
Data dodania: 2020-03-05 (12:52)
Wall Street znalazło powód do zadowolenia w lepszym odczycie ISM dla usług i przeznaczeniu przez Kongres prawie 8 mld USD na walkę z koronawirusem. Otrzymaliśmy dowody, że polityka fiskalna i monetarna zostały zaprzęgnięte do przeciwdziałania skutkom wirusa. To wystarczy, by zatrzymać panikę, ale działania tylko ze strony USA to za mało na mocniejsze odbicie.
Powinniśmy chwalić Kongres za szybkie działanie, jak również widać plusy decyzji Fed o obniżce stóp procentowych o 50 pb. Ale nie mamy jasnych sygnałów, aby inne rządy i banki centralne widziały konieczność nadzwyczajnych działań. Otrzymaliśmy wprawdzie zapewnienia o gotowości do podjęcia środków, jeśli będzie to konieczne, ale rynki i decydenci mocno mijają się w ocenie, kiedy ta konieczność zaistnieje. W G10 RBA i Bank Kanady też już dokonały obniżek stóp procentowych, choć trzeba przyznać, że było im łatwiej podjąć tą decyzję na już zaplanowanych na ten tydzień posiedzeniach. EBC, Bank Anglii czy Bank Japonii dalej kończą swoją aktywność na werbalnych zapewnieniach i zasłanianiu się potrzeba otrzymania dodatkowych danych. Sam nie jestem zwolennikiem przereagowywania, ale obecnie każdy dzień uspokojenia inwestorów, konsumentów i przedsiębiorców może ważyć na tym, czy gospodarki otrą się o recesję.
Dodatkowa gotówka nie zachęci ludzi do wyjścia z domu i nie stworzy magicznej bariery ochronnej przed wirusem. Ale zadbanie o efekt majątkowy, obniżenie obciążeń kredytowych lub gwarancje zapewnienia płynności dla firm wstrzymujących działalność lub ponoszących straty z powodu załamania popytu – tymi kanałami zwiększa się szanse, że po zdławieniu epidemii będzie do czego wracać. Takich szans inwestorzy na razie nie widzą i nie nabierzmy się na imponujące odbicie na Wall Street wczoraj. Jest bardziej prawdopodobne, że nastroje na rynkach będą teraz raz lepsze, raz gorsze przy podwyższonej zmienności.
Na FX widzimy podtrzymanie ostrożności i mniej zapału do odwracania bezpiecznych pozycji. USD/JPY pozostaje blisko 107, gdyż jen dalej jest postrzegany jako podstawowa bezpieczna przystań. USD wciąż jest uwiązany oczekiwaniami, że Fed zrobił za mało i przed nami jeszcze kilka cięć stóp procentowych, może nawet już na najbliższym posiedzeniu 18 marca. Ale EUR/USD nie wspina się dalej ponad 1,12, gdyż wzmacnia się retoryka, że strefa euro ucierpi od koronawirusa, szczególnie, że nie słychać o żadnej interwencji monetarnej i fiskalnej. Zyskuje funt, gdyż rynek stawia na połączone działania rządu (przyszłotygodniowa rewizja budżetu) i Banku Anglii (ale obniżka o 25 pb jest już w pełni wyceniona). Hojniejsze wydatki budżetowe zdejmą z BoE presję do dalszych cięć, co powinno uwolnić potencjał GBP.
Na PLN mamy huśtawkę wokół 4,30, co odzwierciedla silną zależność od nastrojów na rynkach zewnętrznych, ale też i obniżoną płynność, co wpływa na większe wahania. Wczorajszy przekaz RPP niewiele wniósł do oceny perspektyw złotego, gdyż nikt nie wierzył, aby Rada miała podnieść swoją skłonność od obniżek stóp procentowych. RPP w dalszym ciągu za pierwszorzędny cel stawia stabilizację stóp procentowych do końca kadencji w połowie 2022 r., a prezes Glapiński nie ma przekonania, aby obniżka mogłaby pomóc w przeciwdziałaniu skutkom wirusa i większą skuteczność widzi w działaniach rządu. Osobiście nie sądzę, aby w wycenie złotego była uwzględniona premia za oczekiwane obniżki stóp procentowych, stąd nie sądzę, aby bierność RPP miała mieć teraz pozytywny wpływ na walutę.
Dodatkowa gotówka nie zachęci ludzi do wyjścia z domu i nie stworzy magicznej bariery ochronnej przed wirusem. Ale zadbanie o efekt majątkowy, obniżenie obciążeń kredytowych lub gwarancje zapewnienia płynności dla firm wstrzymujących działalność lub ponoszących straty z powodu załamania popytu – tymi kanałami zwiększa się szanse, że po zdławieniu epidemii będzie do czego wracać. Takich szans inwestorzy na razie nie widzą i nie nabierzmy się na imponujące odbicie na Wall Street wczoraj. Jest bardziej prawdopodobne, że nastroje na rynkach będą teraz raz lepsze, raz gorsze przy podwyższonej zmienności.
Na FX widzimy podtrzymanie ostrożności i mniej zapału do odwracania bezpiecznych pozycji. USD/JPY pozostaje blisko 107, gdyż jen dalej jest postrzegany jako podstawowa bezpieczna przystań. USD wciąż jest uwiązany oczekiwaniami, że Fed zrobił za mało i przed nami jeszcze kilka cięć stóp procentowych, może nawet już na najbliższym posiedzeniu 18 marca. Ale EUR/USD nie wspina się dalej ponad 1,12, gdyż wzmacnia się retoryka, że strefa euro ucierpi od koronawirusa, szczególnie, że nie słychać o żadnej interwencji monetarnej i fiskalnej. Zyskuje funt, gdyż rynek stawia na połączone działania rządu (przyszłotygodniowa rewizja budżetu) i Banku Anglii (ale obniżka o 25 pb jest już w pełni wyceniona). Hojniejsze wydatki budżetowe zdejmą z BoE presję do dalszych cięć, co powinno uwolnić potencjał GBP.
Na PLN mamy huśtawkę wokół 4,30, co odzwierciedla silną zależność od nastrojów na rynkach zewnętrznych, ale też i obniżoną płynność, co wpływa na większe wahania. Wczorajszy przekaz RPP niewiele wniósł do oceny perspektyw złotego, gdyż nikt nie wierzył, aby Rada miała podnieść swoją skłonność od obniżek stóp procentowych. RPP w dalszym ciągu za pierwszorzędny cel stawia stabilizację stóp procentowych do końca kadencji w połowie 2022 r., a prezes Glapiński nie ma przekonania, aby obniżka mogłaby pomóc w przeciwdziałaniu skutkom wirusa i większą skuteczność widzi w działaniach rządu. Osobiście nie sądzę, aby w wycenie złotego była uwzględniona premia za oczekiwane obniżki stóp procentowych, stąd nie sądzę, aby bierność RPP miała mieć teraz pozytywny wpływ na walutę.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?