Data dodania: 2020-06-29 (10:07)
Przekroczenie progu 10 milionów przypadków zakażenia koronawirusem globalnie jest najnowszym przypomnieniem, że problem nie zniknął i zagraża oczekiwanemu przyspieszeniu ożywienia gospodarczego. Obawy przyniosły w nocy nasilenie sprzedaży akcji, choć Europa ma plan na odbicie, biorąc pod uwagę, ile defensywnego nastawienia jest już w cenach. Niezdecydowanie przynosi stabilizację na rynek walutowy.
Lokalnie zgodne z sondażami wyniki I tury wyborów są neutralne dla złotego.
Inwestorzy pozostają z wątpliwościami, na ile słuszne było wcześniejsze dyskontowanie szybkiego odbicia gospodarczego, kiedy na nowo rozpędza się liczba nowych przypadków zachorowań na koronawirusa. USA pozostają epicentrum drugiej fali (choć są już początkowe oznaki w Europie, aczkolwiek mniej groźne). Wraca temat niewystarczającej liczby dostępnych łózek szpitalnych, a kolejnej stany wstrzymują plany ponownego otwarcia działalności gospodarczej lub przywracają ograniczenia. Ponowny pełny lockdown jest mało prawdopodobny w związku z poważnymi jego kosztami, ale strach przed chorobą i nowe obostrzenia będą ciążyć na nastrojach konsumentów, planach rozwoju biznesów, a wreszcie i nastawieniu inwestorów. Z drugiej strony rynki już od kilkunastu dni zaznajamiają się z ryzykiem drugiej fali, jak również są świadome poprawy w danych makro oraz deklarowanego wsparcia władz fiskalnych i monetarnych. Stąd jakkolwiek presja na ceny aktywów ryzykownych może się utrzymywać, może być potrzeba silniejszego impulsu, by wywołać głębszą korektę.
Takie podejście („potrzebujemy więcej, by się naprawdę przestraszyć”) hamuje wyprzedaż, ale też nie daje podstaw do solidnego odbicia, co skutkuje podtrzymaniem niezdecydowania. Najbliższe dni mogą być jeszcze trudniejsze do ustalenia panujących nastrojów, biorąc pod uwagę koniec kwartału oraz skrócony tydzień handlowy w USA (wolny piątek związany z obchodami 4 lipca) zwieńczony raportem z rynku pracy (wyjątkowo w czwartek). Na razie brak przekonania może ograniczać płynność na rynku akcji, potęgując szarpane ruchy. Na FX ostrożne podejście do ryzyka i nagromadzenie krótkich pozycji stwarzają możliwości dla odbicia USD. EUR, GBP, CAD i NZD będą najbardziej narażone na korektę. Ropa naftowa pozostaje silnie wrażliwa na perspektywy popytu na paliwa, więc każde zagrożenie dla odbicia ożywienia gospodarczego uderzy w cenę surowca.
Pogorszenie nastrojów na rynkach zewnętrznych to nie jest środowisko, w którym złotemu łatwo będzie zyskiwać na wartości. Chociaż w ostatnim czasie EUR/PLN zamknął wahania w trendzie bocznym mniej więcej 4,41-4,48, presja z rynków zewnętrznych może przynieść powrót do 4,50. Dotychczas zwlekanie z podejściem wyżej mogło być związane z unikaniem przez inwestorów ekspozycji w złotym w obliczu wyborów prezydenckich, jednak wyniki I tury nie zmieniły bilansu czynników. Zgodnie z przewidywaniami sondaży Andrzej Duda wygrał z dwucyfrową przewagą nad Rafałem Trzaskowskim (45,2 proc. vs 28,9 proc. na podstawie częściowych wyników z 87 proc. obwodów). W drugiej turze ta przewaga stopnieje, gdyż Trzaskowski zyska na usunięciu innych kandydatów. Nic nie jest pewne w tym momencie, co pokazały wyniki wyborów prezydenckich w 2015 r., ale jednocześnie rynek nie przypisuje istotnej premii za ryzyko ewentualnej zmianie prezydenta na takiego, który nie jest powiązany z obecnym rządem. Dlatego w kontekście złotego bardziej obserwujemy sytuację na rynkach zewnętrznych niż nowe sondaże.
Inwestorzy pozostają z wątpliwościami, na ile słuszne było wcześniejsze dyskontowanie szybkiego odbicia gospodarczego, kiedy na nowo rozpędza się liczba nowych przypadków zachorowań na koronawirusa. USA pozostają epicentrum drugiej fali (choć są już początkowe oznaki w Europie, aczkolwiek mniej groźne). Wraca temat niewystarczającej liczby dostępnych łózek szpitalnych, a kolejnej stany wstrzymują plany ponownego otwarcia działalności gospodarczej lub przywracają ograniczenia. Ponowny pełny lockdown jest mało prawdopodobny w związku z poważnymi jego kosztami, ale strach przed chorobą i nowe obostrzenia będą ciążyć na nastrojach konsumentów, planach rozwoju biznesów, a wreszcie i nastawieniu inwestorów. Z drugiej strony rynki już od kilkunastu dni zaznajamiają się z ryzykiem drugiej fali, jak również są świadome poprawy w danych makro oraz deklarowanego wsparcia władz fiskalnych i monetarnych. Stąd jakkolwiek presja na ceny aktywów ryzykownych może się utrzymywać, może być potrzeba silniejszego impulsu, by wywołać głębszą korektę.
Takie podejście („potrzebujemy więcej, by się naprawdę przestraszyć”) hamuje wyprzedaż, ale też nie daje podstaw do solidnego odbicia, co skutkuje podtrzymaniem niezdecydowania. Najbliższe dni mogą być jeszcze trudniejsze do ustalenia panujących nastrojów, biorąc pod uwagę koniec kwartału oraz skrócony tydzień handlowy w USA (wolny piątek związany z obchodami 4 lipca) zwieńczony raportem z rynku pracy (wyjątkowo w czwartek). Na razie brak przekonania może ograniczać płynność na rynku akcji, potęgując szarpane ruchy. Na FX ostrożne podejście do ryzyka i nagromadzenie krótkich pozycji stwarzają możliwości dla odbicia USD. EUR, GBP, CAD i NZD będą najbardziej narażone na korektę. Ropa naftowa pozostaje silnie wrażliwa na perspektywy popytu na paliwa, więc każde zagrożenie dla odbicia ożywienia gospodarczego uderzy w cenę surowca.
Pogorszenie nastrojów na rynkach zewnętrznych to nie jest środowisko, w którym złotemu łatwo będzie zyskiwać na wartości. Chociaż w ostatnim czasie EUR/PLN zamknął wahania w trendzie bocznym mniej więcej 4,41-4,48, presja z rynków zewnętrznych może przynieść powrót do 4,50. Dotychczas zwlekanie z podejściem wyżej mogło być związane z unikaniem przez inwestorów ekspozycji w złotym w obliczu wyborów prezydenckich, jednak wyniki I tury nie zmieniły bilansu czynników. Zgodnie z przewidywaniami sondaży Andrzej Duda wygrał z dwucyfrową przewagą nad Rafałem Trzaskowskim (45,2 proc. vs 28,9 proc. na podstawie częściowych wyników z 87 proc. obwodów). W drugiej turze ta przewaga stopnieje, gdyż Trzaskowski zyska na usunięciu innych kandydatów. Nic nie jest pewne w tym momencie, co pokazały wyniki wyborów prezydenckich w 2015 r., ale jednocześnie rynek nie przypisuje istotnej premii za ryzyko ewentualnej zmianie prezydenta na takiego, który nie jest powiązany z obecnym rządem. Dlatego w kontekście złotego bardziej obserwujemy sytuację na rynkach zewnętrznych niż nowe sondaże.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty kończy rok spokojnie, ale styczeń 2026 może szybko zmienić sytuację na rynku walutowym
2025-12-29 Komentarz walutowy MyBank.plSpokojna końcówka roku może być myląca: Ostatnie dni handlu rynku walutowym w 2025 roku przebiegają w warunkach obniżonej płynności, typowej dla okresu świąteczno-noworocznego. Historycznie taki układ często sprzyja stabilizacji kursów, ale jednocześnie bywa zapowiedzią wzrostu zmienności wraz z powrotem pełnej aktywności inwestorów na początku stycznia. Wchodząc w 2026 rok, złoty znajduje się w punkcie równowagi pomiędzy solidnymi fundamentami krajowymi a globalnymi czynnikami ryzyka.
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
2025-12-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.









