
Data dodania: 2020-07-24 (16:47)
Pomimo że pandemia ponownie uderza w USA i zagraża ożywieniu gospodarczemu, rynki pozostają niewzruszone, gdyż inwestorzy pokładają nadzieję w ochronną rolę polityki fiskalnej i monetarnej. Dowody wzrostu wątpliwości konsumentów i biznesu oraz napięcia geopolityczne na linii USA-Chiny będą tłem dla wakacyjnych notowań, przejściowo przerywając rajd ryzyka.
Przyszły tydzień: nastroje konsumentów, wnioski o zasiłek z USA, FOMC, Ifo, PKB z USA/Eurolandu/Kanady, CPI z Eurolandu/Polski/Australii, PMI z Chin
W USA główna uwaga będzie na informacjach o nastrojach konsumentów (wt, pt) w obliczu zagrożeń drugą falą zachorowań na koronawirusa. Dodatkowo rynek będzie wrażliwy na oznaki wzrostu liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Dane o zamówieniach na dobra trwałe (pon) pokażą silne odbicie w czerwcu na odbudowie portfela zamówień, a PKB za II kw. (czw) – historyczne załamanie ze względu na lockdown. Posiedzenie FOMC (wt-śr) nie powinno przynieść nowych decyzji, a prezes Powell na konferencji powtórzy gotowość od wsparcia gospodarki i podtrzymania akomodacyjnej polityki na długo. Bardziej interesujące będą postępy w pracach nad Fazą 4. pakietu fiskalnego, szczególnie że ostatnie sygnały wskazują na spore różnice zdań nawet samym obozie Republikanów. Ponadto apetyt na ryzyko (i skorelowana z nim słabość USD) może być wrażliwy na wyniki kwartalne takich gigantów, jak Apple, Alphabet i Amazon (czw).
Indeks Ifo z Niemiec (pon) prawdopodobnie pokaże dalszą poprawę w ocenie sytuacji bieżącej, choć nasilenie ryzyk drugiej fali pandemii będzie ciążyć na wskaźniku przyszłych oczekiwań. Jak sugerują odczyty PMI, odbicie przemysłu postępuje powoli z uwagi na słabość popytu zewnętrznego. W strefie euro wstępny szacunek PKB za II kw. (pt) ujmie punkt kulminacyjny pandemii w regionie. Zarządzone lockdowny będą skutkować silnym spadkiem PKB – konsensus zakłada 12 proc. k/k. Inflacja HICP ma utrzymać się na 0,3 proc. r/r w lipcu, czyli dużo poniżej celu EBC (2 proc.), gwarantując ekspansywną politykę monetarną na wiele miesięcy do przodu. Spośród wymienionych danych patrzące do przodu Ifo może mieć największy wpływ na EUR, gdyż załamanie gospodarcze z powodu pandemii już dawno zostało zdyskontowane, a dla perspektyw waluty przede wszystkim liczy się przyszłe tempo odbicia. W korektach EUR/USD rynek powinien szukać okazji do powiększania długich pozycji.
Z Polski otrzymamy wstępne szacunki lipcowej inflacji CPI (pt), gdzie intersującym będzie czy utrzyma się covidowy wzrost cen usług. Oczekujemy, że efekt odblokowanej po kwarantannie konsumpcji wkrótce wygaśnie, co powinno hamować presję inflacyjną, ale w kolejnych miesiącach CPI powinien pozostawać w granicach celu NBP (2,5 proc.). Jest mało prawdopodobne, aby dane mogły wpłynąć na złotego, który ostatnio mocniej korzysta na globalnym wzroście apetytu na ryzyko. Mimo to sceptycznie oceniamy szanse na trwałe zejście EUR/PLN poniżej 4,40.
Chińskie indeksy PMI (pt) mają wskazać na kontynuowaną ekspansję, choć tempo poprawy w przemyśle pozostają wciąż słabe, gdyż bardzo powoli odbudowują się łańcuchy dostaw do gospodarek rozwiniętych. Szok popytowy związany z pandemią będzie skutkował ujemnym odczytem inflacji CPI w Australii w II kw. (śr), podczas gdy pozwolenia na budowę domów w czerwcu (czw) pozostaną słabe w obliczu pogorszenia nastrojów konsumentów. Mimo to AUD powinien pozostać relatywnie mocny. Dane o majowym PKB z Kanady (pt) powinny wskazać na silny miesięczny wzrost w ramach odmrażania gospodarki, ale odbicie jest już w cenie i dane będą neutralne dla CAD. Trudności w kontynuacji wzrostów cen ropy naftowej blokują CAD w korzystaniu z rajdu ryzyka w porównaniu do innych walut surowcowych.
W USA główna uwaga będzie na informacjach o nastrojach konsumentów (wt, pt) w obliczu zagrożeń drugą falą zachorowań na koronawirusa. Dodatkowo rynek będzie wrażliwy na oznaki wzrostu liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Dane o zamówieniach na dobra trwałe (pon) pokażą silne odbicie w czerwcu na odbudowie portfela zamówień, a PKB za II kw. (czw) – historyczne załamanie ze względu na lockdown. Posiedzenie FOMC (wt-śr) nie powinno przynieść nowych decyzji, a prezes Powell na konferencji powtórzy gotowość od wsparcia gospodarki i podtrzymania akomodacyjnej polityki na długo. Bardziej interesujące będą postępy w pracach nad Fazą 4. pakietu fiskalnego, szczególnie że ostatnie sygnały wskazują na spore różnice zdań nawet samym obozie Republikanów. Ponadto apetyt na ryzyko (i skorelowana z nim słabość USD) może być wrażliwy na wyniki kwartalne takich gigantów, jak Apple, Alphabet i Amazon (czw).
Indeks Ifo z Niemiec (pon) prawdopodobnie pokaże dalszą poprawę w ocenie sytuacji bieżącej, choć nasilenie ryzyk drugiej fali pandemii będzie ciążyć na wskaźniku przyszłych oczekiwań. Jak sugerują odczyty PMI, odbicie przemysłu postępuje powoli z uwagi na słabość popytu zewnętrznego. W strefie euro wstępny szacunek PKB za II kw. (pt) ujmie punkt kulminacyjny pandemii w regionie. Zarządzone lockdowny będą skutkować silnym spadkiem PKB – konsensus zakłada 12 proc. k/k. Inflacja HICP ma utrzymać się na 0,3 proc. r/r w lipcu, czyli dużo poniżej celu EBC (2 proc.), gwarantując ekspansywną politykę monetarną na wiele miesięcy do przodu. Spośród wymienionych danych patrzące do przodu Ifo może mieć największy wpływ na EUR, gdyż załamanie gospodarcze z powodu pandemii już dawno zostało zdyskontowane, a dla perspektyw waluty przede wszystkim liczy się przyszłe tempo odbicia. W korektach EUR/USD rynek powinien szukać okazji do powiększania długich pozycji.
Z Polski otrzymamy wstępne szacunki lipcowej inflacji CPI (pt), gdzie intersującym będzie czy utrzyma się covidowy wzrost cen usług. Oczekujemy, że efekt odblokowanej po kwarantannie konsumpcji wkrótce wygaśnie, co powinno hamować presję inflacyjną, ale w kolejnych miesiącach CPI powinien pozostawać w granicach celu NBP (2,5 proc.). Jest mało prawdopodobne, aby dane mogły wpłynąć na złotego, który ostatnio mocniej korzysta na globalnym wzroście apetytu na ryzyko. Mimo to sceptycznie oceniamy szanse na trwałe zejście EUR/PLN poniżej 4,40.
Chińskie indeksy PMI (pt) mają wskazać na kontynuowaną ekspansję, choć tempo poprawy w przemyśle pozostają wciąż słabe, gdyż bardzo powoli odbudowują się łańcuchy dostaw do gospodarek rozwiniętych. Szok popytowy związany z pandemią będzie skutkował ujemnym odczytem inflacji CPI w Australii w II kw. (śr), podczas gdy pozwolenia na budowę domów w czerwcu (czw) pozostaną słabe w obliczu pogorszenia nastrojów konsumentów. Mimo to AUD powinien pozostać relatywnie mocny. Dane o majowym PKB z Kanady (pt) powinny wskazać na silny miesięczny wzrost w ramach odmrażania gospodarki, ale odbicie jest już w cenie i dane będą neutralne dla CAD. Trudności w kontynuacji wzrostów cen ropy naftowej blokują CAD w korzystaniu z rajdu ryzyka w porównaniu do innych walut surowcowych.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?