
Data dodania: 2020-04-10 (10:19)
W piątek większość rynków akcji nie działa, najważniejsze surowce nie są notowane, a płynność na rynkach walutowych będzie bardzo mocno ograniczona. Jednak to i tak był tydzień niezwykłych emocji. Z rynków pracy spływa coraz więcej absolutnie koszmarnych danych, poniedziałkowe nadzieje na spadek liczby zachorowań nie sprawdziły się, a i tak na najważniejszych rynkach notowaliśmy bardzo mocne wzrosty.
Wczoraj po raz kolejny tuż po publikacji koszmarnych tygodniowych danych o nowych bezrobotnych w USA indeksy akcyjne zaczęły mocno rosnąć. Tym razem jednak powód był szczególny, jednocześnie z publikacją danych Fed ogłosił kolejne programy ratunkowe, o szacunkowej wartości 2,3 biliona dolarów. W ramach tych programów Fed będzie m.in. skupować dług samorządowy oraz wierzytelności bankowe od nowo udzielanych kredytów. W kontrowersyjnym ruchu Fed zapowiedział też możliwość nabywania ETF-ów obligacji korporacyjnych o śmieciowym ratingu. Opublikowane wczoraj dane pokazały, że w ubiegłym tygodniu zakupy aktywów dokonywane przez Fed zwolniły, ale i tak bilans Fed przekroczył już wartość 6 bilionów dolarów, a to oznacza wzrost o blisko 50% od początku roku! Wielu inwestorów słusznie argumentuje, że „walka z Fed” w ostatnich latach była najgorszą z możliwych strategii, z drugiej strony skala zapaści ekonomicznej i jej tempo jest absolutnie bez precedensu. W USA w zaledwie 3 tygodnie pojawiło się ponad 16 milionów wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W Kanadzie, gdzie rynek pracy jest 8-krotnie mniejszy, tylko w marcu zatrudnienie straciło ponad milion osób, a to z pewnością nie koniec (w USA miesięczny raport w bardzo niewielkim stopniu uchwycił zwolnienia). Czy zatem wiara w Fed jest ślepa? Z pewnością szybkość i szerokość działań podejmowanych przez władze (szczególnie w USA) zamortyzuje w pewnym stopniu szok ekonomiczny. Część zwalnianych osób może nawet skorzystać na przejściu na dość hojny zasiłek. Jednak ile z tych osób szybko znajdzie zatrudnienie, kiedy gospodarka zacznie wracać do życia? Jak konsumenci będą wydawać pieniądze? Prezes Fed mówił wczoraj, że wierzy w szybkie ożywienie, ale chyba nie należało oczekiwać innej odpowiedzi od szefa najważniejszego banku centralnego. Prawda jest taka, że nadal skala zakłóceń gospodarczych jest bardzo niepewna, choć wiemy, że na ten moment jest ogromna, największa w okresie powojennym (a w Polsce największa od początku lat 90-tych).
Dla giełd finalnie kluczowe powinny być wyniki firm. Warto pamiętać, że choć w poprzedniej dekadzie Fed istotnie przyczynił się do przewartościowania akcji, to jednocześnie amerykańskie spółki dość regularnie poprawiały wyniki. Jednak w samym 2008 roku zysk na akcję spadł aż o 80% (dla indeksu S&P500), a nowy rekord zysku na akcję został osiągnięty dopiero w 2011 roku. W 2001 roku ten spadek wyniósł ponad 50%, a inwestorzy czekali do 2004 roku na wzrost zysków powyżej poziomu z 2000 roku (poprzedni szczyt). Czy tym razem będzie inaczej? Pierwsze głosy mówią o spadku zysków o zaledwie 20%, ale dominuje pogląd, że tak naprawdę nic na ten moment nie wiadomo. Być może będziemy wiedzieć więcej po publikacji wyników za pierwszy kwartał (sezon zaczyna się zaraz po Świętach) – wyniki za pierwszy kwartał powinny być nadal dobre, ale firmy jednocześnie przedstawią oczekiwania na cały rok.
Dla złotego tak agresywna polityka Fed jest dobrą wiadomością, powinna ona zapobiegać brakom dolara na rynku, a te są dla walut rynków wschodzących najgroźniejsze. Jednak nieortodoksyjna polityka NBP daje o sobie znać. Wczoraj większość walut rynków wschodzących mocno zyskiwało, a złoty wyraźnie był w tyle. W odróżnieniu do węgierskiego forinta, czy czeskiej korony złoty nie był w stanie umocnić się wobec euro. Dziś o poranku jest spokojnie. O 9:45 euro kosztuje 4,5473 złotego, dolar 4,1517 złotego, frank 4,3007 złotego, zaś funt 5,1828 złotego.
Dla giełd finalnie kluczowe powinny być wyniki firm. Warto pamiętać, że choć w poprzedniej dekadzie Fed istotnie przyczynił się do przewartościowania akcji, to jednocześnie amerykańskie spółki dość regularnie poprawiały wyniki. Jednak w samym 2008 roku zysk na akcję spadł aż o 80% (dla indeksu S&P500), a nowy rekord zysku na akcję został osiągnięty dopiero w 2011 roku. W 2001 roku ten spadek wyniósł ponad 50%, a inwestorzy czekali do 2004 roku na wzrost zysków powyżej poziomu z 2000 roku (poprzedni szczyt). Czy tym razem będzie inaczej? Pierwsze głosy mówią o spadku zysków o zaledwie 20%, ale dominuje pogląd, że tak naprawdę nic na ten moment nie wiadomo. Być może będziemy wiedzieć więcej po publikacji wyników za pierwszy kwartał (sezon zaczyna się zaraz po Świętach) – wyniki za pierwszy kwartał powinny być nadal dobre, ale firmy jednocześnie przedstawią oczekiwania na cały rok.
Dla złotego tak agresywna polityka Fed jest dobrą wiadomością, powinna ona zapobiegać brakom dolara na rynku, a te są dla walut rynków wschodzących najgroźniejsze. Jednak nieortodoksyjna polityka NBP daje o sobie znać. Wczoraj większość walut rynków wschodzących mocno zyskiwało, a złoty wyraźnie był w tyle. W odróżnieniu do węgierskiego forinta, czy czeskiej korony złoty nie był w stanie umocnić się wobec euro. Dziś o poranku jest spokojnie. O 9:45 euro kosztuje 4,5473 złotego, dolar 4,1517 złotego, frank 4,3007 złotego, zaś funt 5,1828 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.