdopodobniej stopa procentowa pozostanie na 0,1 proc., a limit dla programu skupu obligacji dalej będzie wynosić 745 mld GBP. Ryzyka przeważają jednak po stronie gołębich sygnałów. Najbardziej prawdopodobnym (ale nie pewnym) jest złożenie przez członka MPC Saundersa wniosku o podwyższenie limitu programu skupu obligacji jako wyraz konieczności przedłużenia wsparcia monetarnego. Mniej bezpośrednie mogą być sygnały z komunikatu wskazujące na wzrost pesymizmu wokół sierpniowej projekcji makroekonomicznej, co już było sygnalizowane w wypowiedziach Saundersa, Haskela, Vlieghe i Tenreyro. Położenie silniejszego akcentu na gotowość BoE do dalszego wspierania ożywienia może być przygotowaniem rynków pod listopadową decyzję (cięcie o 10 pb lub rozszerzenie QE). Aktualnie rynek utrzymuje gołębie nastawienie wobec polityki BoE, choć dyskontuje tylko 2 pb obniżki w listopadzie, zatem jest przestrzeń do reakcji GBP na gołębie sygnały z banku centralnego. W kontekście obserwowanych w tym tygodniu wzrostów GBP/USD może to być pretekst do redukcji długich pozycji w kierunku 1,28.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
09:39 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.









