Data dodania: 2020-07-08 (10:10)
Wakacyjny zastój zaczyna przejmować kontrolę nad handlem w tym tygodniu. Albo to, albo niezdecydowanie bierze się z równoważącego się wpływu czynników ryzyka. Poniedziałkowy rajd ryzykownych aktywów został wczoraj przygaszony przy niemilknącej debacie o szybkości ożywienia gospodarczego w obliczu niepokojącego przerostu liczby zachorowań na COVID-19. Czyli nic nowego.
O ile nie pojawi się nowy katalizator dla przebudzenia zmienności, niezdecydowanie będzie paraliżować handel na rynkach. Podstawą pozostaje chęć dyskontowania odbicia ożywienia gospodarczego, ale codziennie bite rekordy dziennej liczby odnotowanych przypadków zachorowań w USA oraz nowe ogniska chorych m.in. w Tokio i Melbourne powodują, że perspektywy gospodarcze stanęły pod znakiem zapytania. Jakkolwiek nieprawdopodobnym jest powrót do pełnego lockdownu, a władze decydują się tylko na zamykanie newralgicznych obszarów (jak w Pekinie czy Melbourne), tak globalnie nasila się strach przed wychodzeniem z domu. To może rzutować na konsumpcję, plany prowadzenia biznesów, a w rezultacie dławić wzrost gospodarczy. Ale też nie wiadomo, czy nowa fala przyrostu zachorowań utrzyma się tydzień, miesiąc czy dłużej. Władze państwowe są lepiej przygotowane niż na początku roku, a banki centralne zapewniły bufor bezpieczeństwa dla aktywów finansowych. Ciężko zbudować trwały rajd ryzyka, ale też nie ma silnego przekonania do totalnej ucieczki.
Aura niezdecydowania silnie odznacza się w notowaniach EUR/USD, który od czterech tygodni nie może wyrwać się z poza przedział 1,1175-1,1350. Ostatni silny ruch wzrostowy z przełomu maja i czerwca zbiegł się z rajdem rynku akcji i opierał o oczekiwania szybszego niż wcześniej zakładano tempa ożywienia gospodarczego. Ale gdy wstępny pęd się wyczerpał, a na rynek zaczęły trafiać raporty o dynamicznym wzroście chorych na COVID-19, EUR/USD zagubił kierunek. Analiza fundamentów gospodarek USA i strefy euro jest tutaj na drugim planie, gdyż perspektywy są uzależnione od ścieżki rozwoju pandemii. Przeważa zatem status dolara jako bezpiecznej przystani wspólnie z wpływem masowej ekspansji monetarnej Fed. Jeśli rynek zacznie się obawiać drugiego dna recesji, USD będzie zyskiwał, podczas gdy EUR potrzebuje powrotu zdecydowanego apetytu na ryzyko i wznowienia rajdu rynku akcji (co też oznacza odpływ kapitału z dolara).
Wakacyjny marazm odbija się także na notowaniach złotego, co dla EUR/PLN oznacza zakotwiczenie blisko 4,47. Wprawdzie można zaznaczyć, że kurs niebezpiecznie flirtuje z górnym zakresem wielotygodniowej konsolidacji 4,41-4,4820, to nie widać, aby nasilała się presja na większe osłabienie złotego. Wczoraj bez większej reakcji przyjęta została rewizja prognoz gospodarczych Komisji Europejskiej, według których PKB Polski skurczy się w tym roku o 4,6 proc. (w maju KE szacowała spadek o 4,3 proc.). Nowe prognozy pokazały, że w 2020 r. recesja w całej UE będzie głębsza niż wcześniej sądzono, choć w Polsce spadek będzie najmniejszy. Innymi słowy otoczenie gospodarcze w Europie jest niekorzystne, ale Polska wygląda na tym tle najlepiej. Jednak wysoka niepewność prognoz w aktualnych warunkach powoduje, że dla rynków raport KE nie jest żadną wskazówką. Poza tym brak zdecydowanego kierunku na rynkach zewnętrznych z pewnością nie pomaga w rozruszaniu rynku złotego, ale też zbliżająca się druga tura wyborów prezydenckich powstrzymuje inwestorów od zwiększania alokacji (nawet jeśli w wyniku wyborów nie widzimy impulsu do trwałego ruchu).
Aura niezdecydowania silnie odznacza się w notowaniach EUR/USD, który od czterech tygodni nie może wyrwać się z poza przedział 1,1175-1,1350. Ostatni silny ruch wzrostowy z przełomu maja i czerwca zbiegł się z rajdem rynku akcji i opierał o oczekiwania szybszego niż wcześniej zakładano tempa ożywienia gospodarczego. Ale gdy wstępny pęd się wyczerpał, a na rynek zaczęły trafiać raporty o dynamicznym wzroście chorych na COVID-19, EUR/USD zagubił kierunek. Analiza fundamentów gospodarek USA i strefy euro jest tutaj na drugim planie, gdyż perspektywy są uzależnione od ścieżki rozwoju pandemii. Przeważa zatem status dolara jako bezpiecznej przystani wspólnie z wpływem masowej ekspansji monetarnej Fed. Jeśli rynek zacznie się obawiać drugiego dna recesji, USD będzie zyskiwał, podczas gdy EUR potrzebuje powrotu zdecydowanego apetytu na ryzyko i wznowienia rajdu rynku akcji (co też oznacza odpływ kapitału z dolara).
Wakacyjny marazm odbija się także na notowaniach złotego, co dla EUR/PLN oznacza zakotwiczenie blisko 4,47. Wprawdzie można zaznaczyć, że kurs niebezpiecznie flirtuje z górnym zakresem wielotygodniowej konsolidacji 4,41-4,4820, to nie widać, aby nasilała się presja na większe osłabienie złotego. Wczoraj bez większej reakcji przyjęta została rewizja prognoz gospodarczych Komisji Europejskiej, według których PKB Polski skurczy się w tym roku o 4,6 proc. (w maju KE szacowała spadek o 4,3 proc.). Nowe prognozy pokazały, że w 2020 r. recesja w całej UE będzie głębsza niż wcześniej sądzono, choć w Polsce spadek będzie najmniejszy. Innymi słowy otoczenie gospodarcze w Europie jest niekorzystne, ale Polska wygląda na tym tle najlepiej. Jednak wysoka niepewność prognoz w aktualnych warunkach powoduje, że dla rynków raport KE nie jest żadną wskazówką. Poza tym brak zdecydowanego kierunku na rynkach zewnętrznych z pewnością nie pomaga w rozruszaniu rynku złotego, ale też zbliżająca się druga tura wyborów prezydenckich powstrzymuje inwestorów od zwiększania alokacji (nawet jeśli w wyniku wyborów nie widzimy impulsu do trwałego ruchu).
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.