Data dodania: 2020-02-06 (14:48)
Inwestorzy zdają się wyżej cenić doniesienia o potencjalnej szczepionce na wirusa (nawet pomimo sceptycyzmu WHO) niż przejmować się wciąż rosnącą liczbą zachorowań i implikacjami ekonomicznymi dla Chin. Rynek akcji kontynuuje odbicie, zyskują metale przemysłowe i ropa naftowa, na rynek walutowy wraca apetyt na ryzyko. Jakby wydarzenia ubiegłego tygodnia w ogóle nie istniały.
Nie jestem zdziwiony faktem, że rynki otrząsają się z obaw o koronawirusa. Sam na łamach Komentarza Porannego sugerowałem porównania do skali zachorowań na grypę każdego roku. Podkreślałem też, że z perspektywy rynków nie jest istotny sam fakt wystąpienia epidemii, co strach przed paniczną reakcją innych uczestników rynku dookoła a wyprzedaż była samospełniającą się prognozą. Dziwi natomiast tempo odreagowania i przejścia do optymizmu, kiedy wciąż na przeciw siebie stawiamy udokumentowany wzrost liczby przypadków oraz informacje o potencjalnie skutecznej szczepionce. Bez wątpienia na Wall Street niezachwiane solidne odczyty z gospodarki USA są w stanie przechylić szalę na rzecz kupowania akcji, ale czemu równie łatwo o czynnikach ryzyka zapomina się w Azji i Europie? Można przyjąć, że epidemia została opanowana i wkrótce liczba zdrowiejących będzie przewyższać liczbę nowych przypadków zachorowań. Ale nieoszacowane pozostają ekonomiczne szkody, jakie wyrządziło zamknięcie zakładów w Chinach oraz wstrzymanie lotów i innej komunikacji czy opóźnienia w eksporcie towarów z Chin. O tym przekonany się dopiero za kilka tygodni wraz z pierwszymi raportami za luty. Przynajmniej do tego czasu rynki mogą wrócić do dyskontowania scenariusza globalnego ożywienia. Na obawy o to, czy taki scenariusz wciąż jest realny, przyjdzie czas później.
Powiem optymizmu z rynków zewnętrznych dało się odczuć na rynku złotego, który wczoraj silnie zyskiwał w stronę 4,2350 za euro. Na pewno nie było tutaj wpływu decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która pozostawiła stopę referencyjna na 1,50 proc. W komunikacie Rada oceniła, że koniunktura w Polsce pozostaje dobra mimo obniżania się tempa wzrostu gospodarczego. Inflacja pozostaje powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego, ale wpływ na to mają czynniki podażowe i regulacyjne, na które RPP nie zamierza reagować. Wraz z ich wygaśnięciem oraz oczekiwanym osłabieniem tempa wzrostu PKB inflacja będzie się obniżać. Prezes NBP Glapiński ponownie powtórzył, że nie spodziewa się zmiany stóp procentowych do końca kadencji Rady w 2022 r., a w międzyczasie wyższe jest prawdopodobieństwo obniżki.
Zatem jak gołębi przekaz ma się do wczorajszego umocnienia złotego? Nijak się ma. Od strony czynników krajowych nie ma uzasadnienia dla siły złotego. Od strony czynników zewnętrznych poprawa nastrojów jest bez wątpienia sprzyjająca, ale i pod tym kątem trudno wytłumaczyć skalę aprecjacji. W środę nie doświadczyliśmy wyraźnego napływu na polski rynek długu, co jeszcze w styczniu dobrze korelowało się z umocnieniem waluty. Na FX wczoraj był dzień silnego USD, co zwykle przeszkadza w umocnieniu walut rynków wschodzących. Możliwe zatem, że tańszy złoty był okazją do kupna pod cele niespekulacyjne, a zatem miał charakter jednorazowy. Jeśli takie tłumaczenie zyska na popularności, to szybko znajdą się na rynku chętni, by ustawić się pod równanie do średniej. Osobiście nie mogę znaleźć argumentów dla utrzymania EUR/PLN poniżej 4,25 na długo.
Powiem optymizmu z rynków zewnętrznych dało się odczuć na rynku złotego, który wczoraj silnie zyskiwał w stronę 4,2350 za euro. Na pewno nie było tutaj wpływu decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która pozostawiła stopę referencyjna na 1,50 proc. W komunikacie Rada oceniła, że koniunktura w Polsce pozostaje dobra mimo obniżania się tempa wzrostu gospodarczego. Inflacja pozostaje powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego, ale wpływ na to mają czynniki podażowe i regulacyjne, na które RPP nie zamierza reagować. Wraz z ich wygaśnięciem oraz oczekiwanym osłabieniem tempa wzrostu PKB inflacja będzie się obniżać. Prezes NBP Glapiński ponownie powtórzył, że nie spodziewa się zmiany stóp procentowych do końca kadencji Rady w 2022 r., a w międzyczasie wyższe jest prawdopodobieństwo obniżki.
Zatem jak gołębi przekaz ma się do wczorajszego umocnienia złotego? Nijak się ma. Od strony czynników krajowych nie ma uzasadnienia dla siły złotego. Od strony czynników zewnętrznych poprawa nastrojów jest bez wątpienia sprzyjająca, ale i pod tym kątem trudno wytłumaczyć skalę aprecjacji. W środę nie doświadczyliśmy wyraźnego napływu na polski rynek długu, co jeszcze w styczniu dobrze korelowało się z umocnieniem waluty. Na FX wczoraj był dzień silnego USD, co zwykle przeszkadza w umocnieniu walut rynków wschodzących. Możliwe zatem, że tańszy złoty był okazją do kupna pod cele niespekulacyjne, a zatem miał charakter jednorazowy. Jeśli takie tłumaczenie zyska na popularności, to szybko znajdą się na rynku chętni, by ustawić się pod równanie do średniej. Osobiście nie mogę znaleźć argumentów dla utrzymania EUR/PLN poniżej 4,25 na długo.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.