Data dodania: 2019-06-04 (10:13)
Pogarszające się perspektywy globalnego ożywienia wzmagają dyskusję o łagodzeniu polityki głównych banków centralnych z Fed na czele. Słabość dolara zaczyna dominować a coraz większa uwaga jest przypisywana komentarzom przedstawicieli Fed. Dziś rynek czeka na słowa szefa Powella. Tymczasem w Australii jesteśmy już po oczekiwanej obniżce.
Bank Rezerwy Australii wypełnił oczekiwania rynkowe i pierwszy raz od sierpnia 2016 r. dokonał obniżki stopy kasowej o 25 pb do 1,25 proc. AUD nie spadł po decyzji, gdyż od pewnego czasu rynek w pełni dyskontował cięcie. Choć inwestorzy wciąż oczekują dalszych obniżek przed końcem roku, dziś RBA nie dał jasnych sygnałów, że zamierza kontynuować politykę. Usłyszeliśmy, że decyzja ma wesprzeć wzrost zatrudnienia i wzbudzić większe zaufanie dla osiągnięcia celu inflacyjnego. Jednocześnie bank przyznał, że „sytuacja na rynku pracy sugeruje, że gospodarka Australii może wytrzymać niższy poziom stopy bezrobocia”, co należy rozumieć, że dalszy spadek bezrobocia niekoniecznie będzie generował presję inflacyjna. Teraz pytaniem jest, czy jednak obniżka wystarczy do osiągniecia celów RBA? Bank centralny poczeka kilka miesięcy na ocenę wpływu decyzji, ale rynek prawdopodobnie pozostanie sceptyczny i nie zrezygnuje z wyceny dalszych obniżek. Jednak w krótkim terminie, utrzymywanie krótkich pozycji w oparciu o oczekiwania co do polityki monetarnej RBA może okazać się bezowocne, podczas gdy wrażliwość AUD na ewentualne skoki apetytu na ryzyko pozostanie duża. Nie wykluczałbym kolejnej obniżki stopy kasowej RBA na jesieni, ale na razie rozsądnym wydaje się zostawienie AUD w spokoju.
Szczególnie, że jeśli wehikułem do sprzedaż Aussie był AUD/USD, to zarysowująca się ostatnio słabość USD może zagłuszyć inne sygnały. Rynek skupia obecnie wyjątkową uwagę na dyskusji o przejściu Fed od obniżek stóp procentowych z nasilającymi się głosami o cięciach we wrześniu i grudniu (i przy 24 proc. szans przyznawanych dla decyzji za dwa tygodnie!). Spekulacje podsycił wczoraj James Bullard z Fed w St. Louis, zdaniem którego obniżka stóp procentowych może być wkrótce uzasadniona przez obawy o wojny handlowe i inflację. Bullard jest dobrze znanym gołębiem, jednak podkreślenie słowa „wkrótce” nasila pro-obniżkową retorykę. Dziś startuje konferencja Fed poświęcona strategii w polityce monetarnej, instrumentach i komunikacji banku centralnego. Choć konferencja będzie platformą do czysto akademickiej dyskusji, równie dobrze może posłużyć jako miejsce do skrupulatnie zaaranżowanej ofensywy, by przygotować rynki dla obniżki stóp procentowych w dalszej części roku. Tego rynek obawia się teraz najbardziej, co widać w spadających rentownościach długu USA i taniejącym dolarze. Dziś po południu usłyszymy od prezesa Fed Powella, gdzie ryzyka przeważają po stronie gołębiego wydźwięku, który pchnie USD niżej.
Widzimy presję na USD szczególnie w konfrontacji z walutami defensywnymi, głównie JPY i CHF. Korzysta też EUR, które w ubiegłym tygodniu było silnie wyprzedawane, a jednak nie udało się złamać tegorocznych minimów, więc kapitulacja podaży na EUR/USD jest dobrym paliwem do wzrostów. Jednak ryzykiem w tym tygodniu jest czwartkowe posiedzenie EBC, skąd mogą napłynąć gołębie sygnały. Ogólnie klimat na rynkach jest dziś spokojny, choć z negatywnym zacięciem. Nie są to warunki do umocnienia złotego, ale też nie ma paniki, która miałaby wysłać dziś EUR/PLN na 4,30.
Poza tym komentarze Williamsa i Brainard z Fed. Przed nami też uzupełninie decyzji RBA w postaci przemówienia prezesa banku Lowe’a. Kalendarz zawiera CPI z Polski i Eurolandu, PMI dla brytyjskiego sektora budowlanego i zamówienia fabryczne z USA, ale dane powinny być mało znaczącym tłem.
Szczególnie, że jeśli wehikułem do sprzedaż Aussie był AUD/USD, to zarysowująca się ostatnio słabość USD może zagłuszyć inne sygnały. Rynek skupia obecnie wyjątkową uwagę na dyskusji o przejściu Fed od obniżek stóp procentowych z nasilającymi się głosami o cięciach we wrześniu i grudniu (i przy 24 proc. szans przyznawanych dla decyzji za dwa tygodnie!). Spekulacje podsycił wczoraj James Bullard z Fed w St. Louis, zdaniem którego obniżka stóp procentowych może być wkrótce uzasadniona przez obawy o wojny handlowe i inflację. Bullard jest dobrze znanym gołębiem, jednak podkreślenie słowa „wkrótce” nasila pro-obniżkową retorykę. Dziś startuje konferencja Fed poświęcona strategii w polityce monetarnej, instrumentach i komunikacji banku centralnego. Choć konferencja będzie platformą do czysto akademickiej dyskusji, równie dobrze może posłużyć jako miejsce do skrupulatnie zaaranżowanej ofensywy, by przygotować rynki dla obniżki stóp procentowych w dalszej części roku. Tego rynek obawia się teraz najbardziej, co widać w spadających rentownościach długu USA i taniejącym dolarze. Dziś po południu usłyszymy od prezesa Fed Powella, gdzie ryzyka przeważają po stronie gołębiego wydźwięku, który pchnie USD niżej.
Widzimy presję na USD szczególnie w konfrontacji z walutami defensywnymi, głównie JPY i CHF. Korzysta też EUR, które w ubiegłym tygodniu było silnie wyprzedawane, a jednak nie udało się złamać tegorocznych minimów, więc kapitulacja podaży na EUR/USD jest dobrym paliwem do wzrostów. Jednak ryzykiem w tym tygodniu jest czwartkowe posiedzenie EBC, skąd mogą napłynąć gołębie sygnały. Ogólnie klimat na rynkach jest dziś spokojny, choć z negatywnym zacięciem. Nie są to warunki do umocnienia złotego, ale też nie ma paniki, która miałaby wysłać dziś EUR/PLN na 4,30.
Poza tym komentarze Williamsa i Brainard z Fed. Przed nami też uzupełninie decyzji RBA w postaci przemówienia prezesa banku Lowe’a. Kalendarz zawiera CPI z Polski i Eurolandu, PMI dla brytyjskiego sektora budowlanego i zamówienia fabryczne z USA, ale dane powinny być mało znaczącym tłem.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
09:47 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.