Co dalej w relacjach handlowych USA-Chiny?

Co dalej w relacjach handlowych USA-Chiny?
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2019-08-14 (12:49)

Kluczowe informacje z rynków: USA / DANE (Z WCZORAJ): Inflacja CPI w lipcu wypadła powyżej oczekiwań rosnąc o 1,8 proc. r/r z 1,6 proc. r//r, oraz o 2,2 proc. r/r dla wartości bazowej – szacunki wynosiły odpowiednio 1,7 proc. r/r i 2,1 proc. r/r. Pozytywny efekt tłumi jednak nieoczekiwany spadek realnej dynamiki tygodniowych płac o 0,3 proc. m/m, wobec spodziewanego odbicia o 0,2 proc. m/m, oraz wyhamowanie dynamiki stawki godzinowej do 1,3 proc. r/r z 1,5 proc. r/r.

USA / CHINY / RELACJE HANDLOWE: USTR podał wczoraj, że część chińskich produktów, które miały zostać od 1 września oclone stawką 10 proc. została wykreślona z listy, a wobec kolejnej części (aż 60 proc. z nie objętych do tej pory stawkami) cła wejdą w życie dopiero od 15 grudnia. Decyzja ta została podjęta po telefonicznej rozmowie chińskiego wicepremiera Liu z Sekretarzem Skarbu USA Mnuchinem, oraz szefem USTR Lighthizerem. Chińczycy proponują kolejną rozmowę w ciągu najbliższych 2 tygodni, ale też przez telefon (nie ma planów spotkań zespołów negocjatorów).

CHINY / DANE MAKRO: Opublikowane dzisiaj odczyty wypadły poniżej oczekiwań rynku – w lipcu produkcja przemysłowa wzrosła najmniej od 17 lat (o 4,8 proc. r/r), a sprzedaż detaliczna o 7,6 proc. r/r – szacowano odpowiednio 6,0 proc. r/r i 8,6 proc. r/r. Ludowy Bank Chin ustalił niższy fiksing USD/CNY (7,0312), ale juan offshore wzrósł w okolice 7,0350. Odbicie na giełdzie w Szanghaju też nie jest nazbyt duże.

AUSTRALIA / DANE: Indeks zaufania konsumentów Westpac odbił w sierpniu do 100,0 pkt. z 96,5 pkt.

EUROSTREFA/ WŁOCHY: Były premier z Partii Demokratycznej, Matteo Renzi, dał do zrozumienia, że PD mogłaby podjąć dyskusję nt. budowy koalicji z Ruchem 5 Gwiazd, co mogłoby pozwolić uniknąć wcześniejszych wyborów parlamentarnych, które jeszcze bardziej umocniłyby pozycję Ligi Północnej. Tymczasem tamtejszy Senat zdecydował wczoraj, że debata nt. wotum zaufania dla obecnego rządu odbędzie się 20 sierpnia (odrzucił tym samym wniosek LN, która chciała, aby doszło do tego już 15 sierpnia).

WIELKA BRYTANIA / BREXIT / DANE: Gazeta The Sun ujawniła treść listu napisanego przez byłego szefa resortu skarbu Philipa Hammonda, pod którym podpisało się przynajmniej 20 członków PK, w którym oskarża on premiera Johnsona o „zrujnowanie” szans na doprowadzenie do porozumienia z UE ws. Brexitu. Prasa (Times) donosi też o możliwym spotkaniu Johnsona z Trumpem przy okazji przyszłotygodniowego szczytu G-7 w Biarritz, na którym miałaby zostać podpisana deklaracja nt. mapy drogowej dla przyszłego porozumienia handlowego pomiędzy USA, a Wielką Brytanią. Spekuluje się o tym, że USA mogłyby znieść cła nałożone na brytyjski eksport stali, aluminium, oraz części dla przemysłu samochodowego, jeżeli te zrezygnują z taryf nałożonych w ramach UE na amerykańską whiskey, motory itd. O godz. 10:30 poznaliśmy też dane nt. inflacji CPI, która odbiła w lipcu do 2,1 proc. r/r z 2,0 proc. r/r (szacowano 1,9 proc. r/r), a w ujęciu bazowym wyniosła 1,9 proc. r/r (oczekiwano 1,8 proc. r/r).

SZWECJA / DANE: Inflacja CPI wyniosła w lipcu 1,7 proc. r/r wobec 1,8 proc. r/r w czerwcu (ale szacowano jej cofnięcie do 1,5 proc. r/r). W ujęciu miesięcznym przyspieszyła do 0,4 proc. m/m z -0,1 proc. m/m (oczekiwano 0,2 proc. m/m). W ujęciu bazowym (CPIF) mamy cofnięcie do 1,5 proc. r/r z 1,7 proc. r/r przy szacunkach 1,3 proc. r/r.

EUROSTREFA / NIEMCY: Niemiecki minister gospodarki stwierdził, że gospodarka znajduje się w fazie spowolnienia, ale nie recesji i tej da się uniknąć, jeżeli wdrożone zostaną odpowiednie działania. Wczoraj jednak kanclerz Merkel wykluczyła możliwość wdrożenia stymulacyjnego pakietu fiskalnego.

Opinia: Czy wczorajsza decyzja USA nt. odroczeniu ceł na większą cześć chińskich produktów, które miały wejść w życie od 1 września, wynika z dobrej woli obozu Trumpa, który dostrzega, że Chiny „zaczęły się uginać” pod presją Amerykanów, czy też odwrotnie – to Trump (nieformalnie) znajduje się pod coraz większą krytyką amerykańskich środowisk biznesowych, które tradycyjnie przecież wspierały obóz Republikanów (a wybory, w tym prezydenckie już na jesieni 2020 r.)? Nie jest żadną tajemnicą to, że większość ośrodków ekonomicznych przestrzega przed poważnym ryzykiem pojawienia się recesji w amerykańskiej gospodarce, jeżeli USA nadal będą prowadzić coraz wyraźniejszą konfrontację z Chinami. Tyle, że Trump już stał się zakładnikiem własnej polityki – decyzja z początku sierpnia o nałożeniu 10 proc. ceł pokazała, że „cierpliwość” w negocjacjach nie jest jego mocną stroną, a taktyka obliczona jest na podbijanie emocji przez kilkanaście miesięcy i ciągłe liczenie na to, że to przeciwnik (Chiny) pierwszy okaże swoją słabość. Biorąc pod uwagę, że są to właśnie Chiny (a nie inny kraj, którego władze muszą liczyć się w polityce wewnętrznej z regułami demokracji), taktyka ta jest raczej błędna. Zresztą być może niedługo przekonamy się, jak władze w Pekinie „rozwiążą” problem narastających protestów w Hong-Kongu – im bardziej brutalna będzie to forma, tym wyraźniejszy będzie to sygnał dla chińskiego społeczeństwa, że krytyka rządu nie będzie tolerowana.
Być może, zatem wczorajszy ruch nt. opóźnienia ceł na Chiny, jest właśnie wynikiem narastającej presji ze strony amerykańskiego biznesu. Bo generalnie, to nie widać woli do prowadzenia rzeczowych rozmów – Pekin zapowiedział rozmowy w ciągu 2 tygodni, ale telefoniczne, a nie w zespołach negocjatorów. Z drugiej jednak strony rynki mogą potraktować wczorajszą informację, jako sygnał, że Trump nie może przekroczyć pewnej „czerwonej linii”, jeżeli nadal chce myśleć o swojej reelekcji w wyborach na jesieni 2020 r. To dawałoby szanse na to, że dalszej eskalacji we wzajemnych relacjach ponad to, co już jest, nie będzie. Testem tego na ile ta teza jest właściwa, będzie podejście Amerykanów do koncernu Huawei – czasowe pozwolenie prowadzenie biznesu z Chińczykami wygasa na początku przyszłego tygodnia.

Technicznie – wczorajsza reakcja rynków na rewelacje ws. ceł była wyraźna, pytanie na ile nie przesadzona. Największy ruch (short squeeze?) miał miejsce na parze USDJPY (pokrywanie pozycji w JPY). Nie doszło jednak do trwałego naruszenia oporu przy 106,77, jaki bazuje na dawnym minimum z 25 czerwca b.r. Pytanie, na ile nie jest to sygnał, że w kolejnych dniach rynek wróci w rejon wsparcia przy 105,60.

Na EURUSD układ techniczny nie zmienił się znacząco – dolar jest faworyzowany, ale wsparcie przy 1,1160 nadal się trzyma. Wątek włoski wróci do gry dopiero w przyszłym tygodniu (debata w Senacie zaplanowana jest na 20 sierpnia), więc tematami do rozegrania pozostaną oczekiwania związane z potencjalnymi ruchami EBC/FED.

Ciekawy układ robi się na GBPUSD, rynek funta zdaje się uodparniać na ryzyka związane z „bezumownym” Brexitem, co sugeruje, że być może zaczyna już pomału być rozgrywany scenariusz zakładający obalenie rządu Borisa Johnsona, przedterminowe wybory i dalsze odwlekanie Brexitu. Nie oznacza to jednak, że „wstrząsy” już się nie pojawią. W przyszłym tygodniu mamy spotkanie G-7 i przy okazji tego faktu spotkania Johnsona z Trumpem, Merkel i Macronem.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?

2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.

Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?

2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.pl
Wtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.

Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?

2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.pl
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.

Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi

2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.pl
Piątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.

Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?

2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.

Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?

2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Kursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.

Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?

2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.

Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć

2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.

Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK

2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.

Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?

2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.pl
W czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.